Opis stanu faktycznego
Sąd Okręgowy w L. orzeczeniem z 12.3.2019 r., stwierdził, że oświadczenie lustracyjne złożone przez M.J. 21.8.2017 r. jest zgodne z prawdą.
Od tego orzeczenia apelację na niekorzyść osoby lustrowanej złożył Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w L.
Po rozpoznaniu apelacji, Sąd Apelacyjny w L. orzeczeniem z 30.5. 2019 r., zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy.
Od prawomocnego orzeczenia Sądu Apelacyjnego w L. kasację złożył Prokurator Generalny. Zaskarżył wymienione orzeczenie w całości na niekorzyść lustrowanego M.J. W kasacji Prokurator Generalny zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 1 i 7 ust. 1 w zw. z art. 3a ust. 1 i 2 i art. 3a ust. 3 a contrario ustawy z 18.10.2016 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (tekst. jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 430), dalej: UjawDokIPNU20) , polegające na tym, że Sąd Apelacyjny w L. w wymienionym orzeczeniu dokonał nieprawidłowej wykładni językowej wymienionych przepisów, co doprowadziło do bezzasadnego przyjęcia, iż osoba będąca w okresie od 1.1.1984 r. do 31.7.1990 r. funkcjonariuszem Wydziału Łączności Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w R. nie pełniła świadomej i dobrowolnej służby w organie bezpieczeństwa państwa, w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 2 ust. 3 LustracjaU, albowiem nie dysponowała ona w czasie pełnienia służby świadomością o przynależności tej jednostki do Służby Bezpieczeństwa, jako organu bezpieczeństwa państwa, zgodnie z definicją zawartą w ustawie lustracyjnej, przy czym dopiero wiedza o istnieniu tak określonego kryterium umożliwiała mu dokonanie swobodnego wyboru o dobrowolnym podjęciu lub kontynuowaniu służby w Wydziale Łączności WUSW w R., jako organie bezpieczeństwa państwa, podczas gdy prawidłowe rozumienie art. 3a LustracjaU przemawia za przyjęciem, że świadomość pełnienia służby w organie bezpieczeństwa państwa oceniana jest w chwili składania oświadczenia lustracyjnego, a jedynym warunkiem niezbędnym dla ustalenia pełnienia służby jest brak obowiązku jej pełnienia wynikającego z ustawy.
Podnosząc taki zarzut, Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w drugiej instancji Sądowi Apelacyjnemu w L.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść, uchylił zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego, zgodnie z treścią art. 536 KPK regułą jest, że Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów. Ten kluczowy dla postępowania kasacyjnego przepis dotyczy zarówno kasacji wnoszonych przez strony, jak i podmioty wymienione w art. 521 KPK. Poza granicami zaskarżenia i podniesionych w kasacji zarzutów, Sąd Najwyższy, jak stanowi ten przepis, może orzekać tylko w trzech wypadkach, a mianowicie określonych w art. 435 KPK, art. 439 KPK i art. 455 KPK.
W niniejszej sprawie okazało się, że orzeczenie Sądu Okręgowego w L. z dnia 12 marca 2019 r., nie zostało podpisane przez sędziów biorących udział w jego wydaniu. Stanowi to uchybienie, o jakim mowa w art. 439 § 1 pkt 6 in fine KPK. Powyższe obligowało Sąd Najwyższy, w myśl art. 439 § 1 KPK, do uchylenia orzeczenia zaskarżonego kasacją, jak i poprzedzającego go orzeczenia Sądu Okręgowego w L. z 12.3.2019 r. i przekazania sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że wypadek określony w art. 439 KPK, w rozumieniu unormowania z art. 536 KPK, zachodzi zarówno wówczas, gdy uchybienia wymienionego w art. 439 § 1 KPK, dopuścił się sąd odwoławczy, jak i wtedy, gdy ten sąd, wbrew bezwzględnemu nakazowi wynikającemu z tego przepisu, nie uchylił orzeczenia sądu pierwszej instancji dotkniętego takim uchybieniem.
Z uwagi na to, że do orzeczenia wydanego w postępowaniu lustracyjnym, stosuje się, w myśl art. 21a ust. 1 zdanie drugie LustracjaU, odpowiednio przepisy dotyczące wyroku, to orzeczenie takie powinno zostać podpisane przez wszystkich członków składu orzekającego (art. 113 KPK), a brak podpisu choćby jednego z członków składu orzekającego powoduje, że orzeczenie takie dotknięte jest bezwzględną przyczyną odwoławczą. Fakt, że orzeczenie wymaga pisemnego uzasadnienia, które sporządzane jest z urzędu (art. 21a ust. 2c LustracjaU), a następnie doręczane jest stronom z urzędu (art. 21b ust. 1 LustracjaU), nic w tej mierze nie zmienia. Kwestie tego rodzaju, jak to, czy sporządzenie pisemnego uzasadnienia następuje z urzędu, czy tylko na wniosek strony, a także to, kiedy pisemne motywy orzeczenia są sporządzane, nie mogą bowiem modyfikować zasad związanych z podpisywaniem orzeczenia. Ustawodawca tworząc przepisy karnoprocesowe wyodrębnił przecież czynność podpisania orzeczenia, ujętą właśnie w art. 113 KPK, od czynności podpisania jego uzasadnienia (art. 115 § 1 KPK), odnosząc te uregulowania zarówno do wyroków, jak i postanowień. O ile jeszcze praktyka złożenia podpisu jedynie pod uzasadnieniem postanowienia, przy założeniu, że jest ono sporządzone razem ze stanowiącym przedmiot postanowienia rozstrzygnięciem, znajduje wsparcie w treści art. 94 § 1 pkt 5 KPK, który traktuje uzasadnienie, jako jeden z elementów postanowienia, o tyle brak jest jakichkolwiek podstaw, by przyjąć, że uzasadnienie wyroku, a w drodze odpowiedniego stosowania przepisów kodeksu postępowania karnego, także uzasadnienie orzeczenia w postępowaniu lustracyjnym (por. też W. Kozielewicz, Stosowanie przepisów k.p.k. w postępowaniu lustracyjnym [w:] P. Hofmański [red.],Węzłowe problemy procesu karnego, Warszawa 2010, s. 344-353.), stanowi jego część (arg. ex art. 413 KPK, także w zw. z art. 21a ust. 1 zdanie drugie LustracjaU), a nie akt od niego odrębny (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z 20.10.1999 r., I KZP 33/99; postanowienie Sądu Najwyższego z 26.8.2004 r., I KZP 15/04). Za potraktowaniem pisemnego uzasadnienia, jako odrębnego od orzeczenia dokumentu przemawiają nie tylko odpowiednio stosowane przepisy o wyroku, ale także treść art. 21b ust. 1 LustracjaU, w którym wskazuje się, że orzeczenie doręcza się stronom wraz z uzasadnieniem, gdyby natomiast uzasadnienie stanowiło jedynie część orzeczenia, to powołany przepis, w tym fragmencie, byłby zupełnie zbędny.
Odnosząc się natomiast do podniesionego w kasacji zarzutu, Sąd Najwyższy uznaje go za zasadny, chociaż nie podziela wszystkich argumentów przedstawionych w pisemnym uzasadnieniu nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Po pierwsze, nie mają racji bytu rozważania w pisemnych motywach kasacji związane z koniecznością zastosowania przepisów materialnoprawnych ustawy lustracyjnej wobec M.J., skoro Prokurator Generalny w kasacji podniósł zarzut błędnej wykładni przepisów prawa, a w tej sytuacji prawidłowość albo wadliwość zastosowania prawa ma charakter wtórny i zależy w głównej mierze od poprawności przeprowadzenia procesu interpretacyjnego. Od lat w orzecznictwie jednolicie wskazuje się, że uchybień o charakterze wtórnym nie powinno podnosić się w środku zaskarżenia.
Po drugie, nie ma racji Prokurator Generalny, gdy wskazuje, że współpraca, o której mowa w art. 3a ust. 1 i 2 LustracjaU nie musi mieć charakteru świadomego, a element świadomości odnoszony ma być wyłącznie do chwili składania przez osobę lustrowaną oświadczenia lustracyjnego. Takiemu poglądowi stoi wprost na przeszkodzie wynik wykładni językowej przepisów ustawy lustracyjnej. Ustawodawca, definiując postaci współpracy z organami bezpieczeństwa, wprost odwołuje się do tego kryterium podmiotowego, zastrzegając w art. 3a ust. 1 LustracjaU, że jest nią „świadoma i tajna współpraca”, a w art. 3a ust. 2 LustracjaU – „świadome działanie, którego obowiązek wynikał z ustawy (…) w związku z pełnioną funkcją, zajmowanym stanowiskiem, wykonywaną pracą lub pełnioną służbą”. Zatem już na płaszczyźnie językowej ustawa lustracyjna wymaga, aby zachowanie osoby lustrowanej „było świadome, a świadomość ta odnoszona jest w tych przepisach nie do czynności złożenia oświadczenia lustracyjnego, a do stanowiącego przedmiot współpracy zachowania. Odmienne stanowisko Prokuratora Generalnego, prezentowane w uzasadnieniu kasacji, a dotyczące tego aspektu wykładni przepisu art. 3a ust. 1 i 2 LustracjaU nie jest poprawne, albowiem pomija występujący w obu ustępach tego przepisu termin świadomości, co jest przecież sprzeczne z zakazem wykładni per non est. Analizując tę problematykę, pamiętać należy, że w realiach przedmiotowej sprawy kluczową kwestią jest ocena zgodności z prawdą oświadczenia lustracyjnego, przede wszystkim w aspekcie pracy lub służby lustrowanego M.J. w organach bezpieczeństwa państwa w okresie od 22.7.1944 r. do 31.7.1990 r.
Na tle rozpoznawanej sprawy warto przywołać podobny pogląd, wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 10.2.2017 r., IV KO 97/16. Wyrokiem tym wznowiono postępowanie lustracyjne oraz uchylono orzeczenie sądu odwoławczego z powodu wystąpienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 6 in fine KPK. Sąd Najwyższy słusznie podkreślił, że brak podpisu jednego z członków składu orzekającego pod orzeczeniem (sentencją, częścią dyspozytywną orzeczenia) powoduje, że orzeczenie wydane w postępowaniu lustracyjnym dotknięte jest bezwzględną przyczyną odwoławczą i to niezależnie od tego, Iż pisemne uzasadnienie tego orzeczenia zostało podpisane przez wszystkich członków składu orzekającego. Co prawda układ procesowy w tamtej sprawie powodował, że pogląd ten został wypowiedziany w odniesieniu do orzeczenia sądu odwoławczego, w wypadku którego uzasadnienia nie sporządza się jednocześnie z orzeczeniem (art. 21b ust. 5 zdanie drugie LustracjaU), jednakże nie zmienia to w niczym oceny, że orzeczenie, jako sui generis wyrok w postępowaniu lustracyjnym, wymaga odrębnego podpisania, niezależnie od tego, czy i kiedy oraz przez kogo podpisane jest jego uzasadnienie.