Stan faktyczny

CA jest spółką, która sprzedaje oprogramowanie do automatyzacji aplikacji serwisowej, mające na celu rozmieszczenie i zarządzanie aplikacjami za pośrednictwem centrum danych. CA udzielała swoim klientom drogą elektroniczną licencji na korzystanie ze spornego oprogramowania na określonym terytorium dla dozwolonej liczby użytkowników końcowych.

W marcu 2013 r. CA zawarła umowę ze spółką SI. Zgodnie z którą SI działała na rachunek CA w celu kontaktowania się z potencjalnymi klientami w Zjednoczonym Królestwie i w Irlandii na potrzeby promocji, wprowadzania do obrotu i sprzedaży tego oprogramowania. Zgodnie z tą umową SI nie była uprawniona do przenoszenia prawa własności tego oprogramowania. W październiku 2013 r. CA rozwiązała umowę zawartą z SI. SI wniosła pozew o odszkodowanie. CA zakwestionowała zakwalifikowanie jej stosunku z SI jako umowy przedstawicielstwa handlowego, podnosząc, że dostarczenie drogą elektroniczną oprogramowania komputerowego do klienta, które wiąże się z udzieleniem bezterminowej licencji na korzystanie z tego oprogramowania, nie stanowi „sprzedaży towarów” w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy Rady 86/653/EWG z 18.12.1986 r. w sprawie koordynacji ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do przedstawicieli handlowych działających na własny rachunek (Dz.Urz. UE L z 1986 r. Nr 382, s. 17; dalej: dyrektywy 86/653/EWG).

4 moduły Systemu Legalis z Bazą prawa i orzecznictwa od 183 zł netto/m-c Sprawdź

Stanowisko TSUE

W art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG zdefiniowano pojęcie „przedstawiciel handlowy” jako pośrednika pracującego na własny rachunek, któremu powierzono stałe pośredniczenie przy sprzedaży lub kupnie towarów na rzecz innej osoby, zwanej dalej „zleceniodawcą”, lub zawieranie transakcji w imieniu i na rachunek zleceniodawcy. Trybunał wskazał, że przepis ten ustanawia trzy przesłanki, które są zarazem konieczne i wystarczające do tego, aby dana osoba mogła zostać zakwalifikowana jako „przedstawiciel handlowy”. Po pierwsze, osoba ta musi posiadać status niezależnego pośrednika. Po drugie, powinna ona być związana umownie w sposób trwały ze zleceniodawcą. Po trzecie, musi prowadzić działalność polegającą albo na negocjowaniu sprzedaży lub zakupu towarów dla zleceniodawcy, albo na negocjowaniu i zawieraniu tych transakcji w jego imieniu i na jego rachunek (wyrok TSUE z 21.11.2018 r., C-452/17, Zako, Legalis).

W dyrektywie 86/653/EWG nie zdefiniowano pojęcia „sprzedaż towarów”. Trybunał przypomniał, że ustalenia znaczenia i zakresu pojęć, których definicji prawo UE nie zawiera, należy dokonywać zgodnie z ich zwykłym znaczeniem w języku potocznym, przy jednoczesnym uwzględnieniu kontekstu, w jakim zostały użyte, i celów uregulowania, którego są częścią (wyrok TSUE z 4.6.2020 r., C-828/18, Trendsetteuse, Legalis). To właśnie w świetle tych elementów należy ustalić, czy pojęcie „sprzedaży towarów” zawarte w art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG może obejmować dostarczenie klientom, w zamian za zapłatę ceny, oprogramowania informatycznego drogą elektroniczną, jeżeli dostawie tej towarzyszy udzielenie bezterminowej licencji na korzystanie z tego oprogramowania.

Odnosząc się do treści art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG TSUE wskazał, że odsyła on w sposób ogólny do pojęcia „sprzedaż towarów”, nie definiując pojęć „sprzedaży” lub „towarów”. Z orzecznictwa TSUE wynika, że pojęcie „towar” oznacza produkt, którego wartość może być wyrażona w pieniądzu i który jako taki może stanowić przedmiot transakcji handlowych (wyrok TSUE z 26.10.2006 r., C-65/05, Komisja/Grecja, Legalis). Zdaniem TSUE to pojęcie, ze względu na jego ogólną definicję, może obejmować oprogramowanie informatyczne, takie jak sporne oprogramowanie, jeżeli ma ono wartość handlową i może być przedmiotem transakcji handlowej. Ponadto TSUE uściślił, że oprogramowanie może zostać zakwalifikowane jako „towar” niezależnie od tego, czy jest ono dostarczane na nośniku materialnym, czy też, tak jak w niniejszej sprawie, drogą elektroniczną, poprzez jego pobranie.

Trybunał przypomniał, że sprzedaż jest umową, w której jedna strona przenosi na drugą, w zamian za zapłatę ceny, prawo własności do należącego do niej dobra materialnego lub niematerialnego (wyrok TSUE z 3.7.2012 r., C-128/11, UsedSoft, Legalis). W szczególnym przypadku sprzedaży kopii oprogramowania, z orzecznictwa TSUE wynika, że pobranie kopii programu komputerowego i zawarcie związanej z nią umowy licencji na korzystanie są ze sobą nierozerwalnie powiązane. W rzeczywistości bowiem pobranie kopii programu komputerowego jest pozbawione użyteczności, jeśli posiadacz tej kopii nie może z niej korzystać. Trybunał uznał, że udostępnienie kopii oprogramowania komputerowego w drodze jego pobrania oraz zawarcie powiązanej z nią umowy licencji na korzystanie mają na celu umożliwienie bezterminowego korzystania z tej kopii przez klientów w zamian za zapłatę ceny mającej umożliwić podmiotowi praw autorskich uzyskanie wynagrodzenia odpowiadającego wartości gospodarczej kopii dzieła, którego jest on właścicielem, z czym wiąże się przeniesienie prawa własności tej kopii (wyrok UsedSoft, pkt 45, 46).

Odnosząc się do kontekstu, w jaki wpisuje się art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG, TSUE wskazał, że art. 1 ust. 3 i art. 2 dyrektywy 86/653/EWG przewidują pewne wyraźnie określone wyłączenia w odniesieniu do, odpowiednio, pojęcia „przedstawiciela handlowego” i zakresu stosowania dyrektywy 86/653/EWG (wyrok TSUE z 21.11.2018 r., C-452/17, Zako, Legalis). Jednak żadne z tych wyłączeń nie dotyczy charakteru „sprzedaży towarów” będącej przedmiotem działalności „przedstawiciela handlowego”, o której mowa w art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG.

Trybunał wskazał również na cele dyrektywy 86/653/EWG, która zmierza, zgodnie z jej motywami drugim i trzecim, do ochrony przedstawicieli handlowych w ich stosunkach ze zleceniodawcami, zwiększenia bezpieczeństwa transakcji gospodarczych i ułatwienia obrotu towarowego pomiędzy państwami członkowskimi przez zbliżenie ich systemów prawnych w dziedzinie przedstawicielstwa handlowego (wyrok Zako, pkt 26). Zdaniem TSUE skuteczność ochrony przyznanej przez dyrektywę 86/653/EWG byłaby zagrożona, gdyby dostawa oprogramowania na ww. warunkach była wyłączona z zakresu pojęcia „sprzedaż towarów” w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG. Taka wykładnia wyłączałaby bowiem z zakresu tej ochrony osoby wykonujące za pomocą nowoczesnych środków technologicznych zadania porównywalne z zadaniami wykonywanymi przez przedstawicieli handlowych, których zadanie polega na sprzedaży towarów materialnych, w szczególności poprzez poszukiwanie klientów i akwizycję.

Reasumując TSUE orzekł, że pojęcie „sprzedaży towarów”, o którym mowa w art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG, należy interpretować w ten sposób, że może ono obejmować dostarczanie klientom, w zamian za zapłatę ceny, oprogramowania komputerowego drogą elektroniczną, jeżeli dostawie tej towarzyszy udzielenie bezterminowej licencji na korzystanie z tego oprogramowania.

W niniejszym wyroku po raz pierwszy TSUE dokonał wykładni pojęć „sprzedaż” i „towary” w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG, czyli przepisu definiującego pojęcie „przedstawiciela handlowego”. W rozpatrywanej sprawie sporna mianowicie była kwestia, czy dyrektywa 86/653/EWG znajduje zastosowanie do przedstawiciela zaangażowanego w promocję danego oprogramowania komputerowego, tak aby podnoszone przez niego roszczenie odszkodowawcze oparte na dyrektywie 86/653/EWG  mogło zostać zaspokojone?

Należy zaznaczyć, że w samej dyrektywie 86/653/EWG nie zdefiniowano pojęcia „sprzedaży towarów” w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG. A z niniejszego wyroku wynika, że to pojęcie stanowi autonomiczne pojęcie prawa Unii, którego zakres nie może być określony poprzez odniesienie do pojęć znanych prawu państw członkowskich lub klasyfikacji dokonanych na płaszczyźnie krajowej. Formułując swoje stanowisko w uzasadnieniu niniejszego wyroku TSUE dokonał wykładni językowej, systemowej oraz celowościowej pojęcia „sprzedaż towarów” w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG. Z przeprowadzonej interpretacji wynika, że dostarczenie klientowi, w zamian za zapłatę ceny, oprogramowania komputerowego drogą elektroniczną, jeżeli dostawie tej towarzyszy udzielenie bezterminowej licencji na korzystanie z tego oprogramowania, może być objęte zakresem pojęcia „sprzedaży towarów” w rozumieniu tego przepisu. Ponadto TSUE uznał, że może ono obejmować oprogramowanie informatyczne, i to niezależnie od nośnika, na którym oprogramowanie to jest dostarczane.

W polskim prawie art. 1 ust. 2 dyrektywy 86/653/EWG został transponowany w przepisach KC (co ciekawe jeszcze przed oficjalnym przystąpieniem Polski do UE). Należy zwrócić uwagę, że zastosowana została odmienna terminologia: w prawie unijnym: „przedstawiciel handlowy”, a w polskim prawie „agent”. Ponadto, w art. 758 KC pojęcie „umowa agencyjna” zostało w ujęte szerzej niż w dyrektywie 86/653/EWG. O ile w dyrektywie pośredniczenie dotyczy „sprzedaży lub kupna towarów”, to agencja w KC obejmuje pośrednictwo przy zawieraniu wszelkich umów, a nie tylko sprzedaży, lub stałe zlecenie zawierania takich umów w imieniu dającego zlecenie (art. 758 § 1 KC). Tym samym dostarczenie klientowi, w zamian za zapłatę ceny, oprogramowania komputerowego drogą elektroniczną, jeżeli dostawie tej towarzyszy udzielenie bezterminowej licencji na korzystanie z tego oprogramowania, objęte będzie art. 758 § 1 KC.

Na marginesie należy wskazać, że Trybunał nadal pozostaje właściwy do orzekania w trybie prejudycjalnym w przedmiocie wniosków sądów Zjednoczonego Królestwa złożonych przed końcem okresu przejściowego, określonego na dzień 31.12.2020 r., co miało miejsce w rozpatrywanej sprawie.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →