Stan faktyczny

Spółka działająca w branży stolarstwa i ciesielstwa funkcjonuje w ramach grupy kapitałowej, do której należy również podmiot będący rezydentem podatkowym Niemiec (dalej: RN). Na potrzeby prowadzonej działalności spółka nabywa za wynagrodzeniem od RN prawo do używania oprogramowania (licencje), przykładowo systemu księgowego. Oprogramowanie to zostało pozyskane przez RN od zewnętrznego dostawcy. Poza zakupem licencji spółka ponosi na rzecz RN również koszty świadczonych na jej rzecz usługi typu helpdesk oraz usługi dostępu do chmury internetowej. Usługi typu helpdesk są związane z bieżącym utrzymaniem i aktualizacją wykorzystywanego oprogramowania, a także ze świadczeniem usług związanych z ogólną obsługą informatyczną spółki. Z kolei przedmiotem usługi dostępu do chmury jest dostęp do gromadzonych danych, aplikacji i innych zasobów informatycznych zlokalizowanych na wielu serwerach, w wielu miejscach, dostępnych wirtualnie, za pośrednictwem przeglądarki www. Dzięki usłudze chmury pliki nie są przechowywane na lokalnych dyskach, a bezpośrednio na zdalnych serwerach zewnętrznego dostawcy. Usługa nabywana przez spółkę polega na dostępie do danych – dane nie są w żaden sposób modyfikowane na platformie (w chmurze). Nabywane usługi typu helpdesk oraz dostępu do chmury internetowej nie obejmują udzielania licencji na oprogramowanie.

Spółka złożyła wniosek o wydanie interpretacji podatkowej, pytając, czy płatności za prawo do korzystania z usługi dostępu do chmury internetowej ponoszone przez spółkę na rzecz RN są objęte obowiązkiem pobrania podatku u źródła. Zdaniem spółki, odpowiedź jest przecząca, a więc na spółce nie ciążą obowiązki płatnika z tytułu tych wypłat.

Organ interpretujący uznał, że stanowisko spółki jest nieprawidłowe. Zdaniem organu, usługa dostępu do chmury internetowej, choć nie jest usługą przetwarzania danych, to jednak polega na korzystaniu z urządzenia przemysłowego, wobec czego RN uzyskuje należności za użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego, a te są objęte obowiązkiem pobrania podatku u źródła, czyli w Polsce.

Bezpieczeństwo danych i IT w kancelarii prawnej radcowskiej/adwokackiej/notarialnej/ komorniczej. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Stan prawny

Polska firma wypłacająca należności podmiotom zagranicznym (nierezydentom) często, ale nie zawsze, zobowiązana jest pobrać od nich zryczałtowany podatek, nazywany podatkiem u źródła. Lista usług świadczonych przez nierezydenta a objętych podatkiem u źródła określona jest w art. 21 ust. 1 ustawy z 15.2.1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1406; dalej: PDOPrU). Przepis art. 21 ust. 1 pkt 1 PDOPrU zobowiązuje do pobrania 20% zryczałtowanego podatku w przypadku przychodów (nierezydenta) m.in. za użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego, a art. 21 ust. 1 pkt 2a PDOPrU  – z tytułu usług przetwarzania danych.

Stanowisko WSA w Poznaniu

Sąd przyznał rację spółce i zaskarżoną interpretację uchylił. Uzasadnienie zaczął od spostrzeżenia, że ani podatkowa umowa polsko-niemiecka, ani polska ustawa nie zawierają definicji pojęcia „urządzenie przemysłowe”. W takiej sytuacji należy odwołać się do definicji potocznej – słownikowej. Wyraz „urządzenie” występuje w słownikach znaczeniu: „przedmiotu o złożonej konstrukcji, wykonującego lub ułatwiającego określoną pracę”, „mechanizmu bądź zespołu mechanizmów, niekiedy bardzo skomplikowanych technicznie, służących do wykonywania określonych czynności, pełniących jakąś funkcję”. Wyraz „przemysłowy” oznacza „związany z przemysłem, używany, stosowany w przemyśle”. Z kolei wyraz „przemysł” oznacza „działalność polegającą na produkcji towarów określonego rodzaju na dużą skalę przy użyciu maszyn”.

Natomiast zastosowanie komputera jest bardzo szerokie i nie ogranicza się do przemysłu. Komputer nie spełnia zadań przemysłowych, o ile nie jest powiązany z urządzeniem przemysłowym, biorącym udział w procesie produkcji. Komputery będące systemami wbudowanymi i sterujące urządzeniami wykorzystywanymi w przemyśle mogą być częścią składową urządzenia przemysłowego. Stąd też w każdej sprawie trzeba ustalić, jaką funkcję spełnia komputer w konkretnym układzie, a więc uwzględniać aspekt funkcjonalny.

Niewątpliwie zdecydowana większość sprzętów komputerowych nie jest przeznaczona do działalności produkcyjnej, tylko pełni funkcję biurową lub administracyjną. Komputer służący do pracy księgowego czy pracownika administracyjnego nie wypełnia definicji urządzenia przemysłowego, gdyż zakres wykonywanych na nim czynności jest zupełnie odmienny od funkcji produkcyjnych. Usługa udostępnienia miejsca oraz zasobów serwera w postaci wirtualnej przestrzeni pamięci komputerowej (chmury) wyklucza więc zakwalifikowanie takiej usługi jako oddania do użytkowania urządzenia przemysłowego.

Z przedstawionego we wniosku stanu faktycznego nie wynika, aby opisana usługa dostępu do chmury była wykorzystywana przez spółkę w procesie produkcji drewnopodobnych prefabrykatów budowlanych. W związku z tym należy przyjąć, że w świetle przedstawionego stanu faktycznego opisane urządzenie w zakresie funkcjonalnym nie jest urządzeniem przemysłowym, gdyż nie jest przeznaczone do procesu produkcji spółki, a służy do przechowywania i gromadzenia danych, aplikacji i innych zasobów informatycznych.

Od powyższej sytuacji należy odróżnić natomiast usługę chmury obliczeniowej, której funkcjonalność bywa znacznie szersza niż samo przechowywanie danych. Taka usługa może bowiem podlegać opodatkowaniu podatkiem u źródła w Polsce jako usługa przetwarzania danych, o której mowa wart. 21 ust. 1 pkt 2a PDOPrU. Z takim przypadkiem nie mamy jednak do czynienia w realiach rozpoznawanej sprawy.

Nowe technologie, to zawsze nowe problemy interpretacyjne. Choćby taka wirtualna chmura. Słusznie sąd nie uznał jej za urządzenie przemysłowe i równie słusznie wskazał, że w przypadku chmury obliczeniowej podatek u źródła należy już pobrać. Możemy się tylko obawiać, że rozróżnienie między chmurą magazynem a chmurą przetwarzającą dane może nastręczać trudności.

Na kanwie technologii komputerowej daje się zauważyć, że fiskus z rozmachem interpretuje pojęcie urządzenia przemysłowego, mając oczywiście na celu pobieranie podatku u źródła. Innym, pokrewnym do opisanego wyżej, przykładem są spory dotyczące usług hostingowych. Na szczęście dla podatników, którzy korzystają z zagranicznego hostingu, sądy jednolicie stoją na stanowisku, że usługa hostingowa nie oznacza użytkowania urządzenia przemysłowego (zob. np. wyrok WSA w Warszawie z 18.3.2021 r., III SA/Wa 1936/20, Legalis).

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →