Honorowi dawcy krwi mają uzyskać prawo do dwóch dni wolnych w pracy, tj. w dniu donacji oraz dzień po, i to nie tylko podczas stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Tak wynika z procedowanej na trwającym obecnie posiedzeniu Senatu ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej.

Zdania podzielone

Zdaniem Sebastiana Koćwina, wiceprzewodniczącego OPZZ, to dobre rozwiązanie. Jak bowiem wskazuje, krew potrzebna jest w niemal każdej procedurze medycznej.

– A zauważalny jest niestety spadek liczby dawców spowodowany głównie koronawirusem, o czym wielokrotnie mówiło Ministerstwo Zdrowia. Stąd każda zachęta zasługuje na aprobatę – uważa związkowiec.

Inaczej do sprawy podchodzą jednak pracodawcy.

– Cel, który zamierza osiągnąć ustawodawca, jest słuszny. Na pewno też wolne w pracy może zachęcić do oddawana krwi. Uważam jednak, że państwo nie powinno obarczać swoimi zadaniami pracodawców. A w tym wypadku niestety tak się dzieje – mówi Katarzyna Siemienkiewicz z Pracodawców RP.

Ekspertka zwraca uwagę, że to już stała tendencja.

– Procedowana obecnie nowelizacja kodeksu pracy przewiduje zwolnienie od wykonywania obowiązków służbowych z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika (w wymiarze dwóch dni albo 16 godzin). W efekcie sprawy prywatne zatrudnionego będą znowu finansowo obciążać firmę – mówi.

Jak sugeruje, w przypadku dawców krwi można zaproponować inne zachęty, niezwiązane z zatrudnieniem, np. bilety do kina czy teatru.

Zwraca jednocześnie uwagę, że tego typu przepisy dotyczą też jedynie określonej grupy osób, tj. pracowników.

– Jeżeli ktoś prowadzi np. działalność gospodarczą, to taka zachęta go nie obejmie – mówi ekspertka. Podkreśla też, że przy okazji zmiany przepisów w tym zakresie należało też popracować nad trybem, który pozwoliłby pracodawcy przygotować się lepiej do nieobecności pracownika z tego powodu.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Obecne regulacje

– Teraz zasłużony honorowy dawca krwi i honorowy dawcy krwi, który będzie ją oddawał w czasie pracy, za ten okres jest zwolniony od wykonywania zadań służbowych i zachowuje prawo do wynagrodzenia. I to się nie zmieni. Podobne zasady obowiązują pracowników, którzy wykonują zalecone przez stację krwiodawstwa badania lekarskie, jeżeli nie mogą one być zrealizowane w czasie wolnym – mówi radca prawny Łukasz Kuczkowski, partner w kancelarii Raczkowski.

Ekspert przypomina, że zaproponowane w ustawie o Krajowej Sieci Onkologicznej przepisy obowiązują obecnie ze względu na stan zagrożenia epidemicznego. Budzą jednak wątpliwości interpretacyjne.

– Aktualne jest cały czas pytanie, jak należy rozumieć dzień po donacji. Możliwe są dwie interpretacje. Pierwsza odnosi się do dnia kalendarzowego. I nie ma znaczenia, czy pracownik wówczas pracuje. Przy takim rozumieniu przepisu pracodawca nie musi zapewniać pracownikowi innego dnia wolnego. Jest też drugie podejście. Zakłada ono, że chodzi o dzień roboczy. Dawca będzie miał wówczas wolne w następnym dniu roboczym po oddaniu krwi – wyjaśnia mecenas. Jego zdaniem przyjęcie drugiej ze wskazanych interpretacji wydaje się właściwsze.

Etap legislacyjny: prace w Senacie.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →