Opis stanu faktycznego

Powódka (…) sp. z o.o. sp. k. w P. wniosła o zasądzenie od (…) Spółki Akcyjnej w G. kwoty 11 000 zł za naruszenie praw autorskich z ustawowymi odsetkami od wniesienia pozwu, nakazanie pozwanej zaniechania rozpowszechniania znaku graficznego logotyp „(…)” oraz o zasądzenie kosztów procesu. Powódka wskazała, że stworzyła logotyp (…), do którego przysługując jej wyłączne prawa majątkowe, które narusza pozwana. Ponadto poniosła szkodę w wysokości 60.000 zł, wskazując, że mogłaby uzyskać kwotę 1.000 zł miesięcznie za udostępnienie utworu. W niniejszym procesie żąda dwukrotności tego wynagrodzenia za okres od marca 2013 r. do lutego 2014 r. Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z 4.7.2018 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo. Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny w Katowicach zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 8 000 zł z ustawowymi odsetkami od 13.11.2015 r. do 31.12.2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.1.2016 r., a w pozostałej części powództwo oddalił.

Jedyny na rynku komentarz do nowej ustawy PZP w Systemie Legalis. Kup dostęp online → Sprawdź

Z uzasadnienia Sądu

Sąd Okręgowy ustalił, że 15.6.2011 r. pomiędzy stronami została zawarta umowa o współpracy w zakresie budowy wizerunku pozwanej i (…). Pozwana oświadczyła, iż jest uprawnioną do dysponowania znakiem słowno–graficznym i wyraziła zgodę na posługiwanie się przez powódkę logotypem (…) w zakresie wynikającym z umowy. 1.8.2011 r. pomiędzy pozwaną a J.P. i (…) P. wspólnikami spółki cywilnej (…) jako zleceniobiorcami została zawarta umowa o współpracy, na podstawie której zobowiązali się oni do wykonywania na rzecz pozwanej stałych usług m.in. w zakresie projektów graficznych. W umowie ustalono, że zleceniobiorcy przenoszą lub z chwilą wykonania utworu przeniosą na pozwaną całość autorskich praw majątkowych do wykonanych utworów będących przedmiotem zleceń. Ustalono, że autorskie prawa majątkowe przechodzą po odbiorze zlecenia z chwilą zapłaty za nie wynagrodzenia. 21.10.2011 r. pomiędzy spółką cywilną (…) jako twórcą a powódką została zawarta umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych do projektu znaku graficznego. Był wykorzystywany w każdym miejscu, w którym powódka prowadziła działalność na rzecz pozwanej, tj. na gadżetach klubowych, plakietkach klubowych, na stadionie, na wejściówkach do strefy VIP. (…) nie powstał z gotowych elementów dostępnych w programach graficznych. Jego stworzenie wymagało wkładu intelektualnego i stanowił on opracowanie indywidualne, charakteryzujące się wyjątkowością. Logotyp (…) był wykorzystywany do 11.3.2013 r. m.in. na biletach, banerach, zaproszeniach. Tego dnia pozwana złożyła powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy z 15.6.2011 r. na podstawie § 7 ust. 2 punkt c tej ze skutkiem natychmiastowym, wskazując na naruszenia umowy. Powódka zakwestionowała istnienie podstaw rozwiązania umowy w tym trybie. Po dacie oświadczenia o rozwiązaniu umowy pozwana nie wnosiła o udzielenie jej licencji na korzystanie z logotypu (…).

Również J.P. nie zwracał się do powódki o wyrażenie zgody na używanie tego logotypu przez pozwaną. 27.5.2013 r. pozwana zleciła zleceniobiorcom wykonanie nowego logotypu (…), aktualizację logotypu (…) i (…)oraz opracowanie projektów graficznych logotypu (…), (…). Usługa została zrealizowana 26.6.2013 r. Nowy logotyp – (…) jest używany jako logo (…). Jego kolorystyka odnosi się do barw klubowych pozwanej. Powódka nie wiedziała o opracowaniu nowego logotypu. Powódka wzywała pozwaną do zapłaty 1.029.900 zł z tytułu szkody powstałej na skutek rozwiązania umowy, na którą składała się kwota utraconych zysków ze sprzedaży biletów i pakietów partnerskich oraz odszkodowanie za naruszenie autorskich praw majątkowych do projektu znaku graficznego „(…)”. Pozwana po dniu 11.3.2013 r. nie posługiwała się logotypem opracowanym na zlecenie powódki. Bilety przez dwa miesiące były sprzedawane bez żadnego logotypu, a na parkingu nie było logotypu (…). Po opracowaniu nowego logotypu (…) pozwana używała tego logotypu – (…). Rynkowa wartość miesięcznej opłaty licencyjnej za korzystanie z logotypu (…) na luty 2013 r. wynosiłaby 726,64 zł. Aktualnie jej wysokość, obliczona na podstawie oszacowanych w przybliżeniu przychodów ze składek członkowskich (…) wynosi 1 433,51 zł miesięcznie. (…)

Sąd pierwszej instancji uznał, że logotyp (…) różni się od logotypu (…), nie stanowiąc jego plagiatu z uwagi na brak tożsamości znaków graficznych oraz napisów słownych, które odbiegają od siebie kolorystyką i układem. Można stanowczo przyjąć, że oba logotypy nie są identyczne, ale to nie przesądza jeszcze, że logo (…) nie jest plagiatem logo (…). Dokonanie tej oceny powinno zostać dokonane przede wszystkim w oparciu o art. 2 PrAut. Na gruncie tego przepisu można wyróżnić trzy kategorie utworów: utwory w pełni samoistne, nie inspirowane cudzym dziełem, utwory samoistne ale inspirowane cudzym dziełem oraz utwory niesamoistne, w tym opracowania. Utwory w pełni samoistne, nie inspirowane to takie, które wprawdzie nie powstają w próżni intelektualnej, co oznacza, że ich autor czerpie z dotychczasowego dorobku naukowego bądź artystycznego, ale wprost nie nawiązuje do żadnego konkretnego dzieła. Z kolei utwory samoistne, ale inspirowane, to takie dzieła, które powstały w wyniku pobudki dostarczonej przez inny utwór, przy czym związek ich z cudzym utworem może się przejawiać silniej lub słabiej, ale musi być dostrzegalny. Wreszcie tzw. opracowania pozostają w tak swoistym związku przynajmniej z niektórymi elementami utworu wcześniejszego, że ich rozpowszechnianie zawsze wkracza w sferę osobistych i majątkowych praw twórcy utworu pierwotnego. Z kolei za plagiat poczytywać można przypadek wykorzystania elementów cudzego utworu w takim stopniu, że brak jest twórczej działalności plagiatora, o to w konsekwencji prowadzi do braku cech oryginalności takiego dzieła. W orzecznictwie przyjmuje się, że plagiat może mieć charakter jawny, ukryty lub częściowy. W pierwszym przypadku polega on na przyjęciu cudzego utworu w całości lub części – jako swojego. Drugi ma miejsce, gdy następuje przeróbka cudzego utworu podawana za utwór własny, a częściowy dotyczy sytuacji wykorzystania tylko niektórych części partii utworu cudzego.

Sedno sprawy polega na ocenie, czy cechy odróżniające logotyp (…) od logotypu (…) mają charakter indywidulany i twórczy, albowiem gdyby tak było, to zasługiwałby on na samodzielną ochronę prawną. Zdaniem Sądu Apelacyjnego podobieństwo obu utworów jest tak jawnie widoczne z perspektywy postrzegania postronnej osoby, że w zasadzie łatwiej byłoby stwierdzić jakie są ich cechy wspólne niż różnice. Podstawowe podobieństwo sprowadza się do użytego w nich motywu orła, który ma ten sam profilowany kształt w niebieskim kolorze. Jedyna różnica jest taka, że w logo (…) usunięto jego dolną, zawijaną część – licząc od miejsca, gdzie w logo (…) odchodziła ona od wizerunku orła. W pozostałym zakresie do logo (…) przejęto elementy twórcze grafiki orła z logo (…). Dlatego też w ocenie Sądu Apelacyjnego błędne jest stanowisko pozwanej, że logo przez nią używane jest wytworem indywidualnego i twórczego ujęcia motywu orła. Mimo wprowadzonych zmian graficznych do logo (…) nie można stwierdzić istotnych różnic pomiędzy nim a logo (…). Wzajemne relacje pomiędzy tymi utworami są w tym zakresie tak silne, że można poczynić wniosek, że logotyp (…) jest częściowym plagiatem logotypu (…). Dla rozróżnienia obu utworów nie ma znaczenia warstwa słowna, gdyż plagiat występuje także wtedy, gdy dotyczy on jedynie części utworu cudzego. Dlatego też zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 1 i 2 ustawy z 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1231 ze zm., dalej: PrAut).

W przywołanym orzeczeniu Sąd słusznie podkreślił, że plagiat występuje także wtedy, gdy dotyczy on jedynie części utworu cudzego. W prawie autorskim nie ma legalnej definicji plagiatu. Pośrednio definicję taką zawiera art. 115 PrAut, penalizując czyn polegający na przywłaszczeniu sobie autorstwa lub wprowadzeniu w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu. W judykaturze wskazuje się, że z istoty plagiatu wynika, że dochodzi do niego wówczas, gdy następuje wykorzystanie elementów cudzego utworu w takim stopniu, iż brak jest twórczej działalności plagiatora i jego utwór nie nosi cech oryginalności. Niezbędne jest zatem zapoznanie się przez niego z treścią i formą utworu stanowiącego źródło materiału przejętego do utworu własnego (wyr. SA w Warszawie z 15.9.1995 r., I ACr 620/95). Sytuacja taka miała miejsce w analizowanej sprawie, stąd też słusznie Sąd odwoławczy zmienił wyrok Sądu I instancji.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź