Opis stanu faktycznego

Prokurator Okręgowy w Warszawie 17.2.2020 r. skierował do SR w W. akt oskarżenia przeciwko K.D., oskarżając go o to, że:

  1. W 2015 r., w siedzibie SKW w W., jako funkcjonariusz publiczny pełniący służbę w urzędzie administracji rządowej, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na rzecz CEK NATO, nie dopełnił obowiązków służbowych w zakresie dotyczącym dbania oraz sprawowania pieczy nad mieniem będącym własnością instytucji państwowej oraz przekroczył uprawnienia w ten sposób, że polecił trzem podległym mu pracownikom zabranie z reprezentacyjnego pomieszczenia tej instytucji 403 egzemplarzy książek o wartości nie niższej niż 23.685 zł, tj. o przestępstwo z art. 231 § 2 KK;
  2. 18.2.2016 r. w siedzibie SKW w W., odbierając swoje rzeczy prywatne, wprowadził w błąd funkcjonariuszy, że księgozbiór w liczbie 403 egzemplarzy o wartości nie niższej niż 23.685 zł, stanowi jego wyłączną własność i nie jest obciążony prawami osób trzecich, po czym podpisał oświadczenie potwierdzające te okoliczności i zabrał książki, tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 KK.

SR w W. umorzył postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt. 3 KPK z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość zarzucanych oskarżonemu czynów. Zażalenie na postanowienie złożył Prokurator, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę postanowienia, który miał wpływ na jego treść.

Żalący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do rozpoznania na rozprawie. SO w W. utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. Kasację od postanowienia wywiódł Prokurator Generalny, zarzucając rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie przepisów prawa karnego procesowego, a mianowicie art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK. W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy SO w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść SN uchylił zaskarżone postanowienie w części utrzymującej w mocy postanowienie Sądu I instancji co do czynu opisanego w pkt. 2 aktu oskarżenia i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym SO w W.

Aktualne komentarze do Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Uzasadnienie SN

Zdaniem SN kasacja okazała się częściowo zasadna, a mianowicie w odniesieniu do utrzymania w mocy postanowienia Sądu I instancji, w zakresie czynu zakwalifikowanego jako wypełniającego znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 KK. W tym zakresie zaskarżone postanowienie należało uchylić, a sprawę przekazać SO w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

W pozostałym zakresie kasacja została oddalona jako oczywiście bezzasadna, zatem stosownie do treści art. 535 § 3 KPK rozstrzygnięcie to nie było przedmiotem rozważań w niniejszym uzasadnieniu. Nie sposób tu nie zauważyć silnej wewnętrznej sprzeczności, gdy idzie o ustalenia faktyczne w odniesieniu do zamiaru, z jakim miał działać oskarżony, przy czym gdyby przyjąć, iż nie działał on z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej, to oczywiście nie mogłoby być mowy o wypełnieniu przez niego znamion przestępstwa oszustwa. Jeżeli zaś miałby on działać jednak z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej, to nie sposób doszukać się w uzasadnieniu Sądu I instancji powodów, dla których takie zachowanie uznane zostało przez ten Sąd za szkodliwe społecznie zaledwie w stopniu znikomym. Nie podjęto bowiem nawet próby oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego co do powodów wyzyskania błędu funkcjonariuszy SKW, zajmujących się wydawaniem jego prywatnych rzeczy i spisem inwentarza, oraz dokonania ustaleń faktycznych w odniesieniu do tego, gdzie sporny księgozbiór bezpośrednio po jego wydaniu został przewieziony i w następstwie jakich okoliczności odzyskany (co przecież może mieć znaczenie dla ustaleń w sferze strony podmiotowej działania oskarżonego). W konsekwencji przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena stopnia szkodliwości społecznej działania oskarżonego pomija niemal zupełnie okoliczności związane z samym zarzuconym mu czynem, a ogranicza się jedynie do analizy ogólnej motywacji, dla której podjął swoje działanie, z naruszeniem reguł z art. 115 § 2 KK, cech jego osobowości oraz dotychczasowego sposobu życia.

W uzasadnieniu apelacyjnego zarzutu „błędu w ustaleniach faktycznych” wskazano, że oskarżony działał jednak w celu wzbogacenia się, skoro wykorzystał niewiedzę funkcjonariuszy SKW co do tego, że nie jest właścicielem przedmiotowego księgozbioru, objął je w posiadanie, a odzyskane one zostały dopiero w toku postępowania przygotowawczego podczas przeszukiwań zarządzonych przez prokuratora. Ponadto w apelacji podjęto próbę wykazania, że fałszywie powoływał się on w swoich wyjaśnieniach, iż pozostawał w przekonaniu, że SKW oddała mu książki z tego księgozbioru, gdyż uznała, że stanowią one jego własność, oraz że o działaniu z zamiarem przywłaszczenia ich świadczy fakt nieprzekazania ich do rejestracji w dokumentacji SKW.

W konsekwencji, w sprawie pojawiło się pytanie, na które rzeczywiście trudno znaleźć odpowiedź w uzasadnieniu Sądu I instancji, tj.: Dlaczego takie zachowanie miałoby cechować się jedynie znikomym stopniem szkodliwości społecznej?

Sąd odwoławczy jak gdyby nie dostrzega tej argumentacji apelacyjnej, a także sprzeczności w ustaleniach w odniesieniu do istnienia lub nieistnienia u oskarżonego zamiaru działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (wszak wniesiony na niekorzyść oskarżonego środek odwoławczy mógł doprowadzić także do zmiany zaskarżonego postanowienia na jego korzyść) i bez głębszej refleksji w odniesieniu do treści wyjaśnień oskarżonego nie przyznającego się do zamiaru przywłaszczenia księgozbioru wydaje się przyjmować, że działał on, żeby uzyskać „korzyści osobiste czy profity w sferze prywatnej”. Jest to oczywisty wniosek wynikający z następującego fragmentu uzasadnienia: „W zakresie czynu z pkt. 1 oskarżony nie działał po to, żeby uzyskać jakieś korzyści osobiste czy profity w sferze prywatnej, a jedynie po to, aby księgozbiór sprowadzić do miejsca pracy w instytucji działającej w oparciu o regulację międzynarodową, i to jedynie w takim celu, ażeby książki stanowiły element wystroju wnętrza określonego rodzaju pomieszczenia, a więc w swego rodzaju celu estetycznym”. I tutaj Sąd odwoławczy ma oczywiście rację (stąd oczywista bezzasadność kasacji w odniesieniu do zarzutu z pkt. 1 aktu oskarżenia. Ale to także oznacza, że przyjmuje on, iż w odniesieniu do zarzutu z pkt. 2 aktu oskarżenia działał on z zamiarem osiągnięcia dla siebie korzyści majątkowej. Jeśli tak, to z jakich powodów uznaje ten czyn za znikomo szkodliwy społecznie, ignorując całkowicie okoliczności faktyczne powołane w tej mierze w apelacji prokuratora?

Nie jest wystarczającym po temu ustalenie o braku wartości historycznej, bibliotecznej czy edukacyjnej księgozbioru, mającego w końcu wartość materialną, wcale niesymboliczną, zwłaszcza, że nie ustalono, jaka wobec tego była motywacja działania oskarżonego zabierającego niebędący jego własnością zbiór książek rzekomo „bezwartościowych”?

Powyższe uwagi pozwalają na stwierdzenie zasadności, w odniesieniu do czynu opisanego w pkt. 2 aktu oskarżenia, postawionego w kasacji Prokuratora Generalnego zarzutu rażącego i mającego istotny wpływ na treść wyroku naruszenia przepisów prawa karnego procesowego, a mianowicie art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK, polegającego na przeprowadzeniu przez SO w W. nierzetelnej kontroli odwoławczej skutkującej w istocie nierozpoznaniem zawartego w zażaleniu zarzutu w tej mierze i pominięciem argumentacji, kwestionującej przyjęcie przez Sąd I instancji znikomego stopnia społecznej szkodliwości tego czynu. W kasacji trafnie wskazano, że przy ocenie stopnia tej szkodliwości Sąd odwoławczy, jak gdyby nie dostrzegając zasadniczo różnych okoliczności faktycznych towarzyszących działaniom oskarżonego jesienią 2015 r. i 18.2.2016 r., które przecież powinny podlegać odrębnej, choćby od strony podmiotowej, ocenie, potraktował je „zbiorczo” przez pryzmat przede wszystkim wartości materialnej księgozbioru i tego, że ostatecznie został on odzyskany przez SKW.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →