W 2023 roku wszczęto łącznie 4193 restrukturyzacje, spośród których 290 przeprowadzono w ramach trzech różniących się sądowych postępowań: przyspieszonego postępowania układowego; postępowania układowego oraz sanacyjnego. Lwią część, bo aż 3903, tych spraw stanowią pozasądowe postępowania restrukturyzacyjne o zatwierdzenie układu (PZU) wszczynane przez dłużnika we współpracy z nadzorcą układu.

To informacje z RESTRUE – raportu „Restrukturyzacje i upadłości w Polsce 2023”, sporządzonego przez kancelarię FILIPIAK BABICZ LEGAL we współpracy z CMT ADVISORY i dr Ulyaną Zarembą z WSIiZ w Rzeszowie.

Widać jasno, że to pozasądowe postępowanie jest najpopularniejsze, i jemu w raporcie poświęcono najwięcej uwagi.

Szybka droga do układu

– Na tę popularność postępowanie o zatwierdzenie układu wpływ ma stosunkowo niski koszt i krótki czas jego trwania. Wzrost jego popularności związany jest też z wprowadzeniem 1.12.2021 r. możliwości skorzystania z moratorium egzekucyjnego oraz ochrony przed wypowiedzeniem kluczowych kontraktów gospodarczych restrukturyzowanego przedsiębiorcy (dłużnika).

– Jeśli przedsiębiorca z kłopotami finansowymi potrzebuje więcej niż trzy miesiące na porozumienie z wierzycielami, korzysta z przyspieszonego postępowania układowego, a gdy konieczna jest głęboka naprawa i przywrócenie rentowności – z sanacyjnego – wskazuje Marta Romańska, radca prawny w FILIPIAK BABICZ LEGAL.

W postępowaniu o zatwierdzenie układu ważną rolę odgrywa ustalanie tzw. dnia układowego, istotnego dla wstrzymania egzekucji i czasu, jaki przedsiębiorca ma na przygotowania układu z wierzycielami. Dzień układowy ustalany jest niezwłocznie po podpisaniu umowy z doradcą restrukturyzacyjnym, który jako nadzorca układu obwieszcza o jego skutkach. Po tym obwieszczeniu przedsiębiorca uzyskuje ochronę przed egzekucją na minimum cztery miesiące.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Skuteczność i czas

Według opracowania dr Ulyany Zaremby na początek 2024 r. układ przedsiębiorcy z wierzycielami został zatwierdzony przez sąd w 77 proc. rozpatrzonych wniosków, pozostałe zostały prawomocnie zwrócone, oddalone bądź umorzone.

Od wpłynięcia wniosku o zatwierdzenie układu do sądu do wydania postanowienia o zatwierdzeniu układu mija średnio 86 dni. Najdłużej sąd zatwierdzał układ przez 277 dni, a najkrócej w trzy dni. W niektórych sądach rejonowych w większych miastach, np. Łodzi, Wrocławiu czy Warszawie, na zatwierdzenie układu czeka się średnio powyżej 100 dni, a np. w Kaliszu, Bielsku-Białej i Wałbrzychu średnio poniżej 50 dni.

zdjecie

Najpilniejsze wyzwania

Prof. Andrzej Jakubecki z UMCS wskazuje, że obowiązujące przepisy są jednak zbyt kazuistyczne i niezbyt precyzyjne, a okazją do zmian legislacyjnych są oczekiwane dyrektywy europejskie dotyczące restrukturyzacji i upadłości. Po drugie, pyta, czy konieczne jest utrzymywanie aż czterech postępowań restrukturyzacyjnych, czy nie wystarczyłyby dwa.

Prof. Anna Hrycaj z Uczelni Łazarskiego wskazuje, że rozwój nowoczesnych technologii zmienia też tradycyjne rozumienie pojęć podstawowych dla upadłości i restrukturyzacji, jak choćby masy upadłości, która coraz częściej obejmuje zdigitalizowane składniki majątku. Zarządzanie i likwidacja takiego majątku staje się więc coraz większym wyzwaniem dla syndyków. Nauka powinna więc przyjść praktyce z pomocą, konstruując modele skutecznej likwidacji zdigitalizowanego majątku.

W ocenie mec. Piotra Zimmermana, doradcy restrukturyzacyjnego, a kiedyś szefa warszawskiego sądu upadłościowo-restrukturyzacyjnego, dominującym tematem w zakresie restrukturyzacji i upadłości będzie w 2024 r. ciągle działający na pół gwizdka system Krajowego Rejestru Zadłużonych. Jeżeli nie chcemy w tym roku zaobserwować początku powrotu do sanacji firm trwających latami i kończących się nieuchronną upadłością z symbolicznym zaspokojeniem wierzycieli, niezbędna jest pilnie gruntowna reforma sądów restrukturyzacyjnych i zajmujących się upadłościami przedsiębiorców, ich koncentracją w większych ośrodkach i oddzielenie od upadłości konsumenckich.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Patryk Filipiak, doradca restrukturyzacyjny, adwokat, wspólnik w FILIPIAK BABICZ LEGAL

Nie jestem wielkim fanem minionego 2023 r. Pierwszy rok (nie)działania Krajowego Rejestru Zadłużonych sprawił, że poziom jego skomplikowania budzi frustrację i zniechęcenie. Niepokojącym zjawiskiem było nadużywanie postępowania o zatwierdzanie układu, gdyż łatwość uruchomienia ochrony przedsiębiorcy (dłużnika) przed egzekucją skutkowała tym, że popularną usługą stała się nie tyle kompleksowa pomoc doradcza ukierunkowana na trwałą naprawę przedsiębiorstwa, lecz udzielenie czasowego zawieszenia egzekucji. Legislacyjnie też nie ma czym się pochwalić. W minionej kadencji przygotowano projekt ustawy wdrażającej dyrektywę UE nr 2019/1023 w sprawie ram restrukturyzacji zapobiegawczej m.in. z ograniczeniem czasowego zakazu egzekucji, co poprawiłoby sytuację wierzycieli, ale implementacji wciąż nie ma. Za to wielkim sukcesem jest popularyzacja postępowania restrukturyzacyjnego. Umożliwienie 4000 przedsiębiorców rocznie pozasądowej, niedrogiej i szybkiej restrukturyzacji zadłużenia stawia nas w europejskiej awangardzie.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →