Stan faktyczny
Konsument, który kupił samochód marki Volkswagen wyposażony w oprogramowanie zmniejszające recyrkulację gazów zanieczyszczających pojazdu, zwłaszcza w zależności od wykrytej temperatury, żądał unieważnienia umowy sprzedaży, zawartej w 2013 r. Zgodnie ze spornym oprogramowaniem recyrkulacja spalin byłaby jednak w pełni skuteczna tylko wtedy, gdyby temperatura zewnętrzna wynosiła od 15 do 33 °C (dalej: okno termiczne). To okno jest wynikiem dokonanej przez Volkswagena aktualizacji oprogramowania przedmiotowych pojazdów w celu zastąpienia oprogramowania zakazanego w świetle prawa Unii.
Homologacja
Artykuł 2 ust. 1 dyrektywy 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 25.5.1999 r. w sprawie niektórych aspektów sprzedaży towarów i gwarancji (Dz.Urz. UE L z 1999 r. Nr 171, s. 12) nakłada na sprzedawcę obowiązek dostarczenia konsumentowi towaru zgodnego z umową sprzedaży. Zgodnie z art. 2 ust. 2 lit. d) dyrektywy 1999/44/WE domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli wykazuje jakość i wykonanie, które są normalne dla towarów tego samego rodzaju, i jakich konsument może racjonalnie oczekiwać. Trybunał stwierdził, że z przepisów dyrektywy 2007/46 oraz rozporządzenia (WE) Nr 715/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z 20.6.2007 r. w sprawie homologacji typu pojazdów silnikowych w odniesieniu do emisji zanieczyszczeń pochodzących z lekkich pojazdów pasażerskich i użytkowych (Euro 5 i Euro 6) oraz w sprawie dostępu do informacji dotyczących naprawy i utrzymania pojazdów (Dz.Urz. UE L z 2007 r. Nr 171, s. 1) wynika, iż pojazdy objęte zakresem stosowania dyrektywy 2007/46/WE powinny być przedmiotem homologacji typu WE, a ponadto, że ta homologacja może zostać przyznana tylko wtedy, gdy dany typ pojazdu spełnia wymogi przepisów rozporządzenia 715/2007/WE.
Z akt sprawy wynika, że sporny pojazd został pierwotnie homologowany przez niemiecki urząd ds. ruchu pojazdów silnikowych bez ujawnienia obecności układu przełączającego. Ponadto z decyzji tej wynika, że gdyby urząd wiedział o tym systemie, nie dokonałby homologacji WE tego typu pojazdu.
Trybunał orzekł, że art. 2 ust. 2 lit. d) dyrektywy 1999/44/WE należy interpretować w ten sposób, że pojazd silnikowy objęty zakresem stosowania rozporządzenia 715/2007/WE nie wykazuje jakości, która jest właściwa dla towarów tego samego rodzaju, jakiej konsument może racjonalnie oczekiwać, jeżeli – mimo że pojazd jest objęty obowiązującą homologacją typu WE i w konsekwencji może być używany na drodze – jest wyposażony w urządzenie ograniczające skuteczność działania, którego stosowanie jest zabronione na mocy art. 5 ust. 2 rozporządzenia 715/2007/WE.
Zakaz
Zgodnie z art. 5 ust. 2 rozporządzenia 715/2007/WE stosowanie urządzeń ograniczających skuteczność działania układów kontroli emisji zanieczyszczeń jest zabronione. Niemniej od zakazu tego istnieją trzy wyjątki, w tym wymieniony w art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE, a mianowicie gdy „urządzenie jest niezbędne dla zabezpieczenia silnika przed uszkodzeniem lub awarią, lub ze względu na bezpieczeństwo użytkowania pojazdu”.
Co się tyczy pojęć „awarii” i „uszkodzenia”, zawartych w art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE, TSUE stwierdził, że aby urządzenie ograniczające skuteczność działania układu kontroli emisji zanieczyszczeń mogło być uzasadnione zgodnie z tym przepisem, powinno ono pozwolić na ochronę silnika przed nagłymi i wyjątkowymi szkodami – wyrok TSUE z 17.12.2020 r., CLCV i in. (Urządzenie ograniczające skuteczność działania w silniku wysokoprężnym), C-693/18, pkt 109, Legalis. W ocenie TSUE zanieczyszczania i starzenia się silnika nie można zatem uznać za „awarię” lub „uszkodzenie” w rozumieniu tego przepisu, ponieważ zdarzenia te są co do zasady przewidywalne i nieodłącznie związane z normalnym działaniem pojazdu.
Zdaniem TSUE sporne urządzenie ograniczające skuteczność działania może być uzasadnione na podstawie wyjątku wskazanego w art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE wyłącznie w zakresie, w jakim zostanie ustalone, że to urządzenie odpowiada ściśle potrzebie uniknięcia bezpośredniego ryzyka uszkodzenia lub awarii silnika, spowodowanej wadliwym działaniem elementu układu recyrkulacji spalin o takiej wadze, że powodują konkretne zagrożenie w trakcie prowadzenia pojazdu wyposażonego w to urządzenie. Przy czym taka weryfikacja podlega w niniejszym sporze ocenie stanu faktycznego, która należy wyłącznie do sądu odsyłającego.
Trybunał orzekł, że art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE należy interpretować w ten sposób, że urządzenie ograniczające skuteczność działania, które gwarantuje przestrzeganie dopuszczalnych wartości emisji przewidzianych w tym rozporządzeniu wyłącznie w oknie termicznym, może być uzasadniona na mocy tego przepisu jedynie pod warunkiem, że zostanie wykazane, iż to urządzenie odpowiada ściśle potrzebie uniknięcia bezpośredniego ryzyka uszkodzenia lub awarii silnika. Ich powodem jest na tyle poważne nieprawidłowe działanie części układu recyrkulacji spalin, że wywołuje konkretne niebezpieczeństwo podczas prowadzenia pojazdu wyposażonego w to właśnie urządzenie. W każdym razie urządzenie ograniczające skuteczność działania, które w normalnych warunkach ruchu powinno funkcjonować przez większą część roku w celu ochrony silnika przed uszkodzeniem lub awarią oraz w celu zapewnienia bezpieczeństwa pojazdu, nie może wchodzić w zakres wyjątku przewidzianego w art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE.
Pojęcie „braku zgodności o nikłym znaczeniu”
W dyrektywie 1999/44/WE nie zdefiniowano sformułowania „mający nikłe znaczenie”, dlatego TSUE uznał, że należy je określić zgodnie ze zwykłym znaczeniem w języku potocznym, przy jednoczesnym uwzględnieniu kontekstu, w którym jest ono używane, i celów uregulowania, którego jest częścią (wyrok TSUE z 3.6.2021, Węgry/Parlament, C-650/18, pkt 83, Legalis).
W niniejszej sprawie, jeśli chodzi o obecność urządzenia ograniczającego skuteczność działania, którego używanie jest zabronione na mocy art. 5 ust. 2 rozporządzenia 715/2007/WE, nie można homologować typu pojazdu zawierającego takie urządzenie. Ponadto taki pojazd nie jest w stanie przestrzegać dopuszczalnych wartości emisji przewidzianych w załączniku I do rozporządzenia 715/2007/WE. Tymczasem motywy 1 i 4–6 tego rozporządzenia podkreślają znaczenie ochrony środowiska naturalnego i konieczność zmniejszenia emisji tlenków azotu (NOx) w pojazdach z silnikami wysokoprężnymi w celu poprawy jakości powietrza i przestrzegania dopuszczalnych wartości emisji zanieczyszczeń. Wobec tego TSUE uznał, że obecność w pojeździe urządzenia ograniczającego skuteczność działania, którego używanie jest zabronione mocą art. 5 ust. 2 rozporządzenia 715/2007/WE, nie może zostać uznana za brak zgodności o nikłym znaczeniu w rozumieniu art. 3 ust. 6 dyrektywy 1999/44/WE.
Trybunał orzekł, że art. 3 ust. 6 dyrektywy 1999/44/WE należy interpretować w ten sposób, że brak zgodności polegający na obecności w pojeździe urządzenia ograniczającego skuteczność działania, którego używanie jest zabronione na mocy art. 5 ust. 2 rozporządzenia 715/2007/WE, nie może zostać uznany za „mający nikłe znaczenie”, nawet jeśli – przy założeniu, że konsument wiedział o istnieniu i funkcjonowaniu tego urządzenia – ten konsument dokonałby jednak zakupu tego pojazdu.
W mniejszym wyroku TSUE rozpoznał kolejne pytania prejudycjalne austriackiego sądu, dotyczące konsekwencji tzw. afery Dieselgate.
W uzasadnieniu niniejszego wyroku TSUE bardzo szczegółowo wyjaśnił, jak należy rozumieć wyjątek od zakazu stosowania urządzeń ograniczających skuteczność działania układów kontroli emisji zanieczyszczeń, wskazany w art. 5 ust. 2 lit. a) rozporządzenia 715/2007/WE, tj. gdy „urządzenie jest niezbędne dla zabezpieczenia silnika przed uszkodzeniem lub awarią, lub ze względu na bezpieczeństwo użytkowania pojazdu”.
Warto również zwrócić uwagę na stanowisko TSUE co do zgodności spornego pojazdu z umową. Przede wszystkim TSUE wyjaśnił, że charakter „mający nikłe znaczenie” lub brak zgodności w rozumieniu art. 3 ust. 6 dyrektywy 1999/44/WE, od którego zależy kwestia, czy konsument jest uprawniony do żądania rozwiązania umowy, nie jest uzależniony od elementu subiektywnego. W konsekwencji okoliczność, że po zakupie towaru konsument przyznaje, iż kupiłby ten towar, nawet gdyby wiedział o takim braku zgodności, nie ma znaczenia dla ustalenia, czy brak zgodności należy uznać za „mający nikłe znaczenie”. Ponadto żądanie rozwiązania umowy, które stanowi najdalej idący środek zaradczy, jakim dysponuje konsument, może być przedstawione jedynie w przypadku, gdy brak zgodności ma wystarczające znaczenie. W niniejszej sprawie Trybunał uznał, że sporne oprogramowanie nie może zostać uznane za „mające nikłe znaczenie”, a zatem TSUE nie wykluczył, iż konsument może żądać rozwiązania umowy.
Powyższa interpretacja TSUE będzie miała zastosowanie również w przypadku sprzedaży innych towarów dla konsumentów.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →