Opis stanu faktycznego

P.S. został oskarżony o popełnienie występku z art. 177 § 2 ustawy z 6.6.1997 r. Kodeks karny (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2345 ze zm.; dalej: KK), polegającego na nieumyślnym naruszeniu 29.9.2018 r. w T. zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prowadząc samochód osobowy marki Audi w warunkach nieprawidłowej obserwacji przedpola jazdy, nie dostosował prędkości do zmieniającej się sytuacji na drodze i najechał na nieprawidłowo przekraczających jezdnię K.D. i J.D. Wskutek tego zdarzenia K.D. doznał obrażeń powodujących zgon, zaś J.D. – naruszających czynności organizmu na czas przekraczający 7 dni.

Sąd Rejonowy w T. wyrokiem z 17.10.2019 r., w sprawie II K 211/19 uznał oskarżonego za winnego tego czynu i wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 § 1 i § 2 KK i art. 70 § 2 KK warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 4 lata, a na mocy art. 73 § 1 KK oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego. Na podstawie art. 42 § 1 KK Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wszystkich kategorii na okres 4 lat; na podstawie art. 46 § 1 KK orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego J.D. kwotę 3000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a na podstawie art. 46 § 2 KK – na rzecz oskarżycielki posiłkowej B.D. kwotę 5000 złotych tytułem nawiązki.

Apelację od wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Po jej rozpoznaniu Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z 3.12.2020 r., w sprawie II Ka 7/20 zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 414 § 1 ustawy z 6.6.1997 r. Kodeks postępowania karnego (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 534 ze zm.; dalej: KPK) w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 KPK uniewinnił oskarżonego P.S. od popełnienia przypisanego mu przestępstwa. Kasacje od wyroku Sądu odwoławczego wnieśli na niekorzyść P.S. prokurator Prokuratury Okręgowej w T. oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej B.D. Prokurator na podstawie art. 523 § 1 i 3 KPK oraz art. 526 § 1 KPK zarzucił zaskarżonemu wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 7 KPK i art. 410 KPK w zw. z art. 437 § 2 KPK. W konkluzji prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zarzucił na podstawie art. 523 § 1 KPK rażące naruszenie przepisów prawa, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 2 pkt 22 ustawy z 20.6.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 450 ze zm.; dalej: PrDrog) oraz art. 19 ust. 1 i art. 25 ust. 1 PrDrog. W konkluzji autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi.

W pisemnej odpowiedzi na kasację pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej prokurator Prokuratury Okręgowej w T. wniósł o jej uwzględnienie jedynie w zakresie wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym, gdyż w jego ocenie podniesione zarzuty były niedopuszczalne. Obrońca uniewinnionego P.S. również złożył odpowiedź na kasacje prokuratora i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, wnosząc o ich oddalenie jako oczywiście bezzasadnych. Po rozpoznaniu kasacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w T. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Pisma procesowe w sprawach karnych z objaśnieniami. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Uzasadnienie SN

Zdaniem SN wniesione kasacje były zasadne. Trafnie podniesiono w kasacji prokuratora Prokuratury Okręgowej w T., że Sąd Okręgowy rażąco naruszył przepisy prawa, a mianowicie art. 7 KPK i art. 410 KPK. Należy przyznać mu rację, że Sąd odwoławczy naruszył te przepisy przez dokonanie oceny dowodów na etapie postępowania odwoławczego sprzecznie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, w szczególności w zakresie wyników oględzin miejsca zdarzenia oraz wartości dowodowej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego. Ponadto Sąd Okręgowy przedwcześnie przyjął, że zeznania czworga świadków nie pozwalają na uznanie za miarodajne opinii dwóch biegłych. Wskazane uchybienia doprowadziły do przyjęcia wadliwych ustaleń w zakresie okoliczności stanowiących podstawę faktyczną wyroku i do bezpodstawnego przyjęcia, że oskarżony nie naruszył żadnej zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym mimo przeciwnych wniosków biegłych.

Sąd odwoławczy ma prawo orzec w sposób odmienny w stosunku do rozstrzygnięcia Sądu I instancji i, jak w niniejszej sprawie, uniewinnić oskarżonego, jeśli dojdzie do przekonania, że całość zebranych dowodów nie pozwala przypisać oskarżonemu winy w zakresie zarzucanego mu czynu. Wówczas Sąd powinien podać w uzasadnieniu, czym kierował się, wydając wyrok, oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne albo niezasadne. Jego uzasadnienie w odniesieniu do dokonanych zmian powinno spełniać wymogi stawiane uzasadnieniom wyroków sądów pierwszej instancji. Należy zauważyć, że w niniejszej sprawie Sąd odwoławczy pozornie wywiązał się z tego obowiązku, gdyż uzasadnienie wyroku jest obszerne i omawia dowody, przedstawia także powody uniewinnienia oskarżonego. Chodzi jednak o to, że orzeczenie jest przedwczesne, gdyż Sąd rażąco naruszył wskazane przepisy, zaś argumenty są w pewnej części dowolne i stoją w opozycji do wniosków biegłych.

Trafnie zarzucono w kasacji prokuratora, że Sąd odwoławczy niezasadnie zdyskredytował treść opinii obu biegłych, zastępując wiedzę specjalistyczną własnymi ustaleniami. Szczególnie istotnego znaczenia nabiera fakt, że w postępowaniu odwoławczym powołano nowego biegłego, gdyż Sąd Okręgowy uznał, iż pierwsza opinia zawiera błędy. Wątpliwości budziła przede wszystkim kwestia oświetlenia miejsca zdarzenia oraz widoczności przez kierującego poruszających się pieszych. Wątpliwości te wymagały wyjaśnienia w oparciu o wiadomości specjalne, zatem dopuszczony został (właśnie w postępowaniu odwoławczym) dowód z opinii rekonstrukcyjnej biegłego A.K. Jak podkreślono w zdaniu odrębnym do wyroku Sądu odwoławczego, dowód ten został następnie ujawniony na rozprawie. Strony go nie kwestionowały, a Sąd z urzędu nie podjął żadnych dodatkowych czynności zmierzających do jego uzupełnienia. Trafnie podnosi się, że sytuacja, w której założenia przyjęte w opinii są nielogiczne, błędne lub budzą zastrzeżenia w konfrontacji z materiałem dowodowym sprawy, w myśl dyspozycji art. 201 KPK wymaga podjęcia próby wyjaśnienia tych kwestii przez wezwanie tego samego biegłego lub dopuszczenie dowodu z opinii nowego biegłego, do czego w tym postępowaniu nie doszło. Trafnie też podniesiono w uzasadnieniu zdania odrębnego, że stanowisko Sądu odwoławczego w zakresie kluczowych ustaleń było w ewidentny sposób niezgodne z częścią konkluzji tej opinii. Sąd odwoławczy nie podzielił części jej wniosków, uznając, że opierają się one na błędnych założeniach. Dotyczyło to właśnie możliwości uniknięcia przez oskarżonego wypadku, zakładanej przez biegłych. W związku z powyższym sytuacja procesowa wyglądała w ten sposób, że Sąd odwoławczy, który uznał potrzebę weryfikacji ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji w oparciu o wiadomości specjalne, po uzyskaniu tych wiadomości orzekł wbrew ich wymowie, bez sięgnięcia po instytucję z art. 201 KPK.

Sąd Okręgowy zarzucił między innymi, że założenie opinii, iż piesi poruszali się normalnym krokiem, jest arbitralne. Tymczasem opinia biegłego wskazywała dokładnie, na jakich przesłankach oparto takie założenie. Ponadto biegły sprecyzował, że dla osób znajdujących się w stanie nietrzeźwości tempo poruszania się jest wolniejsze, co w konsekwencji oznacza także dłuższe przebywanie pieszych na jezdni. Potwierdzeniem tej tezy mogą być zeznania świadka A.G., która dostrzegła pieszych w okolicy środka jezdni i obserwowała ich od tego właśnie momentu. Nie ulega wątpliwości, że kwestia widoczności na miejscu zdarzenia i związanej z nią możliwej widzialności pieszych przez oskarżonego tym bardziej wymagała zbadania w oparciu o wiadomości specjalne, gdyż zeznania świadków w tym zakresie były „niedookreślone, zabarwione subiektywizmem postrzegania i nieprecyzyjnością opisu”. Z kolei opinia biegłego była jednoznaczna, a wynikało z niej, że warunki widoczności pozwalały na obserwację pieszych w obrębie całej szerokości jezdni. Należy zauważyć, że ustalenia opinii opierały się zarówno na analizie całości materiału dowodowego zawartego w aktach sprawy, jak i na wynikach oględzin miejsca zdarzenia, dokonanych przez biegłego w warunkach nocnych oraz dziennych.

Należy wskazać, że według ustaleń Sądu I instancji główną winę za spowodowanie wypadku ponoszą nietrzeźwi piesi, którzy weszli na jezdnię w niedozwolonym miejscu, „nie zachowując żadnych reguł ostrożności”. Prokurator w kasacji przyznał, że „na pełne uwzględnienie zasługują ustalenia Sądu Okręgowego w kwestii spowodowania zagrożenia przez pieszych i spowodowania przez nich wypadku drogowego”. Zważywszy na kontekst rozważań, warto odwołać się do zdania odrębnego, w którym słusznie podniesiono, że „przy przyjęciu wniosków opinii stwierdzić trzeba, iż oskarżony przyczynił się do zdarzenia, ponieważ przy prawidłowej obserwacji jezdni i należytej reakcji na sytuację drogową w postaci hamowania był w stanie uniknąć potrącenia pieszych”. W tym stanie rzeczy Sąd powinien dogłębnie zweryfikować „wzajemną relację stopnia tych naruszeń, w szczególności czy charakter naruszenia reguł ostrożności był porównywalny, jeżeli chodzi o jego istotność w perspektywie bezpieczeństwa dóbr prawnych, czy też naruszenie jednej z reguł miało dominujący wpływ na wystąpienie nieakceptowalnego ryzyka zaistnienia skutku”.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →