Opis stanu faktycznego
W listopadzie 2007 r. w pozwanym Szpitalu powódka miała przeprowadzoną operację stawu skokowo-goleniowego lewego. Zabiegł przebiegł bez komplikacji i powódka była zadowolona z jego efektów, wobec czego zdecydowała się na taką samą operację na prawej stopie. Została poddana zabiegowi operacji artrodezy stawu skokowego-goleniowego prawego w pozwanym Szpitalu. Lekarze zlecali powódce wyższe ułożenie kończyny i okłady z lodu, ponadto podawano jej antybiotyki. Również włączono profilaktykę przeciwzakrzepową. Następnie powódce usunięto śrubę gąbczastą z okolicy kostki przyśrodkowej wszczepionej w trakcie spondylodezy stawu skokowego prawego, z powodu uczucia drażnienia w tej okolicy po uzyskaniu zrostu kostnego. Wskazał na opuchnięcie nogi i wystąpienie żylaków. Powódka nie była zadowolona z wyniku operacji, bowiem istniała różnica w ustawieniu obu stóp i powódka nie miała takiej stabilizacji stopy prawej, jak wcześniej operowanej lewej. Nie mogła prowadzić oczekiwanej rehabilitacji i pionizacji. Powódka w 2011 r. znalazła prywatną klinikę, gdzie wykonano u niej zabieg artrodezy stawu skokowego dolnego metodą artroskopową, w wyniku którego powódka mogła uzyskać poprawę stabilności i ustawienia stopy. Zabieg ten nie był tożsamy z zabiegiem przeprowadzonym przez pozwany Szpital.
Stanowisko SO
Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych in solidum na rzecz powódki R.R. kwoty: 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 30.618,30 zł tytułem odszkodowania – obie z ustawowymi odsetkami, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. W toku procesu dopuścił dowód z opinii biegłych. Jak wynika z opinii biegłego sądowego – specjalisty ds. chirurgii ogólnej, ortopedii i traumatologii, przedmiotowy zabieg operacyjny przeprowadzono prawidłowo, zgodnie z kwalifikacją i leczenie w związku z tym nie było przedłużone. Brak było zdaniem biegłego podstaw do stwierdzenia, że zabieg operacyjny był przygotowany nieprawidłowo. Podkreślił, iż jedynymi zastrzeżeniami co do operacji jest brak podaży powódce płynów od dnia poprzedzającego zabieg, co jednak nie miało wpływu na zwiększenie cierpień fizycznych powódki. Biegły podał, iż istotnie kąty zgięcia obu stóp u powódki nie są równe, ale różnica między nimi jest niewielka i nie powinna mieć wpływu na funkcje podporowe stóp.
W rozważaniach prawnych Sąd I instancji ocenił, iż spełnione zostały przesłanki zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia na mocy art. 444 i 445 w zw. z art. 415 KC od obu pozwanych, którzy odpowiadają na zasadzie in solidum. W ocenie Sądu został wykazany zarówno fakt poniesienia szkody (krzywdy) przez powódkę, jak też istnienie związku przyczynowego pomiędzy tą szkodą (krzywdą), a działaniem pozwanej spółki. Wskazał przy tym, że postępowanie strony pozwanej wobec powódki było nie do końca właściwe i zgodne z obowiązującą w tym zakresie wiedzą medyczną i standardami leczenia. W szczególności wynik przeprowadzonego zabiegu nie został osiągnięty, bowiem nie uzyskano efektu podporowego stopy. W ocenie SO zasadniczym błędem było więc nieustawienie stopy prawej powódki pod takim samym kątem pod jakim ustawiona była lewa stopa. Pomimo zatem, że sama operacja polegająca na usztywnieniu stawu skokowego była przeprowadzona technicznie prawidłowo, to jej najważniejszy cel nie został osiągnięty.
Stanowisko SA
Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił. Apelacja obu pozwanych zasługiwała na uwzględnienie i prowadziła do zmiany wyroku poprzez oddalenie roszczeń powódki.
Zakreślając materialnoprawny wzorzec rozpoznania niniejszej sprawy wskazać należy, że konsekwencją odszkodowawczego charakteru zgłoszonego w sprawie roszczenia jest to, że w sprawie znajduje zastosowanie także przepis art. 361 § 1 KC, zgodnie z którym, odpowiedzialność osoby zobowiązanej do odszkodowania uzależniona jest od wykazania zdarzenia (działania lub zaniechania), szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy tym zdarzeniem a szkodą. W rezultacie przyjąć należy, że odpowiedzialność strony pozwanej wobec powódki zależna jest od wykazania, że doszło do bezprawnego i zawinionego działania lekarzy wykonujących zabieg operacyjny oraz że szkoda powódki pozostaje w normalnym związku przyczynowym z tym działaniem. W tym stanie rzeczy zgodzić się należy z zarzutami pozwanych. Wymaga podkreślenia, że z uwagi na charakter sprawy i konieczność zbadania prawidłowości prowadzonego leczenia operacyjnego powódki w pozwanej placówce, niezbędne było skorzystanie z wiedzy specjalistycznej, a zatem oparcie się na wydanej w sprawie opinii przez biegłego specjalistę chirurgii ogólnej, ortopedii i traumatologii. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia stanu faktycznego, w tym właściwie opisał wnioski opinii biegłego W.P., którą uznał za prawidłową i poprawną. Jednak następnie dokonał błędnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w tym opinii biegłego uznając, że twierdzenia powódki co do nieprawidłowości działań lekarzy były słuszne i opinia to potwierdzała. W rozważaniach prawnych podnosił, że postępowanie lekarzy strony pozwanej wobec powódki nie było do końca właściwe i zgodne z obowiązującą wiedzą medyczną i standardami leczenia. Tymczasem z opinii biegłego wynikały zgoła odmienne wnioski niż te, do jakich doszedł SO. Biegły wskazywał, że operacja z 2008 r. została przeprowadzona prawidłowo. Brak było podstaw do stwierdzenia, że sam zabieg operacyjny został przygotowany niewłaściwie. Zatem rozważania Sądu I instancji co do popełnienia błędu przez lekarzy pozwanego szpitala nie były właściwe i nie znajdowały potwierdzenia w sporządzonej na potrzeby postępowania opinii biegłego sądowego. Sąd dokonał niewłaściwej interpretacji wniosków opinii i w sposób dowolny określił na czym miał polegać cel operacji i jakie błędy w leczeniu pozostawały po stronie szpitala. Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 KPC, art. 278 i 286 KPC przez dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego.
Jak już wyżej wskazano, odpowiedzialność szpitala na zasadzie art. 415 KC w zw. z art. 444 i 445 KC jest odpowiedzialnością deliktową i musi dojść do kumulatywnego spełnienia wszystkich przesłanek tej odpowiedzialności: bezprawności, wyrządzenia szkody, zawinionego działania lub zaniechania lekarzy oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem, a wyrządzoną szkodą. Ciężar wykazania wszystkich przesłanek odpowiedzialności zgodnie z art. 6 KC spoczywał na powódce. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności należało uznać, że powódka nie wykazała bezprawności w działaniach pozwanej placówki medycznej i by doszło do błędu medycznego. Operacja z 2008 r. doprowadziła do zamierzonego celu jakim było usztywnienie stawu skokowego górnego prawego powódki, a nie doszło do uzyskania stabilnego podparcia na porażonej stopie prawej powódki z uwagi na porażenną wiotkość w pozostałych stawach. Zatem to nie działania medyczne lekarzy pozwanej uniemożliwiały w dalszej kolejności pionizowanie powódki, lecz schorzenia urazowe na jakie cierpiała niejako niweczyły osiągnięty efekt usztywnienia. Zabieg był objęty ryzykiem operacyjnym, gdzie lekarz jest zobowiązany do starannego działania zgodnie z aktualną sztuką i wiedzą medyczną, jednak nie jest w stanie zagwarantować, że zamierzony cel zabiegu zostanie z pewnością osiągnięty. Z kolei wykonanie u powódki kolejnego zabiegu w grudniu 2011 r. nie stanowiło reoperacji, poprawienia skutków działań lekarzy z 2008 r. Był to nowy, inny zabieg artrodezy.
Istota wniosków Sądu Apelacyjnego sprowadzała się do wykazania, że Sąd Okręgowy dokonał niewłaściwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Sąd wprawdzie ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, ale na podstawie wszechstronnego i logicznego rozważenia materiału dowodowego. Jak słusznie wskazał SA, sąd nie ocenia wiarygodności opinii, lecz bada jej wnioski z punktu widzenia takich kryteriów jak: jasność wywodu, logika rozumowania, koherencja treści sprawozdania z badań z wnioskami końcowymi, poprawność metodologiczna i zgodność z aktualnym stanem wiedzy. W sytuacji, gdy sąd uznaje opinię za pełną, spójną, rzetelną i jasną, wskutek czego włącza jej wnioski do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, nie może samodzielnie czynić ustaleń przeciwnych lub choćby niezgodnych z tymi wnioskami.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →