Stan faktyczny
Sprawa dotyczy zastosowania przez podatniczkę ulgi mieszkaniowej w sytuacji, w której kolejno wystąpiły następujące okoliczności. W 2010 r. małżonkowie nabyli nieruchomość A, po czym w 2011 r. nieruchomość tę sprzedali za cenę 470.000 zł. W grudniu 2013 r. małżonkowie dokonali podziału majątku wspólnego obejmującego dwie inne nieruchomości (działki gruntu z posadowionymi na nich budynkami) w ten sposób, że mąż nabył w całości nieruchomość B z obowiązkiem spłaty na rzecz żony w kwocie 75.000 zł, a żona nabyła w całości nieruchomość C z obowiązkiem spłaty na rzecz męża w kwocie 235.000 zł, a cała ta transakcja składała się z następujących kolejnych czynności:
- 23 grudnia mąż podatniczki dokonał spłaty udziałów na jej rzecz (75.000 zł), udokumentowanej przelewem, ze środków finansowych pochodzących z pożyczki zaciągniętej od swojego ojca na podstawie umowy pożyczki z 20 grudnia;
- 27 grudnia podatniczka zawarła umowę pożyczki z mężem, od którego pożyczyła 145.000 zł i tego samego dnia mąż przelał na jej rachunek kwotę pożyczki;
- podatniczka dokonała spłaty udziałów na rzecz męża (235.000 zł) w sposób następujący: 27 grudnia przelała na rachunek męża 75.000,00 zł, 30.12.2013 r. przelała na rachunek męża 145.000,00 zł i 31.12.2013 r. wpłaciła na rachunek męża gotówkę w kwocie 15.000 zł;
- 31 grudnia w formie aktu notarialnego spisana została umowa o podział majątku.
W rozliczeniu podatkowym sprzedaży nieruchomości A (w 2011 r.) podatniczka założyła, że dochód z tej sprzedaży przeznaczy na własne cele mieszkaniowe, a więc że zastosowana zostanie ulga mieszkaniowa, a podstawą do zastosowania tej ulgi jest spłata dokonana przez nią na rzecz męża.
Organ podatkowy zakwestionował to stanowisko i wydał decyzję wymiarową w PIT z tytułu zbycia nieruchomości A, bez uwzględnienia ulgi mieszkaniowej.
Podatniczka zaskarżyła decyzję do sądu.
Stan prawny
Ulga mieszkaniowa polega na zwolnieniu z PIT dochodu z odpłatnego zbycia nieruchomości pod warunkiem, że dochód ten zostanie wydatkowany na własne cele mieszkaniowe podatnika (art. 21 ust. 1 pkt 131 PDOFizU).
W 2011 r. podatnik musiał ponieść wydatek na nową nieruchomość w terminie dwóch lat, licząc od końca roku, w którym zbył nieruchomość poprzednią. Od 2019 r. wydatek może być poniesiony w terminie trzech lat, ale ta nowa regulacja nie ma zastosowania w opisywanej sprawie.
Stanowisko WSA w Łodzi
Sąd oddalił skargę, wskazując, że warunkiem omawianego zwolnienia podatkowego (ulgi mieszkaniowej) jest spożytkowanie na cel mieszkaniowy przychodów uzyskanych ze zbycia nieruchomości, nie zaś równowartości tych przychodów uzyskanej w inny sposób (z innego źródła). Co prawda środki pieniężne co do zasady mają charakter zamienny i oznaczony tylko co do gatunku, ale nie oznacza to jednak, że na cel mieszkaniowy można przeznaczyć jakiekolwiek środki pieniężne niezależnie od źródła ich pochodzenia. Do spełnienia przesłanki ulgi mieszkaniowej konieczne jest przeznaczenie na cel mieszkaniowy środków własnych podatnika uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości.
W niniejszej sprawie organ podatkowy dowiódł, że podatniczka nie wydatkowała przypadającej na nią części przychodu pochodzącego ze sprzedaży nieruchomości A. Wykazał, że wynikający z umowy o podział majątku wspólnego obowiązek spłaty na rzecz męża kwoty 235.000 zł zrealizowała z pieniędzy, które otrzymała od męża. Na podstawie historii rachunku bankowego organ ustalił, że na dzień 23.12.2013 r. podatniczka nie dysponowała środkami pieniężnymi pozwalającymi spłacić męża. Saldo początkowe na rachunku bankowym podatniczki wynosiło bowiem 29,18 zł. Tak więc organ podatkowy w sposób przekonujący wykazał, że powyższe transfery środków pieniężnych pomiędzy rachunkami bankowymi podatniczki i jej męża miały na celu wytworzenie, a następnie przedłożenie organom podatkowym dowodów w postaci wyciągów z rachunku bankowego, mających poświadczyć, że podatniczka wydatkowała przypadający na nią przychód uzyskany ze zbycia nieruchomości. Za taką oceną przemawia również i to, że pomimo iż na skutek zawartej umowy o podział części majątku wspólnego podatniczka i jej mąż stali się wobec siebie jednocześnie wierzycielami i dłużnikami, nie skorzystali z instytucji potrącenia, lecz postanowili przekazywać sobie nawzajem środki pieniężne w pełnej wysokości.
Niezależnie od tego sąd podniósł, że umowa o podział majątku wspólnego małżonków i rozliczenia pieniężne będące następstwem tej umowy i tak nie wyczerpują przesłanki wydatkowania przychodu na własne cele mieszkaniowe. Nie można bowiem przyjąć, że w wyniku zawarcia tej umowy podatniczka nabyła udział we własności. Przyjmuje się bowiem w orzecznictwie, że uwagi na charakter wspólności majątkowej małżonków nie można wyodrębnić udziałów, które małżonkowie posiadali w chwili nabycia nieruchomości. W konsekwencji, zdarzenia powodujące, ż jeden z małżonków staje się właścicielem całej nieruchomości (np. śmierć drugiego małżonka, wprowadzenie rozdzielności majątkowej) nie stanowią nabycia nieruchomości na gruncie podatku dochodowego. Tak więc podatniczka na podstawie umowy o podział majątku nie nabyła nieruchomości w sensie podatkowym, a więc wynikająca z tej umowy spłata męża nie była przeznaczona na nabycie nieruchomości, czyli na cele mieszkaniowe.
Trafnie zresztą organ podatkowy podniósł, że podatniczka mogła w całości wykorzystywać nieruchomość C na realizację swoich własnych celów mieszkaniowych zarówno przed, jak i po dokonaniu podziału majątku wspólnego.
Stanowisko NSA
Sąd II instancji oddalił skargę kasacyjną podatniczki, podnosząc, że w skardze kasacyjnej nie podjęto nawet próby podważenia wyrażonej przez WSA oceny, że transfery środków pieniężnych pomiędzy rachunkami bankowymi skarżącej i jej męża miały na celu wytworzenie, a następnie przedłożenie organom podatkowym dowodów w postaci wyciągów z rachunku bankowego, mających poświadczyć, że skarżąca wydatkowała przypadający na nią przychód uzyskany ze zbycia nieruchomości oraz konstatacji, że pomimo że na skutek zawartej umowy o podział części majątku wspólnego, skarżąca i jej mąż stali się wobec siebie jednocześnie wierzycielami i dłużnikami, to nie skorzystali z instytucji potrącenia, lecz postanowili przekazywać sobie nawzajem środki pieniężne w pełnej wysokości.
NSA potwierdził, że rozliczenie małżonków po ustanowieniu rozdzielności majątkowej nie stanowi realizacji własnego celu mieszkaniowego w postaci nabycia udziału w nieruchomości.
KOMENTARZ
Misterny plan małżonków spalił na panewce. Warto podkreślić, że stanowisko przyjęte przez sądy opiera się na dwóch punktach. Primo, do ulgi mieszkaniowej uprawnia tylko bezpośrednie wydatkowanie przychodu ze zbycia nieruchomości, a nie wydatkowanie jego równowartości. Secundo, uzyskanie przez małżonka własności całej nieruchomości objętej przedtem wspólnością majątkową małżonków nie stanowi nabycia tej nieruchomości, a więc i tak nie uprawnia do zastosowania ulgi mieszkaniowej. W tym momencie warto zauważyć, że kij ma dwa końce. Otóż stanowisko, że małżonek nie nabywa nieruchomości objętej uprzednio wspólnością majątkową, działa najczęściej na korzyść podatników, bo małżonek (z reguły były małżonek) nie musi czekać pięciu lat, by móc bez podatku zbyć nieruchomość, której stał się wyłącznym właścicielem. W rozpatrywanej sprawie stanowisko to zadziałało jednak na niekorzyść podatniczki.
Przyjęcie niezależności dwóch punktów, na których oparło się rozstrzygnięcie sprawy, nakazuje sądzić, że nawet i bez tej całej kombinacji z pożyczkami i przelewami podatniczka i tak nie mogłaby skorzystać w ulgi mieszkaniowej.
Wyrok NSA z 4.6.2020 r., II FSK 2262/19, Legalis