Stan faktyczny
Wyrokiem łącznym z 12.12.2019 r., Sąd Rejonowy w W., po rozpoznaniu sprawy A.D., skazanego dziewięcioma prawomocnymi wyrokami:
- na podstawie art. 85 § 1 i 2 KK w zw. z art. 87 § 2 KK połączył kary pozbawienia wolności oraz kary ograniczenia wolności orzeczone wobec skazanego dwoma wyrokami i wymierzył skazanemu karę łączną 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności;
- na podstawie 85 § 1 i 2 KK w zw. z art. 86 § 1 KK połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec skazanego pięcioma wyrokami i wymierzył skazanemu karę łączną 2 lat pozbawienia wolności;
- na podstawie 85 § 1 i 2 KK w zw. z art. 87 § 1 KK połączył kary ograniczenia wolności orzeczone wobec skazanego innymi dwoma wyrokami i wymierzył skazanemu karę łączną 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności.
Od powyższego wyroku apelację wywiodła obrońca skazanego, która zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając mu: obrazę przepisów prawa materialnego a mianowicie art. 53 § 1 i 2 KK i art. 85a KK, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia oraz rażącą niewspółmierność kar łącznych przez ich wymierzenie z zastosowaniem zasady asperacji zamiast zasady pełnej absorbcji.
Podnosząc powyższe zarzuty, skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uzupełnienie go o skazanie wynikające z wyroku Sądu Rejonowego w K. z 16.11.2018 r., w sprawie II K 36/18, który został zmieniony wyrokiem Sądu Okręgowego w Z. z 4.7.2019 r. w sprawie VII Ka 431/19 i orzeczenie poszczególnych kar łącznych na zasadzie pełnej absorbcji, alternatywnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Wyrokiem z 13.10.2020 r., Sąd Okręgowy w W. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w W. do ponownego rozpoznania.
Od powyższego wyroku skargę wywiódł prokurator, który zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść skazanego, podnosząc zarzut rażącej obrazy przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść wyroku, tj. art. 437 § 2 in fine KPK.
Podnosząc zarzut skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi prokuratora uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego skarga jest zasadna.
Z pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia jednoznacznie wynika, że jedynym powodem uchylenia zaskarżonego wyroku łącznego i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w W. do ponownego rozpoznania było stwierdzenie, iż w orzeczeniu nie uwzględniono kar orzeczonych prawomocnymi wyrokami Sądu Rejonowego w K. oraz Sądu Rejonowego w W. W ocenie sądu odwoławczego właśnie okoliczność, że wymienione kary spełniają warunki do połączenia ich z innymi karami orzeczonymi wobec skazanego, wywołała konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku łącznego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Organ ad quem uznał, że mógłby dokonać samodzielnego połączenia tych kar tylko wówczas, gdyby zdecydował się na ukształtowanie nowej kary łącznej na zasadzie pełnej absorpcji, a taka możliwość w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie zachodzi.
Sąd Najwyższy stanowczo nie zgadza się tym stanowiskiem. Przepis art. 437 § 2 KPK jednoznacznie stwierdza, w jakich sytuacjach możliwe jest wydanie przez sąd odwoławczy wyroku uchylającego zaskarżony wyrok i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania. Wskazuje, że może to nastąpić wyłącznie w wypadkach wymienionych w art. 439 § 1 KPK, art. 454 KPK lub jeżeli konieczne jest przeprowadzenie przewodu sądowego w całości. Żadna z wymienionych przesłanek nie zaktualizowała się w przedmiotowej sprawie.
Sąd odwoławczy nie stwierdził, aby orzeczenie sądu I instancji dotknięte było wadą w postaci bezwzględnej przyczyny odwoławczej, a art. 454 KPK z oczywistych względów nie miał w tym wypadku zastosowania.
Zakaz reformationis in peius
W przedmiotowej sprawie nie zaistniała również konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości. Wbrew temu, co twierdzi organ ad quem, za w pełni dopuszczalne należy uznać wydanie przez sąd odwoławczy orzeczenia zmieniającego zaskarżony wyrok łączny, w sytuacji ujawnienia się nowych kar podlegających łączeniu, czy też stwierdzenia, że sąd pierwszej instancji pominął określone kary podlegające łączeniu. W uchwale składu 7 sędziów z 28.6.2018 r., I KZP 3/18, Legalis, Sąd Najwyższy, opierając się na pogłębionej argumentacji, którą sąd w tym w składzie w pełni podziela, jednoznacznie wskazał że nie narusza prawa do obrony w stopniu niemożliwym do zaakceptowania orzeczenie po raz pierwszy przez sąd odwoławczy w sprawie o wydanie wyroku łącznego kary łącznej, tym bardziej orzeczenie jej w innym zakresie, niż orzekł sąd pierwszej instancji. W uchwale tej stwierdzono również, że skoro opowiedziano się za dopuszczalnością orzeczenia przez sąd odwoławczy po raz pierwszy kary łącznej, to tym bardziej (a maiori ad minus) wypada uznać dopuszczalność orzeczenia przez ten sąd kary łącznej na innej podstawie przedmiotowej, niż uczynił to sąd pierwszej instancji. Nie jest to problemem zwłaszcza w wypadku, gdy apelacja podnosi zaistniałe uchybienie.
Rozpatrując zaś sytuację, gdy po wydaniu zaskarżonego wyroku łącznego uprawomocnił się kolejny wyrok nadający się do połączenia, prima facie wypadałoby się opowiedzieć przeciwko zmianie wyroku łącznego przez sąd drugiej instancji i za potrzebą zainicjowania nowego postępowania o wydanie wyroku łącznego. W obowiązującym modelu postępowania odwoławczego sąd ad quem ocenia prawidłowość kontrolowanego wyroku przez pryzmat okoliczności istniejących w chwili jego wydania (jakkolwiek musi też mieć na uwadze ewentualnie później zaistniałe okoliczności, zwłaszcza wyłączające postępowanie) i zmienia go w razie stwierdzenia któregoś z uchybień określonych w art. 438 KPK, co w omawianym przypadku nie zachodzi. Istotne względy przemawiają jednak za przyznaniem sądowi odwoławczemu prawa zmiany wyroku łącznego (rozstrzygnięcia o karze łącznej) również w takiej sytuacji, co zresztą sygnalizowały wcześniej czynione wzmianki.
W pierwszej kolejności trzeba zauważyć, że z punktu widzenia stron procesu w istocie nie odbiega ona od sytuacji, gdy istniejący wyrok został pominięty przez sąd a quo. Nie można również nie widzieć potrzeby możliwie szybkiego wyjaśnienia sytuacji prawnej skazanego, który zazwyczaj ma interes w sprawnym przeprowadzeniu postępowania o wydanie wyroku łącznego i niemnożeniu kolejnych, czemu też sprzeciwia się wzgląd na ekonomię procesową, czynności sądowych. Należy mieć także na uwadze specyfikę postępowania o wydanie wyroku łącznego, które może być wszczęte z urzędu i, w ramach którego sąd sam zbiera niezbędne materiały; nie widać przeszkód dla wykazania w tym względzie inicjatywy też przez organ ad quem. Złożenie zaś przez stronę dodatkowego prawomocnego wyroku może być uznane za postąpienie analogiczne jak przedstawienie sądowi odwoławczemu nowego dowodu, wskazującego na potrzebę zmiany wyroku sądu pierwszej instancji. Wymaga zauważenia, że w przypadku wniesienia apelacji na korzyść skazanego, wymierzając karę łączną na szerszej podstawie, sąd odwoławczy z reguły powinien stosować zasadę jej kształtowania nie mniej korzystną dla skazanego niż czynił to sąd pierwszej instancji. Kierunek zaskarżenia wyroku łącznego sądu pierwszej instancji rzutuje na swobodę orzekania sądu odwoławczego, który może mieć do czynienia z różnorodnymi sytuacjami w zakresie łączonych kar, na przykład mających postać kar bezwzględnych, jak i wolnościowych. Trudno w takim wypadku poddać analizie wszystkie możliwe w tym zakresie sytuacje, jest wszakże oczywiste, że wniesienie apelacji na korzyść skazanego obliguje sąd odwoławczy, wymierzający karę łączną na szerszej podstawie przedmiotowej, do respektowania zakazu reformationis in peius, który w postępowaniu o wydanie wyroku łącznego w pierwszej kolejności znajduje wyraz w zachowaniu zastosowanej przez sąd pierwszej instancji zasady łączenia kar.
W tym stanie rzeczy, zaskarżony wyrok należało uznać za niesłuszny, gdyż wydany został z naruszeniem art. 437 § 2 KPK. Powyższe wywołało konieczność uchylenia tego orzeczenia i przekazania sprawy sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Na kanwie rozpoznawanej sprawy warto wskazać, że obrońca skazanego jeden z zarzutów apelacyjnych oparła na twierdzeniu, iż sąd pierwszej instancji pominął wyrok Sądu Rejonowego w K. z 16.11.2018 r., II K 36/18. Co więcej, autorka apelacji domagała się konwalidacji tego uchybienia przede wszystkim przez wydanie orzeczenia reformatoryjnego. W środku odwoławczym nie podniesiono natomiast zarzutu bazującego na tezie, że zaskarżonym wyrokiem łącznym nie została objęta kara orzeczona wyrokiem Sądu Rejonowego z 2.10.2019 r., III K 144/18. I ta okoliczność, co wynika jednoznacznie z poczynionych wywodów, nie stanowiła jednak przeszkody do wydania orzeczenia reformatoryjnego. Jest też oczywiste, że uzupełnienie postępowania dowodowego w zakresie wymienionych skazań nie wiązało się z koniecznością przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości. W konsekwencji decyzja Sądu Najwyższego jest słuszna.