17.9.2022 r. weszły w życie kolejne zmiany zaostrzające kary dla kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego (rozporządzenie z taryfikatorem punktów karnych ukazało się dzień przed wejściem w życie). I mnożą się pytania kierowców, którzy już popadli w konflikt z prawem. Wątpliwości jest wiele, a prawo nie jest jednoznaczne. Najwięcej pytań czytelników budzą zasady kasowania punktów karnych oraz recydywa przy wykroczeniach. Co ustawodawca miał na myśli? – pytamy ekspertów.
Pierwsi popłynęli
Pierwsi kierowcy już ponieśli surowsze kary. Przykłady? W Staszowie BMW w obszarze zabudowanym, na przejściu dla pieszych wyprzedzało kilka samochodów. Jechało 121 km/h na ograniczeniu do 50 km/h. Zebrało 55 punktów i mandat 8,2 tys. zł. Albo 53-latek, który zjeżdżał na sąsiedni pas ruchu, bo rozmawiał przez telefon. Kara: 500 zł i 12 pkt karnych. Kolejny przykład: 33-latek, który jechał z prędkością 106 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje 50 km/h. Policjanci zabrali mu prawo jazdy na trzy miesiące. Dostał mandat 1,5 tys. zł i 13 punktów karnych.
Jak będzie wyglądało kasowanie punktów na nowych zasadach u kierowców, którzy zebrali 24 punkty lub przekroczyli limit? To pytania, które napływają do redakcji. Sprawdziliśmy u ekspertów.
– Sprawa jest jasna w przypadku doświadczonych kierowców (prawo jazdy powyżej dwa lata), którzy uzbierali 23 pkt na nowych zasadach. Zostaną im one skasowane po dwóch latach od uprawomocnienia lub od uiszczenia mandatu, który przy okazji punktów karnych dostali za wykroczenie – wyjaśnia Tomasz Matuszewski, wicedyrektor WORD w Warszawie. A co z tymi, którzy zdążyli nazbierać już 30 czy 55 pkt? Czy po dwóch latach skasują im się wszystkie punkty czy tylko 24? – pyta zdesperowany czytelnik.
Jak ustaliliśmy w policyjnej drogówce, taki kierowca nie powinien myśleć o kasowaniu punktów, bo on już nie ma prawa jazdy i czeka go skierowanie na egzamin. Jeśli zda, odzyska prawo jazdy wcześniej niż przed upływem dwóch lat.
– Czy to sprawiedliwe, że ten, kto zebrał 23 pkt, jeździ przez dwa lata w poczuciu, że każde jego zachowanie – czasem niezawinione – spowoduje kolejne sankcje, a ten, kto znacznie przekroczył limit, wprawdzie traci dokument, ale jak zda egzamin, to dużo szybciej odzyska zerowe konto punktowe? – pyta Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska. Przypomina on, że punkty nie są karą, a jedynie wskazują wagę popełnionych naruszeń. I mają w teorii działać prewencyjnie. Kierowca, który uzyskał pewną ich liczbę, w swoim dobrze pojętym interesie powinien znacznie bardziej przyłożyć się do przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Punkty – w dużym uproszczeniu – są usuwane po dwóch latach, licząc od dnia, w którym kierowca poniósł konsekwencje swojego czynu, np. zapłacił mandat karny. Wtedy odzyskuje czyste konto. To samo dotyczy kierowcy, który został skierowany na egzamin sprawdzający kwalifikacje, złożył go z wynikiem pozytywnym i odzyskał prawo jazdy. On także będzie miał czyste konto. Często nawet szybciej niż osoba, która popełnia mniej naruszeń. Pamiętajmy, że prawa trzeba przestrzegać i samo posiadanie punktów w liczbie nieprzekraczającej 24 nie może być traktowane jak kara, bo nic nam nie grozi, o ile dalej jeździmy zgodnie z przepisami – zauważa.
Dwa razy tyle
Problemem jest także, jak traktować recydywę (podwójny mandat) dla kierowców popełniających wykroczenia z tej samej „puli”, np. przekroczenie prędkości, np. o ponad 30 km /h. Pierwsze takie wykroczenie jest rozliczane na podstawie zwykłego taryfikatora. Jeśli w ciągu dwóch lat kierowca popełni tego rodzaju wykroczenie, np. przekroczenie prędkości o 30 i więcej, zapłaci już podwójnie i zostanie ono potraktowane jako recydywa. W dodatku każde kolejne takie samo wykroczenie u danego kierowcy będzie traktowane również jako recydywa (czyli podwójna kwota lub sąd, który orzec może grzywnę nawet do 30 tys. zł).
Jak jeździmy po zmianach? Robert Opas z KGP mówi, że od 17 do 22.9.2021 r. liczba zatrzymań prawa jazdy za jazdę szybszą o 50 km/h wyniosła 656; w 2022 r. w tym samym czasie było 377 takich spraw.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →