A.B. we własnoręcznie sporządzonym testamencie polecił aby by jego majątek po uregulowaniu długów rozdzielić, jak to określił „między przyjaciół, mężczyzn ze zdjęcia”, bez wskazania jednak o które zdjęcie chodzi. Po jego nagłej śmierci dokument ten znaleziono w kieszeni zmarłego, zaś w jego szafce w zakładzie pracy była kserokopia zdjęcia 11 kolegów z pracy. Jeden z nich wystąpił do sądu o stwierdzenie nabycia spadku przez osoby znajdujące się na tym zdjęciu. Sąd I instancji stwierdził, że testament jest nieważny. Jak wyjaśniono, nie ma żadnego dowodu, że spadkodawcy chodziło o przedstawione przez kolegę z pracy zdjęcie. Wnioskodawca przekonywał, że to zdjęcie miało dla zmarłego szczególne znaczenie, jednak Sąd stwierdził, iż istniały inne zdjęć, na których widnieli znajomi spadkodawcy. W ocenie Sądu nie można ustalać spadkobierców w drodze wykładni testamentu, dlatego stwierdził on nabycie spadku na podstawie dziedziczenia ustawowego przez braci spadkodawcy, po odrzuceniu spadku przez rodziców zmarłego.
Sąd II instancji skierował do Sądu Najwyższego pytanie prawne:
Czy w sytuacji, gdy treść testamentu własnoręcznego nie pozwala na ustalenie kręgu osób powołanych przez spadkodawcę do spadku, gdyż wskazano w nim jako spadkobierców przyjaciół spadkodawcy (mężczyzn z bliżej nieokreślonego zdjęcia), możliwe jest dociekanie woli osoby sporządzającej testament w oparciu o zeznania świadków lub samej zainteresowanej dziedziczeniem?
W uzasadnieniu postanowienia podkreślono, że zgodnie z art. 959 KC osoba spadkobiercy powinna być oznaczona w testamencie, choć jednocześnie brak jest obowiązku podania imienia i nazwiska tej osoby. W rezultacie za dopuszczalne uznaje się wskazanie spadkobiercy w sposób opisowy, jednak tylko taki, który pozwala zidentyfikować go w sposób niebudzący wątpliwości (zob. postanowienie SN z 13.6.2001 r., II CKN 543/00, Legalis; postanowienie SN z 31.3.1999 r., I CKN 1104/97, Legalis). Jednoczenie podkreśla się, że jeżeli treść testamentu nie jest jasna i zastosowano w nim niejednoznaczne kryteria identyfikujące osoby powołane do spadku, określenie spadkobierców w drodze wykładni testamentu stanowiłoby jego niedopuszczalne uzupełnienie. W szczególności nie jest możliwe dociekanie woli osoby sporządzającej testament w którejś z dopuszczonej ustawą form pisemnych, na podstawie zeznań świadków lub osoby zainteresowanej dziedziczeniem (zob. wyrok SA w Katowicach z 7.12.2018 r., I ACa 370/18, Legalis, postanowienie SN z 21.10.2016 r., IV CSK 837/15, Legalis).
Sąd II instancji podkreślił, że charakter prawny testamentu uzasadnia odmienne, względem ogólnego reżimu, unormowanie reguł wykładni testamentu, przejawiające się w prymacie interpretacji subiektywnej, nawiązującej wyłącznie do punktu widzenia spadkodawcy, nie zaś innych osób. Wobec tego testament należy tak tłumaczyć, żeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy wyrażonej przez niego w testamencie (zob. postanowienie SN z 14.5.2015 r., I CSK 489/14, Legalis). Ustalenie treści testamentu powinno następować w pierwszej kolejności według szczegółowych zasad określonych w art. 959 KC, a dopiero w dalszej kolejności według reguł ogólnych ustanowionych w art. 948 KC. Doniosłość tych drugich wiąże się z sytuacją, gdy tekst testamentu nie jest jasny. Jego tłumaczenie powinno uwzględnić elementy subiektywne indywidualizujące spadkodawcę takie jak jego cechy osobiste, cechy i zwyczaje środowiska, w którym funkcjonował i panujący w nim język. Przyjmuje się, że zakaz uzupełniania treści testamentu nie wyłącza możliwości ustalenia spadkobiercy w drodze reguł wykładni testamentu, o których jest mowa w art. 948 § 2 KC, określanej w doktrynie, z uwagi na cel jaki ma realizować w postaci nadania rozrządzeniu testatora rozsądnej treści, mianem wykładni uzupełniającej, co należy odróżnić od samego uzupełnienia tej czynności (zob. postanowienie SN z 29.5.2018 r., I CSK 43/18, Legalis; postanowienie SN z 11.8.2010 r., I CSK 62/10, Legalis). W sytuacji, gdy możliwe jest różne rozumienie postanowień testamentu, konieczne jest przyjęcie takiej wykładni, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść (zob. postanowienie SN z 29.04.2010 r., IV CSK 524/09, Legalis).
Sąd Najwyższy stwierdził, że nakaz dążenia do ustalenia rzeczywistej woli testatora powoduje konieczność odejścia od elementów obiektywnych i sięgnięcia do metody wykładni subiektywno-indywidualnej. Sąd powinien więc dążyć do ustalenia rzeczywistej woli testatora i czynić to z uwzględnieniem wszelkich okoliczności zewnętrznych, choćby nie wspomniano o nich w treści testamentu. Należą do nich m.in.: relacje spadkodawcy z osobami, dla których przeznaczono w testamencie korzyść lub pominiętymi, motywy, zachowanie oraz wypowiedzi spadkodawcy co do testamentu, niezależnie kiedy nastąpiły. Wymienione okoliczności można ustalać wszelkimi dopuszczalnymi dowodami, nie sprzeciwia się bowiem temu art. 247 KC, gdyż dochodzi w ten sposób do wyjaśnienia osnowy dokumentu.