Opis stanu faktycznego
Powód A.J. wniósł przeciwko pozwanej spółce z o.o. (…) pozew o zapłatę kwoty 118 530,70 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Powód był zatrudniony przez pozwaną na stanowisku kierowca-mechanik. W dniu 11.9.2016 r. w ramach wykonywania obowiązków pracowniczych, kierował najmowanym przez pozwaną samochodem ciężarowym marki V. ze stanowiącą własność innego przedsiębiorcy naczepą na stosunkowo wąskiej drodze na terytorium Norwegii. Podczas jazdy, kierowany przez niego pojazd przewrócił się na jezdnię. Wyrok skazujący norweskiego sądu karnego potwierdził, że powód kierował w stanie nietrzeźwości. W oświadczeniu pisemnym z 16.9.2016 r. powód zobowiązał się wobec pozwanej do zapłaty kwoty 100 000 zł tytułem powstałych po stronie pracodawcy szkód. Na dochodzoną sumę składały się według powoda kwoty przekazane na rzecz pozwanej przelewem bankowym (50 000 zł) i w gotówce (20 000 zł), zaległe wynagrodzenie za pracę powoda (2800 zł i 44 530,70 zł) oraz należny powodowi ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy (1200 zł). Następnie próbował uchylić się od skutków prawnych złożonego oświadczenia. W zakresie materialnoprawnej podstawy swoich roszczeń, powód przywołał treść art. 405 KC i wyjaśnił, że świadczenie jakie spełnił na rzecz spółki, po zdarzeniu drogowym w Norwegii, było dla niej świadczeniem nienależnym. Nie obciąża go bowiem odpowiedzialność odszkodowawcza względem pozwanej za następstwa wypadku. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości wskazując m.in., że powód nie kwestionował przyjętego zobowiązania i dokonywał jego spłaty dobrowolnie.
Stanowisko SO
Sąd Okręgowy powództwo oddalił. Podkreślił, że za porozumieniem stron ustalono, że powód przekaże kwotę 100 000 zł na poczet poniesionej przez pracodawcę szkody. Stosunek pracy został rozwiązany na mocy porozumienia stron. Zobowiązanie do naprawy szkody zostało pokryte w całości. Powód został przyjęty do pracy, żeby „odpracować” szkodę wyrządzoną pracodawcy. Wyraził zgodę na wypłatę jedynie wynagrodzenia podstawowego, zaś diety i ryczałty za zgodą powoda pracodawca potrącał na poczet odszkodowania.
Podstawą prawną wzbogacenia się z art. 405 KC może być ustawa bądź zobowiązanie umowne. Celem tej instytucji jest przywrócenie zakłóconej równowagi majątkowej zgodnie z zasadami słuszności. Konieczne jest zatem każdorazowo ustalenie, czy w świetle zasad słuszności przesunięcia majątkowe dokonane między dwiema osobami nastąpiły w taki sposób, że doszło do zachwiania koniecznej i podlegającej ochronie równowagi majątkowej. Na pozwanej ciążył dowód tego, że uzyskane przez nią wzbogacenie miało swoją podstawę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego, w związku ze złożeniem skutecznego prawnie oświadczenia woli przez powoda, zobowiązał się on do zapłaty kwoty 100.000 zł w związku ze szkodą jaka powstała w pozwanej spółce wskutek działania powoda. Powód podpisał dobrowolnie zobowiązanie do naprawienia szkody wyrządzonej pozwanej, jego odpowiedzialność za szkodę wynika z prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowania szkody. Sąd Okręgowy uznał za zobowiązanie prawnie skuteczne. Ponadto, jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości (art. 122 KP). W niniejszej sprawie wystąpiła właśnie taka sytuacja. Powód umyślnie wprowadził się w stan nietrzeźwości, w takim stanie prowadził pojazd ciężarowy i wykonywał obowiązki pracownicze jako kierowca samochodu ciężarowego. W ocenie Sądu Okręgowego, do zdarzenia wypadkowego i uszkodzenia naczepy wraz z ciągnikiem siodłowym doszło na skutek jego wyłącznej winy. Wynika to jednoznacznie z opinii biegłego specjalisty z zakresu ustalania przebiegu wypadków i mechaniki pojazdowej.
Odnosząc się do żądania powoda w zakresie wypłaty wynagrodzenia i ekwiwalentu za urlop, Sąd pierwszej instancji wskazał, że nie był on objęty wprost treścią żądania pozwu. Roszczenie powoda opierało się na bezpodstawnym wzbogaceniu, a nie na nieprawidłowościach w wypłacaniu wynagrodzenia za pracę.
Stanowisko SA
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda. W całości zaaprobował ustalenia Sądu Okręgowego, jak też zasadniczo dokonaną ocenę prawną. Powodowi umknęła istota sprawy, bo w treści apelacji skupił się na kwestiach pobocznych, a nie na przesłankach wymaganych do wykazania swojego roszczenia z art. 405 KC. Apelujący skupił się na argumentacji, która mogłaby mieć znaczenie w ewentualnej sprawie z powództwa pracodawcy o odszkodowanie za szkodę wyrządzoną pracodawcy przez pracownika, i która byłaby adekwatna w zakresie dowodzenia wartości odszkodowania. SA podkreślił, że nie ma żadnych podstaw materialnoprawnych, by wiązać jednostronne zobowiązanie powoda z odszkodowaniem pracowniczym z art. 114–122 KP. Zobowiązanie powoda jest stricte cywilne, podjęte w określonych okolicznościach faktycznych i w stanie nie wyłączającym woli oraz świadomości powoda. Żaden przepis KP nie zakazuje pracownikowi świadomego podjęcia wobec pracodawcy zobowiązania, a zgodnie z art. 300 KP w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy, do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy KC, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. W stanie sprawy zobowiązanie powoda z 16.9.2016 r. nie było sprzeczne z zasadami prawa pracy, wręcz przeciwnie, było prezentacją uczciwej i rzetelnej postawy pracownika w obliczu zaistniałej szkody o wielkich rozmiarach. Stąd w sprawie nie można było mówić o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji art. 115 KP, bądź art. 121 § 1 KP, bowiem przepisy te w ogóle nie miały zastosowania.
Powód zobowiązał się do zapłaty pozwanej spółce 100 000 zł na poczet poniesionej szkody. Nie było to zobowiązanie o charakterze warunkowym, a uzgodniona kwota nie stanowiła zaliczki do rozliczenia szkody po ostatecznym ustaleniu jej wartości. Faktyczna wartość szkody zatem nie jest istotna dla treści tego zobowiązania. Nie mniej jednak, wszystkie zdarzenia związane z likwidacją szkody doprowadzają do przekonania, że zobowiązanie nie było bezpodstawne, bowiem realna wartość szkody przewyższyła uzgodnioną kwotę.
Sąd Apelacyjny słusznie wskazał, że sprawa nie dotyczyła określenia wysokości odszkodowania; była to sprawa ściśle cywilna, niedotycząca typowych roszczeń z zakresu prawa pracy. Powód musiał więc skoncentrować się na wykazaniu, czy zaistniały przesłanki pozwalające na uznanie, że doszło do bezpodstawnego wzbogacenia. Wzbogacenie jest natomiast co do zasady bezpodstawne, gdy nie ma uzasadnienia m.in. w woli samego zubożonego, zwłaszcza w jego ważnym i skutecznie złożonym oświadczeniu woli. W analizowanej zaś sprawie taka podstawa niewątpliwie wystąpiła, a dalsze czynności samego powoda (dobrowolna spłata) jedynie potwierdzały złożone jednostronnie oświadczenie. Istotną kwestią procesową było uznanie, że mimo łączącego strony stosunku pracy, spór dotyczył stosunku cywilnoprawnego, jaki powstał między pracownikiem a pracodawcą wskutek złożonego temu ostatniemu oświadczenia woli w zakresie naprawienia szkody. Bez względu jednak na to, uznać należy – mając na uwadze okoliczności faktyczne sprawy – istnienie odpowiedzialności pracownika (powoda) także na mocy art. 122 KP. Gdyby więc nawet rozpatrywać jego odpowiedzialność na gruncie prawa pracy, byłby obowiązany do naprawienia zakładowi pracy szkody w pełnej wysokości.