Stan faktyczny

Instytucja Pośrednicząca przyznała „T.” Sp. z o.o. dofinansowanie ze środków UE w kwocie nieprzekraczającej 1,5 mln zł na zakup maszyny do produkcji folii ekologicznej, uruchomienie linii produkcyjnej oraz współpracę w szerszym zakresie z dotychczasowymi kontrahentami. Beneficjent dwukrotnie zwrócił się z prośbą o zwiększenie ustalonego procentowego poziomu dofinansowania z 33,04 %, na 59,00 % z uwagi na fakt, że cena maszyny była znacznie niższa niż początkowo przewidywano. Gdy Instytucja Pośrednicząca udzieliła odpowiedzi negatywnej beneficjent zawarł aneks do umowy z wybranym wykonawcą zamówienia – jedynym oferentem w przetargu – zwiększający wartość urządzenia z kwoty 2,5 mln zł do 3,4 mln zł. We wniosku o płatność wyjaśniono, że cena zakupionego sprzętu wzrosła ponieważ od podpisania umowy upłynęło dużo czasu, a w urządzeniu wprowadzono nowe rozwiązania techniczne.

Na skutek kontroli ustalono, że wykonawca w transakcji występował jako pośrednik, a jedyną czynnością wykonaną na rzecz beneficjenta było wystawienie faktury na kwotę 3,3 mln zł, która miała obejmować zakup, dostarczenie i montaż sprzętu. Wytwórca sprzedał sprzęt za 1,6 mln zł, marża wykonawcy wyniosła więc 1,7 mln zł. Pomimo ustaleń beneficjent sam odebrał od producenta z zagranicy sprzęt i go zamontował. Organ stwierdził, że wykonawca dokonał tylko tej jednej transakcji a w rejestrach VAT brak jest jakichkolwiek dokumentów potwierdzających rzeczywiste prowadzenie przez niego działalności gospodarczej. Zwrócono również uwagę na fakt, że osobą reprezentującą wykonawcę był R.P., który prowadzi księgi rachunkowe „T.” Sp. z o.o. w oparciu o umowę cywilnoprawną. W konsekwencji wydatek poniesiony na zakup linii do produkcji biofolii wynikający z faktury uznano w całości za niekwalifikowany i zobowiązano „T.” Sp. z o.o. do zwrotu całej wypłaconej kwoty, czyli ponad 835 tys. zł wraz z odsetkami. Zarząd Województwa utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy uznając, że faktura nie dokumentuje rzeczywistego przebiegu operacji gospodarczej i nie spełnia wymogów zasad kwalifikowalności wydatków.

Wyrok WSA

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił skargę „T.” Sp. z o.o. W ocenie Sądu ogół działań beneficjenta prowadzi do wniosku, że ich celem było zwiększenie kwoty dofinansowania. Wykonawca po wyborze oferty przedstawił informację o wzroście ceny linii z uwagi na modyfikacje, natomiast z dokumentacji pochodzącej od producenta linii nie wynika, aby zmiany w zakresie parametrów linii produkcyjnej prowadziły do zwiększenia jej ceny. Dodatkowo beneficjent poniósł wydatki związane z odbiorem sprzętu i jego zamontowaniem pomimo, że zapłacona cena miała obejmować również koszty dostawy i montażu maszyny. W konsekwencji uznano, że doszło do naruszenia postanowień umowy o dofinansowanie oraz zasad kwalifikowalności wydatków objętych dofinansowaniem i cała dotacja jest wydatkiem niekwalifikowanym.

Zarzuty skargi kasacyjnej

W skardze kasacyjnej „T.” Sp. z o.o. podkreśliła, że szkoda dla budżetu ogólnego UE nie powstała, ponieważ w pełni zrealizowała projekt, nadal jest właścicielem linii produkcyjnej i wykorzystuje ją w bieżącej działalności, czyli osiągnęła cel projektu poprzez wzrost konkurencyjności swojego przedsiębiorstwa. Organy stwierdzając nieprawidłowość nie analizowały rangi stwierdzonego uchybienia naruszając tym samym zasadę proporcjonalności oraz prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy. W ocenie „T.” Sp. z o.o., skoro nieprawidłowości dotyczyły jedynie dokonania transportu i montażu linii produkcyjnej, to uzasadnione było żądanie zwrotu części dofinansowania proporcjonalnie do powagi i rangi uchybienia.

Stanowisko NSA

Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. W uzasadnieniu orzeczenia stwierdzono, że wystawiona przez wykonawcę faktura była nierzetelna, wartość urządzenia została zawyżona w stosunku do jego wartości rynkowej, a dostawa i rozliczenie odbyło się niezgodnie z przedłożoną ofertą. W rezultacie działania beneficjenta naruszają zasady wynikające z umowy o dofinansowanie – należytej staranności podczas realizacji projektu, racjonalności oraz oszczędności. Nieracjonalna jest zgoda na zwiększenie ceny w umowie z wykonawcą do kwoty 3,3 mln zł. Beneficjent miał bowiem możliwość zorganizowania warunków przetargu w sposób umożliwiający złożenie oferty przez producenta, u którego wykonawca nabył tę maszynę za kwotę 1,6 mln zł. W ocenie NSA, w okolicznościach faktycznych sprawy można więc mówić o rażącym naruszeniu zasad kwalifikowalności wydatków i postanowień umowy o dofinansowanie. Dodatkowo uznano, że doszło do naruszenia zasady konkurencyjności z uwagi na określenie warunków przetargu w taki sposób, który uniemożliwił wzięcie udziału w przetargu producentowi maszyny. Gdyby zamawiający usunął z nich np. obowiązek transportu linii produkcyjnej do Polski, czego ostatecznie wybrany wykonawca i tak nie dokonał, producent mógł być zainteresowany przystąpieniem do przetargu. W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że naruszenie zasady konkurencyjności jest jednym z najpoważniejszych naruszeń beneficjenta pomocy unijnej, które może skutkować zwrotem całego dofinansowania.

NSA uznał, że działania „T.” Sp. z o.o. zmierzały do nadużycia prawa dotyczącego pomocy unijnej w postaci dofinansowania projektu. Jak wyjaśniono uprawnienie organów wynikające z art. 5 ust. 1 lit. c rozporządzenia Rady (WE, EURATOM) Nr 2988/95 z 18.12.1995 r. w sprawie ochrony interesów finansowych Wspólnot Europejskich (Dz.Urz. UE L z 1995 r. Nr 312, s. 1), do orzekania o zwrocie dofinansowania projektu w całości, nawet jeżeli podmiot w sposób bezprawny korzystał tylko z części dofinansowania, jest swego rodzaju sankcją administracyjną przewidzianą przez prawodawcę unijnego w przypadku nieprawidłowości dokonanej w sposób celowy, tj. nieprawidłowości kwalifikowanej. Celem takiego rozwiązania jest zapobieganie nadużyciom w przyszłości. Orzeczenie o zwrocie całości dofinansowania do projektu jest tym bardziej usprawiedliwione w przypadku nadużycia prawa poprzez dokonywanie sztucznych transakcji nakierowanych na wyższą pomoc unijną wyższą niż ta, którą w normalnych warunkach podmiot gospodarczy by otrzymał. W takich okolicznościach nie może też znaleźć akceptacji powoływanie się przez beneficjenta na zasadę proporcjonalności.

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →