Pierwsi obywatele Ukrainy zgłaszają się po wynoszące 300 zł świadczenie. Gorzej jest z pieniędzmi dla osób, które zapewniły uchodźcom zamieszkanie i wyżywienie. Nie wszystkie gminy przyjmują wnioski.
– Wstrzymaliśmy przyjmowanie wniosków o 40 zł. Rozporządzenie w sprawie maksymalnej wysokości świadczenia przysługującego z tytułu zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia musi zostać zmienione – mówi Piotr Grudziński, dyrektor MOPR we Włocławku.
– Rzeczywiście, w najbliższych dniach planujemy jego nowelizację – potwierdza Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
W rozporządzeniu zapisano, że wniosek składa się w urzędzie gminy. Weryfikacji warunków zakwaterowania Ukraińców dokonują pracownicy urzędu. Nie ma mowy o pracownikach jednostek podległych, np. ośrodków pomocy społecznej.
– A to pracownicy socjalni mają najlepsze rozpoznanie środowiskowe. Z drugiej strony są przeciążeni, bo ze względu na niskie zarobki pracowników socjalnych brakuje – dodaje Grudziński.
Wypłata z dołu
Świadczenie z tytułu zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia i tak będzie wypłacane z dołu. Tam, gdzie wnioski są w ogóle przyjmowane, wpływa ich niewiele. W całej Łodzi mieszkańcy złożyli zaledwie dwa, dotyczą w sumie czterech osób.
– Jeśli dana osoba zapewnia obywatelowi Ukrainy zakwaterowanie i wyżywienie w okresie np. od 24 lutego i nadal zamierza je zapewniać, może wniosek złożyć już teraz. Otrzyma wówczas świadczenie wyłącznie za czas do momentu wypełnienia wniosku, a na pozostały okres może złożyć kolejny w terminie późniejszym. Może także poczekać i złożyć jeden wniosek obejmujący cały okres zapewniania zakwaterowania i wyżywienia. Świadczenie jest wypłacane za okres nie dłuższy niż 60 dni – tłumaczy Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi.
Wniosek o świadczenie można złożyć już po wyprowadzce gości.
– Nikt nie skontroluje, w jakich warunkach mieszkali – mówi Grudziński.
Pole do nadużyć
– Wspólnie z ministrem cyfryzacji podejmujemy działania, które mają na celu wyeliminowanie nadużyć – mówi Paweł Szefernaker.
Dzięki bazie PESEL nie będzie można pobierać świadczenia za gościnę tej samej osoby równocześnie.
Przedstawiciele ośrodków pomocy rodzinie i pomocy społecznej wskazują też na inny problem.
– Na obsługę świadczenia za zakwaterowanie i wyżywienie nie zapewniono środków. Rząd nie zorganizował szkoleń ze stosowania specustawy. Nie przetłumaczono na język ukraiński niektórych wniosków. To utrudnia pracę – mówi Piotr Grudziński.
Paweł Maczyński przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej
Wszyscy stajemy na rzęsach, by pomóc osobom, które uciekły przed wojną. Pracownicy socjalni dyżurują w punktach recepcyjnych, w miejscach noclegu, zbierają dary i dystrybuują je. Po godzinach pracy uczestniczą w wolontariacie. I nierzadko z dworca czy punktu recepcyjnego wracają do domu z ukraińską rodziną. To wszystko jest bardzo obciążające i fizycznie, i psychicznie. Dlatego ważne, by pracownikom pomocy społecznej nie dokładać nowych typowo urzędniczych zadań. Już teraz niejednokrotnie przyjmujemy wnioski o 300 zł w ramach pomocy dla obywateli Ukrainy. Nie powinniśmy się jednak zajmować wnioskami o 40 zł za zamieszkanie. Składają je osoby, które nie są klientami ośrodków pomocy społecznej. Niestety, w zależności od organizacji wsparcia w danym samorządzie zdarza się, że te zadania trafiają do ośrodków pomocy społecznej. Zdarzają się i nadużycia. Na przykład pracowników ośrodków pomocy społecznej kieruje się do rejestrowania danych w systemie PESEL.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →