Nowy kodeks karny wpłynie na sprawy ekstradycyjne

Karniści podnoszą zarzut niekonstytucyjności przepisu znowelizowanego kodeksu karnego, który przewiduje teraz możliwość dożywotniego pozbawienia wolności bez warunkowego zwolnienia. Czy dołączy pan do tych krytycznych głosów? 

Oczywiście. Jest głęboko sprzeczny z duchem orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bo narusza art. 3 europejskiej konwencji praw człowieka (konwencja), czyli zakaz poniżającego i nieludzkiego traktowania. To może spowodować, że europejskie kraje będą odmawiały Polsce wydawania sprawców najcięższych przestępstw, co da efekt odwrotny od zamierzonego. Po skazaniu na bezwzględne dożywocie od razu zwróciłbym się do ETPC i prawdopodobnie otrzymałbym zadośćuczynienie.

A jeśli to prawo nie będzie stosowane, a wyroki skazujące na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia nie będą zapadały? 

Choć może być to martwe prawo, wyrządzona przez nie szkoda będzie realna. W każdej sprawie ekstradycyjnej, zagrożonej dożywotnim pozbawieniem wolności – a są to w praktyce wszystkie sprawy o zabójstwa – obrońcy podniosą skumulowane zastrzeżenia do funkcjonowania naszego systemu wymiaru sprawiedliwości. W niektórych stanach USA orzekane jest bezwzględne dożywocie, a nawet kara śmierci, więc w stosunkach ekstradycyjnych ze Stanami być może aż takiego problemu nie będzie, ale w Europie okaże się on ogromny.

Metodyka pracy adwokata i radcy prawnego w sprawach karnych. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Czy pozycja Polski na arenie międzynarodowej może się przez to pogorszyć? 

Tak, a co więcej, za granicą jest dostrzegane, że ze względu na powierzenie funkcji prokuratora generalnego czynnemu politykowi prawo karne w Polsce może być stosowane jako narzędzie walki politycznej. Dodatkowo, polski wymiar sprawiedliwości jest systemowo zepsuty, bo gwarancje sędziowskiej niezawisłości zostały rozmontowane. Już obecnie mamy trudności z realizacją ENA, a zagraniczne sądy pytają o niezależność polskich sędziów. Teraz pojawi się dodatkowo problem z nowymi, bardzo surowymi karami. Szereg wprowadzanych zmian oznacza bowiem drakońskie podniesienie granic kar za niemal wszystkie przestępstwa, chociaż przecież nie rosną wskaźniki przestępczości. Zapisy konwencji bezpośrednio nie odnoszą się do kwestii proporcjonalności kar, ale taki zapis znajduje się w art. 49 ust. 3 Karty praw podstawowych UE.

Rozumiem więc, że krytycznie ocenia pan również ogólny kierunek wprowadzonych zmian? 

Tak drastyczne zaostrzenie przepisów bez jakiegokolwiek uzasadnienia i przy wyeliminowaniu celu wychowawczego z dyrektyw wymiaru kary to podważanie podstawowych osiągnięć europejskiej kultury prawnej. Opuszczamy krąg tej zachodniej i kierujemy się w stronę kręgu wschodniego, reprezentowanego przez Rosję i Białoruś. To krok w stronę obcej systemom demokratycznym metody zarządzania strachem. Drakońskie zaostrzanie kar – gdy zniszczono w zasadzie wszelkie gwarancje niezależności sądownictwa, a prokuraturę upolityczniono – daje efekt śnieżnej kuli. System naszego prawa karnego z punktu widzenia prawa międzynarodowego staje się nieprzewidywalny i nie mieści się w standardach. To niepoczytalne działanie prawodawcze i znak, że cofamy się do czasów PRL.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Prezes UODO nałożył karę na Santander Bank Polska S.A.

Stan faktyczny

Do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (dalej: Prezes UODO) wpłynęło zgłoszenie naruszenia ochrony danych, dokonane przez Santander Bank Polska S.A. (dalej: Administrator), informujące o naruszeniu ochrony danych osobowych 10.500 osób. Naruszenie polegało na posiadaniu przez byłego pracownika, któremu nie odebrano po zakończeniu stosunku pracy dostępu do Platformy Usług Elektronicznych ZUS (dalej: PUE ZUS), nieuprawnionego dostępu do platformy, co spowodowało, że mógł przeglądać znajdujące się na profilu płatnika dane pracowników Administratora w zakresie ich imion i nazwisk, nr PESEL, adresów zamieszkania lub pobytu oraz informacji o zwolnieniach lekarskich stanowiących dane dotyczące zdrowia.

Ustalono, że były pracownik pięciokrotnie logował się do platformy PUE ZUS po zakończeniu stosunku pracy, zyskując tym samym nieuprawniony wgląd w dane osobowe pracowników.

Prezes UODO wskazał, iż analiza przedmiotowego naruszenia uwzględniająca charakter naruszenia, czas jego trwania, kategorie danych, liczbę osób, których naruszenie dotyczyło, a także zastosowane środki naprawcze, doprowadziła do stwierdzenia, iż doszło do naruszenia poufności danych. Z uwagi na to, że niniejsze naruszenie poufności wiązało się z wysokim ryzykiem naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, konieczne było zawiadomienie osób, których dane dotyczą, o naruszeniu ochrony ich danych osobowych, zgodnie z obowiązkiem wyrażonym w art. 34 w związku z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.4.2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) (Dz.Urz. UE L z 2016 r. Nr 119, s. 1; dalej: RODO).

Wobec dalszego braku zawiadomienia o naruszeniu ochrony danych osobowych osób, których dotyczyło naruszenie, Prezes UODO wszczął wobec Administratora postępowanie administracyjne w tym przedmiocie.

Ochrona Danych Osobowych – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Z uzasadnienia decyzji Prezesa UODO

Ustosunkowując się do wyjaśnień Administratora, należy wskazać, że w omawianej sprawie wątpliwości budzi kwestia zaufania Administratora do nieuprawnionego odbiorcy – byłego pracownika. Administrator argumentował brak zawiadomienia o naruszeniu osób, których dane dotyczą, niskim ryzykiem dla praw lub wolności tych osób, wynikającym z faktu, iż podmiot posiadający nieuprawniony dostęp do platformy PUE ZUS był wieloletnim pracownikiem Administratora. Przed ustaniem zatrudnienia miał dostęp do danych osobowych pozostałych pracowników, przetwarzanych przez Administratora w celach kadrowo-płacowych, co też w ocenie Administratora prowadziło do uznania podmiotu nieuprawnionego za odbiorcę zaufanego.

Zdaniem Prezesa UODO nie można uznać byłego pracownika za odbiorcę zaufanego, wobec czego Administrator powinien był zachować się w sposób bardziej ostrożny w przypadku ujawnienia danych osobie nieuprawnionej, a więc zawiadomić o naruszeniu ochrony danych osobowych osoby, których dane dotyczą, zakładając, że naruszenie może wywołać szersze skutki.

W oparciu o zawiadomienie o naruszeniu osoba fizyczna może sama dokonać oceny, czy w jej opinii incydent bezpieczeństwa może powodować dla niej negatywne konsekwencje, i podjąć odpowiednie działania zaradcze. Również w oparciu o informacje przekazane przez Administratora, dotyczące opisu charakteru naruszenia i zastosowanych lub proponowanych środkach w celu zaradzenia naruszeniu, osoba fizyczna może dokonać oceny, czy po zaistniałym naruszeniu administrator danych nadal daje rękojmię należytego przetwarzania jej danych osobowych w sposób zapewniający ich bezpieczeństwo.

Jako kolejny argument uzasadniający niezawiadomienie o naruszeniu osób, których dane dotyczą, Administrator wskazał na brak precyzyjnie określonego obszaru danych i kręgu pracowników, których dane dotyczą, co nie pozwalało na identyfikację zagrożenia. Prezes UODO stwierdził, że sam fakt braku precyzyjnie określonego kręgu pracowników, których naruszenie dotyczy, nie stanowi przeszkody dla realizacji obowiązku wynikającego z art. 34 RODO. Formą przekazania informacji o naruszeniu ochrony danych osobowych w przedmiotowej sprawie, biorąc pod uwagę brak precyzyjnie określonego kręgu podmiotów, których naruszenie dotyczyło, może być komunikat publiczny, np. zamieszczony w Intranecie.

Prezes UODO za niezasadne uznał wnioski dowodowe wskazane przez Administratora, gdyż w jego ocenie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy, a okoliczności będące przedmiotem dowodu nie miały znaczenia dla sprawy. Ponadto Organ nie ma obowiązku uwzględniania wszystkich wniosków strony.

Biorąc pod uwagę powyższe, Administrator nie zawiadomił bez zbędnej zwłoki osób, których dane dotyczą, o naruszeniu ochrony ich danych, zgodnie z art. 34 ust. 1 RODO, co oznacza naruszenie przez Administratora tego przepisu.

Decydując o nałożeniu na Administratora administracyjnej kary pieniężnej, Prezes UODO, stosownie do treści art. 83 ust. 2 lit. a)-k) RODO, wziął pod uwagę następujące okoliczności sprawy. Po pierwsze stwierdzone w niniejszej sprawie naruszenie ma znaczną wagę i poważny charakter, ponieważ brak wiedzy o naruszeniu osób, których dane dotyczą, a tym samym brak możliwości podjęcia przez te osoby działań zaradczych i właściwych kroków w celu ochrony swoich praw, może doprowadzić do szkód majątkowych lub niemajątkowych dla osób, których dane zostały naruszone, a prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest wysokie. Nie bez znaczenia pozostaje również długi czas trwania tego naruszenia.

Dodatkowo za okoliczność obciążającą uznano fakt, iż naruszenie polegające na niezawiadomieniu osób o naruszeniu ochrony ich danych osobowych obejmowało dane osobowe wielu osób, dotyczyło bowiem wszystkich pracowników Administratora. Pomimo iż w niniejszej sprawie brak jest dowodów, aby osoby, do danych których dostęp uzyskała osoba nieuprawniona, doznały szkody majątkowej, to już samo naruszenie poufności ich danych stanowi dla nich szkodę niemajątkową (krzywdę). Osoby fizyczne, których dane pozyskano w sposób nieuprawniony, mogą bowiem co najmniej odczuwać obawę przed utratą kontroli nad swoimi danymi osobowymi, kradzieżą tożsamości lub oszustwem dotyczącym tożsamości, dyskryminacją, czy wreszcie przed stratą finansową.

Administrator podjął świadomą decyzję o rezygnacji z powiadomienia osób, których dane dotyczą, o naruszeniu ochrony ich danych osobowych. Wola ta została ujawniona i była konsekwentnie podtrzymywana przez Administratora w postępowaniu prowadzonym przed Prezesem UODO, w trakcie którego Prezes UODO w pierwszej kolejności informował Administratora o obowiązkach ciążących na administratorze w związku z naruszeniem ochrony danych oraz o możliwości wystąpienia w sprawie wysokiego ryzyka naruszenia praw lub wolności osób, których dotyczyło naruszenie. W końcu samo wszczęcie przez Prezesa UODO niniejszego postępowania w przedmiocie obowiązku zawiadomienia o naruszeniu osób, których dane dotyczą, powinno nasunąć Administratorowi co najmniej wątpliwości co do własnej oceny skutków naruszenia.

Ponadto stwierdzone zostały wcześniejsze naruszenia przepisów RODO przez Administratora, w obu przypadkach Prezes UODO udzielił upomnienia za naruszenie ww. przepisów.
W niniejszej sprawie Prezes UODO uznał za niezadowalającą współpracę ze strony Administratora. Ocena ta dotyczy reakcji Administratora na pisma Prezesa UODO, informujące o obowiązkach ciążących na Administratorze w związku z naruszeniem ochrony danych, czy wreszcie wobec wszczęcia postępowania administracyjnego w przedmiocie obowiązku zawiadomienia o naruszeniu osób, których dane dotyczą. Prawidłowe w ocenie Prezesa UODO działania, które mogłyby spowodować brak negatywnych konsekwencji dla praw danych osób lub bardziej ograniczony wpływ tych konsekwencji niż mogłoby to mieć miejsce, nie zostały podjęte przez Administratora nawet po wszczęciu przez Prezesa UODO postępowania administracyjnego w sprawie.

Dane osobowe, do których możliwy dostęp uzyskała osoba nieuprawniona, a których dotyczyło zgłoszone przez Administratora naruszenie ochrony danych osobowych, stanowią szeroki zakres, a ponadto należą do szczególnych kategorii danych osobowych, o których mowa w art. 9 RODO. Wśród nich znajdują się dane dotyczące zdrowia (informacje o zwolnieniach lekarskich), co wiąże się z wysokim ryzykiem naruszenia praw lub wolności osób fizycznych. Niepowiadomienie osób, których dane dotyczą, o naruszeniu poufności ich danych osobowych, musi być oceniane surowiej, gdy dotyczy danych osobowych szczególnej kategorii.

Za naruszenie Prezes UODO nałożył na Administratora administracyjną karę pieniężną w kwocie 545 748 zł (równowartość 120.000 EUR).

Na fakt zastosowania przez Prezesa UODO sankcji w postaci administracyjnej kary pieniężnej, jak również na jej wysokość, żadnego wpływu nie miały inne, wskazane w art. 83 ust. 2 RODO okoliczności, takie jak działania podjęte przez Administratora w celu zminimalizowania szkody czy stopień odpowiedzialności Administratora w związku z zastosowanymi środkami technicznymi i organizacyjnymi (zgodnie z art. 25 i art. 32 RODO).

Również sposób, w jaki Organ nadzorczy dowiedział się o naruszeniu, nie wypłynął na fakt zastosowana sankcji i na jej wysokość.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

SLIM VAT 3: Korekta WDT w związku z opóźnionym otrzymaniem dokumentów

Zgodnie z art. 42 ust. 1 pkt. 2 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 931; dalej: VATU) jednym z warunków zastosowania 0% stawki VAT przy WDT jest to, aby podatnik przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy posiadał w swojej dokumentacji dowody, że towary będące przedmiotem wewnątrzwspólnotowej dostawy zostały wywiezione z terytorium kraju i dostarczone do nabywcy na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju. Zgodnie z art. 42 ust. 12 VATU, jeżeli warunek ten nie został spełniony przed upływem terminu do złożenia deklaracji, podatnik wykazuje ją za kolejny po następnym okresie rozliczeniowym okres rozliczeniowy ze stawką właściwą dla dostawy danego towaru na terytorium kraju, jeżeli przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatnik za ten kolejny po następnym okresie rozliczeniowym okres rozliczeniowy nie posiada stosownych dowodów.

Art. 42 ust. 12a VATU stanowi zaś, że otrzymanie dowodów po upływie ww. terminu upoważnia podatnika do wykazania wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów ze stawką 0% w ewidencji za okres rozliczeniowy, w którym dostawa ta została dokonana, i dokonania korekty właściwej deklaracji podatkowej oraz odpowiednio – informacji podsumowującej.

Jak korzystać z Krajowego Systemu e-Faktur? Pobierz bezpłatny, praktyczny poradnik! Sprawdź

Kiedy dokonać korekty?

Odniesienie się w ww. przepisach do momentu dokonania dostawy powoduje szereg wątpliwości praktycznych. Wszystko dlatego, że obowiązek podatkowy z tytułu WDT wcale nie musi być rozpoznany w momencie dokonania dostawy. Zgodnie z art. 20 ust. 1 VATU obowiązek podatkowy z tytułu WDT powstaje z chwilą wystawienia faktury, nie później jednak niż piętnastego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy. Innymi słowy moment dokonania dostawy może wystąpić wcześniej niż moment powstania obowiązku podatkowego.

Z uwagi na powyższe ustawodawca postanowił zmienić treść art. 42 ust. 12a VATU. Proponuje się, aby w przypadku korekty dana transakcja była deklarowana w rozliczeniu za okres, w którym powstał obowiązek podatkowy. Uprości to w pewnym stopniu obowiązek korygowania tej transakcji.

Zmiana jest pozytywna, ale pozostawia poczucie niedosytu. Wydaje się bowiem, że nawet uwzględniając ramy unijne, można by pójść o krok dalej w upraszczaniu życia podatników. Podatnicy z pewnością doceniliby, gdyby w przypadku opóźnionego otrzymania dokumentów mogli rozliczać WDT w deklaracji za okres, w którym otrzymali dokumenty, bez konieczności cofania się (gdziekolwiek to cofnięcie miałoby mieć swoje ujście). W praktyce bowiem tego rodzaju rozliczenie WDT wymaga dziś podwójnej korekty – deklaracji, w której ujęto WDT ze stawką krajową, oraz deklaracji historycznej (co plastycznie opisuje Dyrektor KIS m.in. w interpretacji indywidualnej z 18.11.2020 r., 0111-KDIB3-3.4012.557.2020.1.JS, Legalis).

Drugi krok mógłby dotyczyć otrzymania dokumentów potwierdzających WDT w okresie dwóch miesięcy, pozwalających na rozliczenie transakcji ze stawką 0% VAT bez konieczności stosowania stawki krajowej. Posłużmy się przykładem: załóżmy, że podatnik dokonał WDT (wystawił fakturę) 1.10.2022 r., ale dokumenty CMR uzyskał 30.11.2022 r. (po terminie złożenia JPK za 10.2022 r.). Dziś ma on obowiązek zaraportowania WDT w deklaracji za październik 2022 r. (a więc w ramach korekty). Czyż nie byłoby lepiej, gdyby zadeklarowanie WDT mogło mieć miejsce na bieżąco? Analogicznie, jak ma to miejsce już dziś w przypadku eksportu towarów (zgodnie z art. 41 ust. 7 VATU)? Być może poznamy odpowiedź na te pytania, gdyż zostały one zadane w ramach procesu konsultacji projektu SLIM VAT 3.

A skoro już ustawodawca zdecydował się na modyfikacje zasad rozliczeń korekt WDT: pamiętajmy o przepisie art. 29a ust. 18 VATU, zgodnie z którym w przypadku (m.in.) wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów zwiększenie podstawy opodatkowania w przypadku wystawienia faktury korygującej in plus (z przyczyn pierwotnych) następuje nie wcześniej niż w deklaracji podatkowej składanej za okres rozliczeniowy, w którym wykazane zostały te transakcje. To oczywiście inna sytuacja niż omawiana w niniejszym tekście, bo nie dotyczy korekt z uwagi na opóźniony odbiór dokumentów (ale na podwyższenie ceny). Przepisu tego nie trzeba jednak modyfikować, bo już dzisiaj dostosowany jest do zawiłości rozliczenia WDT. Nie ma możliwości skorygowania WDT z uwagi na podwyżkę ceny w deklaracji, wcześniejszej niż ta, w której wykazana została pierwotna transakcja. Podobny efekt, choć stosując nieco inną nomenklaturę, osiągnięty zostanie dzięki SLIM VAT 3.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Będzie można budować jeszcze bliżej cmentarzy

Tak wynika z deklaracji, jaką złożył Wojciech Labuda, pełnomocnik premiera ds. reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci, podczas konferencji „Zmiany w prawie pogrzebowym”. Zapowiedź odnosiła się do planu modyfikacji pierwotnego tekstu projektu ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, nad którym prace w Radzie Ministrów dobiegają już końca. Rząd chce, aby większość regulacji weszła w życie od czerwca 2023 r. (pisaliśmy o tym: „Nowe prawo pogrzebowe opóźnione”, „Rz” nr 282/2022).

Projekt ma na celu kompleksowe uregulowanie kwestii stwierdzania dokumentowania i rejestracji zgonów, chowania zmarłych, prawa do grobu, funkcjonowania cmentarzy i innych problemów tzw. branży firm pogrzebowych.

W tym samym projekcie rząd luzuje też zasady budowy w sąsiedztwie cmentarzy. Wiele z nich znajduje się w miastach czy wsiach, nierzadko wśród zabudowań. Tymczasem przepisy nie przystają do obecnych realiów.

– Regulacje dotyczące budowy cmentarzy są sprzed kilkudziesięciu lat. I rygory, które wprowadzały, przede wszystkim w odniesieniu do kwestii sanitarnych, nie są już aktualne. Szczególnie gdy mówimy o kolumbariach, których przecież w latach 50. ubiegłego wieku nie budowaliśmy – wyjaśnia Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu i ekspert ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich.

Jak dodaje, w polskich miastach nieprawdopodobnie trudno też znaleźć przestrzeń na rozbudowę cmentarzy.

– To jest problem masowy – wskazuje ekspert.

Dlatego rząd początkowo zaproponował, aby dozwolone było stawianie budynków nawet w odległości 35 m od murów cmentarnych. Dom musiałby być jednak podłączony do sieci wodociągowej, a bezpośrednio za murem cmentarnym powinno znajdować się kolumbarium.

Szkolenia z zakresu prawa budowlanego i nieruchomości – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Samorządowcy uważali, że takie rozwiązanie jest zbyt zachowawcze, i mieli nadzieję na większe ustępstwa ze strony rządu.

– Kolumbarium nie stwarza zagrożenia dla środowiska. Dlatego ta odległość powinna być minimalna, czyli nawet do kilku metrów – wyjaśnia Marek Wójcik.

Rząd zdecydował się pójść na kompromis. W konsekwencji budynek będzie mógł zostać postawiony w odległości nawet do 25 m od murów cmentarnych (jeżeli jest podłączony do sieci wodociągowej, a bezpośrednio za murem cmentarnym znajduje się kolumbarium).

– To krok w dobrym kierunku, chociaż wolelibyśmy większe ustępstwa w tym zakresie – dodaje Marek Wójcik.

Etap legislacyjny: po konsultacjach

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Wsparcie adwokata od samego początku

Naczelna Rada Adwokacka wystąpiła z inicjatywą. Senat ją podchwycił. I w ten sposób mamy nowelę kodeksu postępowania karnego. W jej myśl zatrzymany, jeśli zechce, ma mieć prawo do obrońcy już na etapie zatrzymania.

Jak jest dziś?

Osoba zatrzymana nie może w ramach krajowego porządku prawnego skorzystać z przysługującego prawa do obrony w taki sposób, aby prawo to rzeczywiście, skutecznie i efektywnie jej posłużyło. Podejrzani lub oskarżeni mają prawo dostępu do adwokata (radcy prawnego) bez zbędnej zwłoki.

W każdym wypadku podejrzani lub oskarżeni mają dostęp do adwokata (radcy prawnego), począwszy od najwcześniejszego spośród następujących terminów:

Szkolenia miękkie dla adwokatów i radców prawnychSprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Unijna dyrektywa 2016/1919/UE w sprawie pomocy prawnej z urzędu dla podejrzanych i oskarżonych w postępowaniu karnym (…)uzupełnia przepisy standardami dotyczącymi dostępu do adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Istotne są też postanowienia dyrektywy 2013/48/UE w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania (…).

Cel projektowanej ustawy ma zostać osiągnięty poprzez dodanie w art. 245 dwóch paragrafów: 4 i 5. Stanowią one, że jeżeli zatrzymany chce skorzystać z uprawnienia do nawiązania w dostępnej formie kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym, a także bezpośredniej z nimi rozmowy przed przystąpieniem do czynności dowodowych, należy wyznaczyć zatrzymanemu adwokata lub radcę prawnego z urzędu.

Będzie mógł tego dokonać prezes lub referendarz sądowy sądu rejonowego, w którego okręgu prowadzi się postępowanie. W pilnych wypadkach także inny sąd rejonowy.

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

SLIM VAT 3: Doprecyzowanie przeliczeń walutowych przy fakturach korygujących

Zgodnie z art. 31a ust. 1 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 931; dalej: VATU), w przypadku gdy kwoty stosowane do określenia podstawy opodatkowania są określone w walucie obcej, przeliczenia na złote dokonuje się (co do zasady) według kursu średniego danej waluty obcej, ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień powstania obowiązku podatkowego. Podatnik może wybrać sposób przeliczania tych kwot na złote według ostatniego kursu wymiany opublikowanego przez Europejski Bank Centralny na ostatni dzień poprzedzający dzień powstania obowiązku podatkowego. W takim przypadku waluty inne niż euro przelicza się z zastosowaniem kursu wymiany każdej z nich względem euro. Od 1.1.2021 r. kwoty stosowane do określenia podstawy opodatkowania określone w walucie obcej mogą być również przeliczane przez podatnika na złote, zgodnie z zasadami przeliczania przychodu określonego w walucie obcej, wynikającymi z przepisów o podatku dochodowym, obowiązującymi tego podatnika na potrzeby rozliczania danej transakcji.

Ww. zasady nie odnoszą się literalnie do sposobu przeliczania kursów w przypadku faktur krygujących, wystawianych do faktur pierwotnych w walutach obcych. Sprzyja to niepewności prawa u podatników przy korektach zmniejszających i zwiększających wartość transakcji realizowanych w innych walutach. Muszą oni bazować na praktyce podatkowej, a z jej stabilnością, jak wiadomo, różnie bywa. Sytuacja ta ma jednak ulec zmianie. Doczekamy się bowiem przepisów regulujących wprost kwestię przeliczania kursów walut obcych w przypadku faktur korygujących.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Przeliczenie walut obcych – faktury korygujące

Nowy przepis art. 31b VATU ustanawia w tej kwestii kilka zasad. Przede wszystkim wprowadza zasadę ogólną, zgodnie z którą gdy podstawa opodatkowania określona w walucie obcej uległa zmianie, przeliczenia na złote dokonuje się według kursu średniego danej waluty obcej, przyjętego dla podstawy opodatkowania przed jej zmianą. Dotyczyć ma ona zarówno wystawianych faktur korygujących in plus, jak i in minus. Kurs przyjmowany do przeliczenia kwoty korekty podstawy opodatkowania na fakturze korygującej będzie zasadniczo powieleniem kursu przyjmowanego dla pierwotnego rozliczenia. Od tej zasady będą jednak wyjątki.

W przypadku zbiorczej faktury korygującej podatnik będzie mógł (opcjonalnie) dokonać przeliczenia na złote według kursu średniego na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień wystawienia faktury korygującej. Kolejny wyjątek ma dotyczyć opustów lub obniżek ceny w odniesieniu do dostaw towarów lub świadczonych usług wykonanych w danym okresie na rzecz podatnika dokonującego WNT lub rozliczającego podatek odwrotnym obciążeniem. Tu przeliczenia na złote podatnik dokonuje według kursu średniego danej waluty na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień wystawienia tej faktury. Podatnik nie będzie zatem zobowiązany stosować pierwotnego kursu w odniesieniu do każdej z korygowanych transakcji. Jeżeli wystawiona zostanie faktura zbiorcza korygująca transakcje dokonane w danym okresie, podatnik będzie mógł dokonać przeliczenia na złote kwot wykazanych na tej fakturze według kursu średniego waluty obcej na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień wystawienia faktury korygującej. Chyba że zagraniczny kontrahent nie wystawi faktury dokumentującej udzielenie opustu lub obniżkę ceny (co też jest możliwe, bo nie każdy kontrahent z UE ma obowiązek wystawiania takich faktur zgodnie z lokalnym ustawodawstwem).

Ww. zasad nie stosuje się, jeżeli podatnik wybrał do stosowania zasady przeliczenia podstawy opodatkowania określonej w walucie obcej, o których mowa w art. 31a ust. 2a VATU, a więc w oparciu o kursy przeliczenia walut właściwe dla podatku dochodowego. W takim przypadku odpowiednie zastosowanie mają przepisy o podatku dochodowym, obowiązujące tego podatnika na potrzeby rozliczenia danej transakcji.

Wydawać by się mogło, że stosowanie właściwego kursu wymiany w przypadku faktur korygujących jest zagadnieniem dość błahym, ale w praktyce rozliczeń podatkowych budzi ono wiele wątpliwości. Nowe przepisy nieco porządkują tę kwestię. Nie można jednak powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że przenoszą na grunt legislacyjny zasady wynikające jak dotąd z praktyki podatkowej. Oto bowiem do tej pory przyjęło się, że kurs historyczny znajdował zastosowanie do faktur korygujących in minus oraz in plus wystawianych z przyczyn pierwotnych. W przypadku faktur in plus wystawianych z przyczyn następczych właściwy był kurs bieżący. Będzie więc prościej (jeden kurs), choć w zakresie tej ostatniej grupy faktur nowe zasady nie będą spójne ze sposobem rozliczania w okresie.

Pozytywnie należy ocenić możliwość stosowania jednego kursu w przypadku zbiorczych faktur korygujących WNT. Tu jednak przydałoby się zrobić jeszcze jeden krok naprzód – w zakresie zasad rozliczania tego rodzaju korekt w czasie. Zgodnie z art. 29a ust. 17 VATU oraz art. 30a ust. 1a VATU, w przypadku, gdy podstawa opodatkowania uległa zmianie, korekty tej podstawy dokonuje się w rozliczeniu za okres rozliczeniowy, w którym zaistniała przyczyna zwiększenia podstawy opodatkowania. Zasady te w odniesieniu do korekt z przyczyn pierwotnych nie są kompatybilne ze sposobem rozpoznawania obowiązku podatkowego przy WNT. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 20 ust. 5 VATU obowiązek podatkowy może powstać po dokonaniu transakcji (15 dzień miesiąca następującego po dostawie). Przyczyna pierwotna powstaje zaś w momencie dostawy. Czytając ww. zasadę dosłownie, korekta WNT z przyczyn pierwotnych może mieć miejsce przed faktycznym (i zgodnym z przepisami) rozliczeniem transakcji, co jest oczywiście bez sensu.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Zmiany dla kuratorów sądowych

Ustawa nowelizuje ustawę z 27.7.2001 r. o kuratorach sądowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 167; dalej: KurSądU). Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji w czasie obowiązywania ustawy kuratorzy wskazywali na wiele czynników zmniejszających efektywność ich pracy. Można do nich zaliczyć m.in. wątpliwości interpretacyjne, dotyczące obowiązujących przepisów wykonawczych, nadmierne obciążenie pracą, nieprecyzyjne uregulowania dotyczące nadzoru nad pracą kuratorów sądowych. Nowelizacja zakłada szereg zmian strukturalnych, dotyczących właściwego unormowania stosunku pracy kuratorów, wprowadza zmiany w postępowaniu dyscyplinarnym, określa jednolite zasady naboru do służby kuratorskiej, zapewnia racjonalne wykorzystanie kadry kuratorskiej. Krajowa Rada Kuratorów z jednej strony podkreśla, że wprowadzone zmiany wychodzą naprzeciw obecnym potrzebom ich zawodu, z drugiej jednak wyraża obawę, że zapisy regulujące postępowanie dyscyplinarne naruszają art. 45 Konstytucji RP oraz art. 6 EKPCz. Dlatego też zwróciła się do Prezydenta RP z wnioskiem o skierowanie aktu do Trybunału Konstytucyjnego. Nie skorzystał on jednak z przysługującego mu prawa i 14.12.2022 r. podpisał ustawę.

Szkolenia z zakresu KC i KPC – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Powołanie kuratora

Zgodnie z nowym brzmieniem art. 5 KurSądU kuratorem może być mianowany ten, kto: posiada obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich; jest nieskazitelnego charakteru; jego stan zdrowia pozwala mu na pełnienie obowiązków; posiada tytuł zawodowy magistra kierunku psychologia lub prawo, albo tytuł związany z kształceniem w tych kierunkach lub w kierunku socjologii i pedagogiki, bądź ukończył studia podyplomowe w powyższym zakresie; odbył aplikację kuratorską i zdał egzamin kuratorski.

Nowe przywileje

Ustawa wprowadza tytuł dyplomowanego kuratora specjalisty. Ten tytuł honorowy będzie można uzyskać po przepracowaniu co najmniej 20 lat jako kurator, w tym 5 lat jako kurator specjalista, oraz w związku z posiadaniem właściwego dorobku zawodowego.

Kuratorom zostaną przyznane dodatkowe ryczałty z tytułu używania prywatnych pojazdów do celów służbowych. Zostanie także podwyższony ryczałt za przeprowadzanie w postępowaniu wykonawczym wywiadów, a także za sprawowanie nadzorów oraz dozorów.

W razie potrzeby kuratorzy otrzymają pomoc psychologiczną, która zostanie przydzielona za ich zgodą lub na ich wniosek.

W związku z prowadzeniem w ośrodku kuratorskim zostanie wprowadzony dodatek funkcyjny w formie ryczałtu.

Postępowanie dyscyplinarne

Zmianie uległa procedura postępowania dyscyplinarnego w sprawach kuratorów, która budzi wiele emocji. Postępowanie ma być dwuinstancyjne. W I instancji ma orzekać sąd dyscyplinarny w sądzie okręgowym w 3-osobowym składzie, zaś w II instancji – sąd okręgowy w składzie 3 sędziów. Rzecznik dyscyplinarny będzie od tej pory powoływany przez prezesa sądu okręgowego spośród kuratorów danego okręgu, a nie przez okręgowe zgromadzenie kuratorów. Wybierze ono jedynie członków sądu dyscyplinarnego I instancji.

Kurator okręgowy zostanie powołany przez ministra sprawiedliwości spośród kuratorów danego okręgu. Po trzech kandydatów zgłoszą prezes sądu okręgowego oraz okręgowe zgromadzenie kuratorów. Powołanie na ten urząd osoby spoza okręgu będzie możliwe ze względu na dobro kuratorskiej służby sądowej. Powyższa zmiana stała się przedmiotem zarzutów o niekonstytucyjność, ponieważ samorządy utraciły prawo brania udziału w procesie zarządczym. Dotychczasowy stan prawny przewidywał powołanie kuratora okręgowego przez prezesa sądu okręgowego spośród kandydatów wyłonionych przez okręgowe zgromadzenie kuratorów.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Ułatwienia dla rodziców powracających na rynek pracy

Ustawa o aktywności zawodowej w 2023 r.

Obecnie zadania państwa w zakresie promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej określa ustawa z 20.4.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 690; dalej: PromZatrU). W związku z koniecznością kompleksowej modernizacji instytucji polskiego rynku pracy poprzez udoskonalenie funkcjonowania publicznych służb zatrudnienia oraz form aktywizacji zawodowej Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przedstawiło 29.9.2022 r. projekt ustawy o aktywności zawodowej. Ustawa ma zastąpić PromZatrU. Przewiduje się, że wejdzie w życie 1.1.2023 r. Jednym z założeń nowego aktu prawnego jest udoskonalenie mechanizmów obsługi i wsparcia osób bezrobotnych i poszukujących pracy poprzez wprowadzenie instrumentów dla rodziców powracających na rynek pracy.

Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu urzędy pracy powinny włączyć się w aktywizację osób biernych zawodowo, z których większość jako przyczynę nieposzukiwania pracy wskazuje obowiązki rodzinne oraz te wynikające z prowadzenia domu – stąd chęć autorów projektu włączenia tej grupy w obszar aktywności zawodowej. W przełamywaniu bierności zawodowej mają pomóc programy, których celem będzie umożliwienie podejmowania pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy oraz w formie pracy zdalnej. Świadczenia na zatrudnienia rodziców powracających do pracy mają zachęcić pracodawców do zatrudniania tej grupy bezrobotnych.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Grant na utworzenie stanowiska pracy zdalnej

Zgodnie z projektowanym art. 138 ustawy o aktywności zawodowej starosta będzie mógł na podstawie zawartej umowy przyznać pracodawcy lub przedsiębiorcy środki Funduszu Pracy na utworzenie stanowiska pracy zdalnej dla skierowanego bezrobotnego rodzica powracającego na rynek pracy, posiadającego co najmniej jedno dziecko w wieku do 18. roku życia. Środki te zwane będą grantem na pracę zdalną.

Projekt odwołuje się do pojęcia pracy zdalnej z KP, jednak obecnie taki rodzaj świadczenia pracy jeszcze nie obowiązuje w regulacji kodeksowej. Możliwość wykonywania pracy przez pracownika w formie pracy zdalnej reguluje art. 3 ustawy z 2.3.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2095; dalej: KoronawirusU). W Sejmie znajduje się obecnie rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (Druk nr 2355), który przewiduje wprowadzenie na stałe do KP pracy zdalnej. W dziale drugim KP ma zostać uchylony Rozdział IIb, który reguluje obecnie telepracę oraz dodany rozdział Rozdział IIc zawierający przepisy o pracy zdalnej. Uchylony zostanie również art. 3 KoronawirusU. Pracą zdalną będzie praca wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość. Na utworzenie takiego rodzaju stanowiska pracy będzie przysługiwać grant w kwocie określonej w umowie zawartej ze starostą, nie wyższej jednak niż 3-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w dniu zawarcia umowy, za każdego skierowanego bezrobotnego.

Pracodawca lub przedsiębiorca – stosownie do zawartej umowy – będą zobowiązani do utrzymania w zatrudnieniu skierowanego bezrobotnego przez okres 12 miesięcy w pełnym wymiarze czasu pracy lub przez okres 18 miesięcy w połowie wymiaru czasu pracy. Niewywiązanie się z warunku utrzymania w zatrudnieniu, wykorzystanie grantu niezgodnie z umową lub jego niewykorzystanie spowoduje obowiązek zwrotu grantu wraz z odsetkami ustawowymi naliczonymi od dnia otrzymania grantu, w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania starosty.

Starosta będzie kierował na zwolnione stanowisko pracy innego bezrobotnego w przypadku rozwiązania umowy o pracę przez skierowanego bezrobotnego, rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika lub wygaśnięcia stosunku pracy bezrobotnego przed upływem okresu, na który pracodawca lub przedsiębiorca będzie zobowiązany zatrudnić bezrobotnego.

Obecnie zgodnie z art. 60a PromZatrU pracodawca lub przedsiębiorca może otrzymać grant na utworzenie stanowiska pracy w formie telepracy. W związku z planowanym uchyleniem telepracy i zastąpieniem jej pracą zdalną, grant na telepracę zostanie zastąpiony grantem na pracę zdalną.

Kodeks pracy. Komentarz BeckOk aktualizowany co kwartał. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Świadczenie aktywizacyjne na zatrudnienie rodzica

Kolejnym rozwiązaniem, które ma pomóc rodzicom w powrocie do pracy, jest zgodnie z projektowanym art. 141 ustawy o aktywności zawodowej świadczenie aktywizacyjne. Obecnie art. 60b PromZatrU przewiduje również możliwość przyznania świadczenia aktywizacyjnego. W zakresie tego rodzaju wsparcia dla pracodawców co do zasady pozostawiono dotychczasowe regulacje, z tym że zróżnicowano jego wysokość. W myśl projektu świadczenie aktywizacyjne będzie przysługiwało przez okres 12 miesięcy w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę miesięcznie, w przypadku zatrudnienia skierowanego bezrobotnego w pełnym wymiarze czasu pracy lub w wysokości ¼ minimalnego wynagrodzenia, w razie zatrudnienia skierowanego bezrobotnego w co najmniej połowie wymiaru czasu pracy. Po upływie okresu przysługiwania świadczenia pracodawca będzie zobowiązany zatrudnić skierowanego bezrobotnego przez okres 6 miesięcy.

Świadczenia aktywizacyjne będzie mógł przyznać starosta na podstawie umowy zawartej z pracodawcą. Ma ono pozwolić pracodawcy zatrudnić co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy skierowanego bezrobotnego rodzica powracającego na rynek pracy po przerwie związanej z wychowywaniem dziecka lub bezrobotnego sprawującego opiekę nad osobą zależną. Zgodnie z obecnie obowiązującym art. 60b PromZatrU starosta może przyznać pracodawcy świadczenie aktywizacyjne za zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy skierowanego bezrobotnego rodzica powracającego na rynek pracy po przerwie związanej z wychowywaniem dziecka lub bezrobotnego sprawującego opiekę nad osobą zależną, który w okresie 3 lat przed rejestracją w urzędzie pracy jako bezrobotny zrezygnował z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej z uwagi na konieczność wychowywania dziecka lub sprawowania opieki nad osobą zależną. Oznacza to, że po zmianie świadczenie aktywizacyjne będzie przysługiwało na zatrudnienie nie tylko w pełnym wymiarze czasu pracy, lecz także w niższym wymiarze, co ma umożliwić łączenie przez rodziców pracy z funkcjami opiekuńczo-rodzinnymi.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

SLIM VAT 3: Zmiany w zakresie proporcjonalnego odliczenia VAT

Zgodnie z art. 90 ust. 1 i 2 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 931; dalej: VATU) w stosunku do towarów i usług, które są wykorzystywane przez podatnika do wykonywania czynności, w związku z którymi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego, jak i czynności, w związku z którymi takie prawo nie przysługuje, podatnik jest obowiązany do odrębnego określenia kwot podatku naliczonego związanych z czynnościami, w stosunku do których podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego. Jeżeli nie jest możliwe wyodrębnienie całości lub części kwot, o których mowa w art. 90 ust. 1 VATU, podatnik może pomniejszyć kwotę podatku należnego o taką część kwoty podatku naliczonego, którą można proporcjonalnie przypisać czynnościom, w stosunku do których podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego. Zgodnie z art. 90 ust. 3 VATU proporcję odliczenia ustala się jako udział rocznego obrotu z tytułu czynności, w związku z którymi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego w całkowitym obrocie uzyskanym z tytułu czynności, w związku z którymi podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego, oraz czynności, w związku z którymi podatnikowi nie przysługuje takie prawo.

Przy określaniu proporcji działają dwie istotne modyfikacje ww. zasad. Pierwsza dotyczy podatników, którzy w poprzednim roku nie osiągnęli obrotu, lub obrót ten nie przekraczał 30.000 zł. Podmioty takie mogą szacunkowo wyliczyć proporcję, według prognozy uzgodnionej z naczelnikiem urzędu skarbowego w formie protokołu. Druga modyfikacja dotyczy proporcji „bardzo wysokiej” i „bardzo niskiej”. Zgodnie z art. 90 ust. 10 VATU, gdy proporcja przekroczyła 98%, oraz kwota podatku naliczonego niepodlegająca odliczeniu, wynikająca z zastosowania tej proporcji w skali roku była mniejsza niż 500 zł – podatnik ma prawo uznać, że proporcja ta wynosi 100%. Z kolei gdy tak obliczona proporcja nie przekroczyła 2% – podatnik ma prawo uznać, że proporcja ta wynosi 0%.

Proporcja, o której mowa wyżej, jest ustalana w oparciu o dane z roku ubiegłego. Zgodnie z art. 91 ust. 1 VATU po zakończeniu roku podatnik korzystający z odliczenia proporcjonalnego jest obowiązany dokonać korekty kwoty podatku odliczonego z uwzględnieniem proporcji obliczonej dla zakończonego roku podatkowego.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Nowy sposób szacowania proporcji. Wyższe progi kwotowe. Możliwość uniknięcia korekty

W odniesieniu do odliczenia proporcjonalnego zmieni się sposób określania proporcji u podatników, którzy w poprzednim roku podatkowym nie osiągnęli obrotu lub był on niższy niż 30.000 zł. Nadal będą oni zobowiązani do szacunkowego wyliczenia proporcji. Nie trzeba będzie już jednak tej proporcji uzgadniać protokolarnie z organem podatkowym. Wystarczy zawiadomienie naczelnika urzędu skarbowego o przyjętej proporcji w terminie do 25 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym ta proporcja została zastosowana po raz pierwszy. Wzrosną też progi kwotowe umożliwiające stosowanie pełnego odliczenia VAT w przypadku proporcji przekraczającej 98%. Od 1.4.2023 r. 100% odliczenie przysługiwać będzie wówczas, gdy kwota podatku naliczonego niepodlegająca odliczeniu, wynikająca z zastosowania tej proporcji w skali roku, była mniejsza niż 10.000 zł (to aż dwudziestokrotny wzrost).

Zmiany dotkną także zasad dokonywania rocznej korekty odliczenia proporcjonalnego. Taka roczna korekta nie będzie konieczna, jeżeli różnica pomiędzy proporcją bieżącą a proporcją ustaloną dla zakończonego roku podatkowego nie przekroczy 2%. Jeśli jednak proporcja dla zakończonego roku będzie niższa, zasadę zastosuje się wyłącznie wtedy, jeśli różnica pomiędzy ustalonymi proporcjami oraz kwotą korekty wieloletniej środków trwałych nie przekroczy 15.000 zł.

Rezygnacja z protokolarnego uzgadniania wartości proporcji stanowi ważne odformalizowanie procedury ustalania proporcji wstępnej, ułatwiając funkcjonowanie zarówno samym podatnikom, jak i organom skarbowym. Zwłaszcza że podobne odformalizowanie dotknie analogiczny przepis o ustalaniu tzw. prewspółczynnika VAT dla podmiotów rozpoczynających w danym roku prowadzenie działalności gospodarczej (art. 86 ust. 2e VATU).

Jeżeli chodzi zaś o możliwość stosowania 100% proporcji: kwota graniczna w wysokości 500 zł obowiązuje od 1.4.2011 r., a więc dostatecznie długo, by ją zmienić. Zatem podatnik, który ustalił, że wskaźnik proporcji wynosi u niego 98,5%, a kwota VAT z tytułu dokonanych zakupów, która nie może zostać odliczona w skali roku, wyniosła przykładowo 5.000 zł, obecnie ma obowiązek stosowania odliczenia proporcjonalnego do zakupów związanych z jego działalnością opodatkowaną i zwolnioną. Po zwiększeniu kwoty obowiązującego progu do 10.000 zł podatnik będzie natomiast mógł uznać, że jego proporcja w tym przypadku wynosi 100%. Odliczy zatem całość podatku VAT. Przyjęta konstrukcja nadal wyklucza sytuacje, w których kwota odliczonego w ten sposób VAT osiągałaby znaczne wartości. Co ważne nie zmieni się wartość procentowa, a jedynie kwotowa.

Również możliwość rezygnacji z dokonania korekty stanowi istotne uproszczenie rozliczeń podatników. Aktualnie podatnicy są zobligowani do dokonywania korekty, nawet jeżeli różnica między proporcją wstępną a ostateczną jest bardzo niewielka. Wprowadzenie opcji rezygnacji z dokonania korekty powinno minimalizować obciążenia administracyjne związane ze stosowaniem prawa do odliczenia VAT oraz eliminować uciążliwe obowiązki dla wskazanych powyżej sytuacji. W tym zakresie nowe zasady będą stosowane, począwszy od korekt dokonywanych za 2022 r. (tj. dokonywanych w pierwszym okresie rozliczeniowym roku 2023). Ponieważ co do zasady korekty dokonuje się za pierwszy okres rozliczeniowy roku następującego po roku, w którym dokonano odliczenia VAT, niewprowadzenie przepisu przejściowego mogłoby powodować wątpliwość, czy podatnik, dokonując ostatniego rozliczenia za 2022 r., może zastosować przepisy w nowym brzmieniu.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Postępowanie z udziałem konsumentów – nowy tryb postępowania odrębnego

Zakres zastosowania

Zgodnie z projektem wprowadzane przepisy znajdą zastosowanie w sprawach o roszczenia konsumenta przeciwko przedsiębiorcy oraz o roszczenia przedsiębiorcy przeciwko konsumentowi, o ile konsument ten jest stroną postępowania.

Przewidziano również regulację kolizyjną, zgodnie z którą w sprawach rozpoznawanych w tym trybie przepisy o innych postępowaniach odrębnych będą stosowane jedynie w zakresie, w jakim nie są sprzeczne z przepisami przedmiotowego działu.

Projektodawca doprecyzował także, że postępowanie odrębne będzie stosowane również w przypadku, w którym przedsiębiorca będący stroną postępowania zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej.

Właściwość miejscowa sądu

Kolejną zmianą jest umożliwienie konsumentom w sprawach rozpoznawanych według przepisów przedmiotowego działu wytoczenia powództwa również przed sąd właściwy dla miejsca swojego zamieszkania. Nie będzie to jednak możliwe w sprawach, w których właściwość sądu jest wyłączna.

Projektodawca wskazał, że celem tej regulacji jest ułatwienie konsumentom realizacji prawa do sądu oraz likwidacja barier związanych z koniecznością ponoszenia kosztów prowadzenia sprawy przed sądem oddalonym od miejsca zamieszkania. Rozwiązanie to jest zgodne z logiką rozwiązań zawartych w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 z 12.12.2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.Urz. UE L z 2012 r. Nr 351, s. 1).

Szkolenia z zakresu KC i KPC – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Obowiązki procesowe przedsiębiorcy

W projekcie przewidziano nadto szereg obowiązków procesowych obciążających przedsiębiorców, zbliżonych do tych wynikających z przepisów regulujących postępowanie w sprawach gospodarczych.

Przede wszystkim przedsiębiorca ma obowiązek powołać wszystkie twierdzenia i dowody odpowiednio w pozwie albo odpowiedzi na pozew, w zależności od roli procesowej.

Twierdzenia i dowody powołane z naruszeniem przedmiotowej regulacji będą podlegać pominięciu, chyba że strona będąca przedsiębiorcą uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe, albo że potrzeba ich powołania wynikła później. W takim przypadku dalsze twierdzenia i dowody na ich poparcie powinny być powołane w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym ich powołanie stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania.

Jednocześnie projektodawca przewidział obowiązek sądu w zakresie udzielania pouczeń o wspomnianych obowiązkach i terminach.

Powyższa regulacja jest zatem zbliżona do tej przewidzianej aktualnie w dziale regulującym postępowanie w sprawach gospodarczych (art. 4585 KPC).

Jej wprowadzenie ma natomiast przyczynić się do szybszego rozpoznawania spraw i wzmocnienia pozycji konsumenta jako strony sporu.

Obowiązek podjęcia próby polubownego rozwiązania sporu

Projekt przewiduje również wprowadzenie konsekwencji niepodjęcia przez przedsiębiorcę próby dobrowolnego rozwiązania sporu przed wytoczeniem powództwa, uchylenia się od udziału w niej lub uczestniczenia w niej w złej wierze. Jeżeli wskazane zachowanie przedsiębiorcy przyczyniło się do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy, niezależnie od wyniku sprawy sąd będzie mógł obciążyć przedsiębiorcę kosztami procesu w całości lub części, a w uzasadnionych przypadkach nawet je podwyższyć, maksymalnie dwukrotnie.

Również ta regulacja jest zbliżona do przewidzianej aktualnie w dziale regulującym postępowanie w sprawach gospodarczych (art. 45812 KPC).

Założeniem powyższej zmiany jest szczególna potrzeba kształtowania dobrych obyczajów w stosunku do słabszej strony sporu, którą jest konsument. Ma ona wyeliminować sytuacje, w których nierzetelny przedsiębiorca zmusza konsumenta do występowania na drogę sądową, celem realizacji przysługujących mu praw.

Etap legislacyjny: Pierwsze czytanie projektu odbyło się 26.10.2022 r. na posiedzeniu Sejmu. Skierowano go do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.

Prokonsumencka tendencja wprowadzanych zmian zasługuje na aprobatę. W szczególności umożliwienie konsumentom inicjowania sporów przeciwko przedsiębiorcom w sądzie właściwym dla ich miejsca zamieszkania należy uznać za uzasadnione. Analiza pozostałych projektowanych zmian nasuwa jednak pytanie, czy rzeczywiście konieczne jest wprowadzenie odrębnego trybu postępowania w tym zakresie. Projektowane przepisy pozostają w dużej mierze zbieżne z regulacją przewidzianą dla postępowania w sprawach gospodarczych. Dodatkowo aktualnie obowiązujące przepisy KPC umożliwiają sądowi dyscyplinowanie stron postępowania (tak np. art. 2262 KPC czy też art. 103 KPC). Jednocześnie należy zaznaczyć, że brak jest wprowadzenia do UKSC preferencyjnej stawki opłat sądowych dla konsumentów, co – mając na uwadze założenia projektu ustawy – wpisywałoby się w trend wprowadzanych zmian. Z pewnością przyczyniłoby się bowiem do zlikwidowania bariery związanej z ponoszeniem przez konsumentów wysokich kosztów prowadzonych spraw.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź