Zmiany w związku z wdrożeniem dyrektywy o przejrzystych warunkach zatrudnienia
Przygotowany projekt zmiany Kodeksu pracy
W związku z koniecznością implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1152 z 20.6.2019 r. w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE L z 2019 r. Nr 186, s. 105). Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przygotowało projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (UC118).
Dyrektywa 2019/1152/UE ustanawia minimalne prawa mające zastosowanie do każdego pracownika w Unii, który jest stroną umowy o pracę lub pozostaje w stosunku pracy określonym przez obowiązujące w poszczególnych państwach członkowskich prawo, umowy zbiorowe lub przyjętą praktykę, z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości. Implementacja postanowień dyrektywy 2019/1152/UE spowoduje zmiany w ustawie z 26.6.1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1510; dalej: KP). Pojawią się nowe instytucje prawa pracy, a w przypadku niektórych obecnie obowiązujących dojdzie do modyfikacji. Termin wdrożenia dyrektywy upłynął 1.8.2022 r., jednak do tej pory zmiana przepisów nie weszła w życie. Projekt znajduje się na etapie rządowego procesu legislacyjnego i nie trafił jeszcze do Sejmu.
Nowe uprawnienia dla pracowników
Do nowych uprawnień pracowniczych, które zaczną obowiązywać po wdrożeniu dyrektywy 2019/1152/UE można zaliczyć:
- Prawo do równoległego zatrudnienia – do KP zostanie dodany art. 261, zgodnie z którym pracodawca nie będzie mógł zakazać pracownikowi jednoczesnego pozostawania w stosunku pracy z innym pracodawcą lub jednoczesnego pozostawania w stosunku prawnym będącym podstawą świadczenia pracy innym niż stosunek pracy;
- Prawo wnioskowania o korzystniejsze zatrudnienie – do KP zostanie dodany art. 293, w myśl którego pracownik zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy będzie mógł wystąpić do pracodawcy z wnioskiem, złożonym w postaci papierowej lub elektronicznej, o formę zatrudnienia z bardziej przewidywalnymi lub bezpieczniejszymi warunkami pracy, w tym polegającymi na zmianie rodzaju pracy, zmianie rodzaju umowy o pracę na umowę na czas nieokreślony lub zatrudnieniu w pełnym wymiarze czasu pracy. Ponadto pracodawca będzie w miarę możliwości zobowiązany uwzględnić wniosek pracownika;
- Prawo do nieodpłatnego szkolenia – do KP dodany zostanie art. 9413. Pracownicy zyskają prawo do szkolenia niezbędnego do wykonywania określonego rodzaju pracy lub na określonym stanowisku, w przypadku gdy na mocy prawa, układu zbiorowego pracy, innego porozumienia zbiorowego lub regulaminu pracodawca będzie zobowiązany do zapewnienia pracownikowi takiego szkolenia oraz do tego, że szkolenie będzie nieodpłatne, będzie zaliczało się do czasu pracy i w miarę możliwości będzie odbywało się w godzinach pracy.
W związku z nowymi uprawnieniami po stronie pracodawcy pojawią się także nowe obowiązki informacyjne. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 942 KP pracodawca będzie miał obowiązek poinformować pracowników w sposób przyjęty u siebie o: możliwości zatrudnienia w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy, procedurach awansu oraz o wolnych stanowiskach pracy.
Zmiana dotychczasowych uprawnień
Zgodnie z przedstawionym projektem w KP nastąpi zmiana obowiązujących rozwiązań. Modyfikacji ulegnie:
- Umowa o pracę na okres próbny. Zgodnie z projektem umowa o pracę na okres próbny nadal będzie zawierana na okres nieprzekraczający 3 miesięcy. Jednakże od tej zasady w KP zostaną wprowadzone wyjątki. Umowę o pracę na okres próbny można będzie zawierać na okres nieprzekraczający 1 miesiąca w przypadku zamiaru zawarcia umowy o pracę na czas określony krótszy niż 6 miesięcy, lub 2 miesięcy w przypadku zamiaru zawarcia umowy o pracę na czas określony wynoszący co najmniej 6 miesięcy i krótszy niż 12 miesięcy. Strony stosunku pracę będą mogły wydłużyć w umowie o pracę na okres próbny ww. okresy, nie więcej jednak niż o 1 miesiąc, pod warunkiem, że jest to uzasadnione rodzajem pracy. Ponadto pracodawca i pracownik będą mogli uzgodnić w umowie o pracę, iż umowa o pracę na okres próbny przedłuży się o czas urlopu, a także o czas innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, jeżeli wystąpią takie nieobecności;
- Treść umowy o pracę. Po zmianie przepisów zgodnie z projektem w treści umowy o pracę będzie musiało znaleźć się określenie stron umowy, adres siedziby pracodawcy, a w przypadku pracodawcy będącego osobą fizyczną – adres zamieszkania, a także rodzaj umowy, datę jej zawarcia oraz warunki pracy i płacy, w szczególności: rodzaj pracy, miejsce lub miejsca wykonywania pracy albo informację, że pracownik sam określa miejsce wykonywania pracy, wynagrodzenie za pracę odpowiadające rodzajowi pracy, ze wskazaniem składników wynagrodzenia, wymiaru czasu pracy oraz dnia rozpoczęcia pracy. W przypadku umowy o pracę na okres próbny w treści będzie musiała się znaleźć informacja o czasie trwania i warunkach takiej umowy, w szczególności gdy strony tak uzgodnią – postanowienie o przedłużeniu umowy o czas urlopu, a także o czas innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy. W umowie o pracę na czas określony konieczne będzie zawarcie informacji o czasie jej trwania lub dzień jej zakończenia. Ponadto w przypadku zawarcia umowy o pracę na czas określony w konkretnym celu lub przypadku, czego konsekwencją jest niezaliczanie jej do limitu umów na czas określony, w umowie o pracę określać się będzie ten cel lub okoliczności tego przypadku, poprzez zamieszczenie informacji o obiektywnych przyczynach uzasadniających zawarcie umowy;
- Informacja o warunkach zatrudnienia. Nastąpi zmiana polegająca na rozszerzeniu zakresu informacji o warunkach zatrudnienia pracownika, która będzie obejmować dodatkowe elementy przewidziane dyrektywą 2019/1152/UE (np. informację o szkoleniach zapewnianych przez pracodawcę, o długości płatnego urlopu przysługującego pracownikowi). Rozszerzenie ww. informacji będzie dotyczyć także pracownika wysyłanego do pracy do państwa członkowskiego lub państwa trzeciego, oraz pracownika delegowanego.
Kary za nieprzestrzeganie przepisów
Konsekwencją uzyskania przez pracowników nowych uprawnień będzie rozszerzenie katalogu wykroczeń przeciwko prawom pracownika. W art. 281 § 1 KP dodane zostaną pkt. 2a i 2b. Po zmianie przepisów ten, kto będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu, nie poinformuje pracownika w terminie o warunkach jego zatrudnienia oraz nie udzieli pracownikowi w terminie w postaci papierowej lub elektronicznej odpowiedzi na wniosek o korzystniejsze zatrudnienie, lub nie poinformuje o przyczynie odmowy uwzględnienia takiego wniosku, będzie podlegać karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł.
Kłopoty z rozprawami online
Samorząd adwokacki przeprowadził ankietę dotyczącą problemów podczas przeprowadzania rozpraw w trybie zdalnym. Odpowiedziało na nią 932 członków adwokatury.
Najczęściej zgłaszany był brak informacji o opóźnieniach (84 proc.). W efekcie adwokaci nie wiedzą, czy sprawa się w ogóle odbędzie. Czasem też czekają na „wpuszczenie” na rozprawę, co nie następuje, gdyż link został źle przepisany (o czym system nie informuje) albo sąd „nie widzi” połączenia ze strony pełnomocnika (ok. 41 proc.). Same linki nie zawsze są zaś przesyłane w terminie (35,3 proc.), więc uczestnik do dnia rozprawy nie wie, czy dostanie link, czy wskutek błędu go nie otrzyma.
Adwokaci skarżą się też na brak możliwości telefonicznego kontaktu bezpośrednio ze składem orzekającym, by poinformować, że z powodów technicznych nie mogą dołączyć. A przekazywanie tych informacji przez sekretariat zajmuje dużo czasu.
Są też problemy z nagłośnieniem i widocznością. 66,6 proc. ankietowanych wskazało, że słabe nagłośnienie daje o sobie znać szczególnie podczas rozpraw hybrydowych. Zdalni uczestnicy słyszą tylko sąd, ale nie innych uczestników czy świadków (61,4 proc.) – lub odwrotnie. Podobnie kamera często nakierowana jest tylko na sąd lub tylko na publiczność.
Duży problem stanowi też przedstawianie pism/akt sprawy podczas rozprawy zdalnej lub hybrydowej. Nie zawsze sąd pokazuje je do kamery, a jeśli nawet, to nie da się ich odczytać (51,6 proc.).
Inne skargi dotyczą zeznań świadków. Zdarza się, że świadkowie dołączają o różnych porach, wzajemnie sobie przerywając, lub nie są rozłączani w oczekiwaniu na swoją kolej i słyszą zeznania innych świadków (ponad 16 proc.). W części otwartej adwokaci wskazywali na przypadki, gdy widać, że świadek czyta z kartki lub konsultuje się z inną osobą, lub w ogóle go nie widać, więc nie ma pewności, że tego nie robi. Adwokaci skarżyli się też, że sądy od razu przyjmują, iż problemy z połączeniem stwarza pełnomocnik.
Wyniki ankiety przekazano zastępcy koordynatora krajowego ds. informatyzacji sądownictwa powszechnego, sędziemu Wojciechowi Łukowskiemu. Prezes NRA Przemysław Rosati zapowiedział, że adwokatura popiera dalszy rozwój rozpraw zdalnych, gdyż widzi w nich potencjał dla obywateli.
Przetworzenie informacji publicznej wymaga szczególnego wysiłku intelektualnego
Stan faktyczny
Po rozpoznaniu skargi na decyzję Dyrektora Regionalnego Centrum Kultury (dalej odpowiednio: Dyrektor RCK i RDK) w przedmiocie odmowy udostępnienia informacji publicznej, WSA we Wrocławiu uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję pierwszoinstancyjną.
Na podstawie art. 138 § 1 pkt. KPA w zw. z art. 16 i art. 17 oraz art. 3 ust. 1 pkt. 1 ustawy z 6.9.2001 r o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902; dalej: DostInfPubU), po rozpatrzeniu wniosku Skarżącego o ponowne rozpatrzenie sprawy w zakresie wniosku o udostępnienie informacji publicznej, tj. o skan wniosku o dotację oraz udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:
- Czy i kiedy w bieżącym roku RCK wystąpiło o dotację w kwocie 125 tys. zł?;
- Na jaki cel (jakie wydatki są z tym związane szczegółowo) zostanie przeznaczona dotacja w kwocie 125 tys. zł przez RCK?
– Dyrektor RCK utrzymał swą poprzednią decyzję w mocy.
Organ odmówił udostępnienia żądanych informacji, argumentując, że zajęłoby to co najmniej 4 godzin pracy (połowę dnia pracy) i musiałoby zaangażować co najmniej 2 pracowników. W sposób istotny zakłóciłoby to funkcjonowanie działalności Organu, realizowania jego podstawowych obowiązków, a to z kolei wiąże się z konstatacją, iż żądana informacja ma status informacji przetworzonej. W konsekwencji Skarżący został wezwany do wykazania szczególnie istotnego interesu publicznego, jednakże nie uzupełnił żądanych w wezwaniu informacji, a jedynie wezwał Organ do wydania decyzji. Wnioskiem z 24.12022 r. zwrócił się zaś o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Rozpoznając sprawę ponownie, Organ zauważył, że nie ma wątpliwości, że wnioskodawca wystąpił z żądaniem udostępnienia szeregu informacji prostych. Utworzenie zbioru informacji prostych wymaga takiego nakładu środków i zaangażowania pracowników, które negatywnie wpływa na tok realizacji ustawowych zadań nałożonych na zobowiązanego do udostępnienia informacji publicznej. Gdy wymaga analizowania całego zasobu posiadanych dokumentów w celu wybrania tylko tych, których oczekuje wnioskodawca, to jest to informacja przetworzona. Jest ona jakościowo nową informacją, nieistniejącą dotychczas w przyjętej treści i postaci, chociaż jej źródłem są materiały znajdujące się w posiadaniu zobowiązanego.
Wnioskodawca skierował sprawę ze skargą do WSA.
Stanowisko WSA
Skarga okazała się uzasadniona.
Ustawodawca nie doprecyzował na gruncie DostInfPubU pojęcia „informacja przetworzona”, wobec czego ciężar dookreślenia tego pojęcia został przeniesiony na podmioty stosujące prawo. W rzeczywistości proces ustalania pojęcia „informacja przetworzona” odbywa się na gruncie judykatury. W toku stosowania przepisów DostInfPubU w orzecznictwie sądowoadministracyjnym wykształcił się pogląd, wedle którego informacja przetworzona to taka, na którą składa się określona liczba tzw. informacji prostych, podlegających wyodrębnieniu w sposób dostosowany do żądania wnioskodawcy poprzez konieczność dokonania stosownych analiz, wyciągów bądź zestawień.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe orzecznictwo sądowoadministracyjne i poglądy doktryny w tym zakresie, można wyróżnić co najmniej 2 koncepcje i sposoby identyfikacji przesłanek uzasadniających konieczność przetworzenia informacji publicznej.
Z pierwszą z nich, tzw. szeroką koncepcją identyfikacji czynności, które musi podjąć zobowiązany w celu wytworzenia informacji przetworzonej, mamy do czynienia wtedy, gdy kryterium identyfikującym stają się dodatkowe czynności, które musi wykonać podmiot zobowiązany w celu wytworzenia takiej informacji. Zazwyczaj chodzi o te czynności, których celem jest wyodrębnienie określonych informacji prostych (dokumentów) ze zbioru informacji znajdujących się w posiadaniu podmiotu zobowiązanego, i przygotowanie ich do udostępnienia.
Z kolei druga koncepcja, tzw. wąska koncepcja przetworzenia informacji publicznej, opiera się na założeniu, że jest to tylko taka informacja, która w momencie złożenia wniosku nie istnieje, a jej wytworzenie wymaga twórczego i analitycznego działania zobowiązanego (jego pracowników), polegającego na stworzeniu informacji według kryteriów i metod wskazanych przez wnioskodawcę. W takim rozumieniu pojęcie „przetworzenia informacji publicznej” nie może być identyfikowane z sumą wszystkich działań techniczno-organizacyjnych, które musiałby podjąć zobowiązany w celu wyselekcjonowania zbioru dokumentów (informacji) będących podstawą przygotowania informacji przetworzonej. Bierze się pod uwagę tylko to, czy rzeczywiście konieczne byłoby twórcze (analityczne, systemowe, zbiorcze itd.) wytworzenie nowej informacji, nieistniejącej w chwili wystąpienia z wnioskiem.
W konsekwencji wąskie rozumienie przetworzenia informacji publicznej sprowadza się do przyjęcia, że występuje ono jedynie wtedy, gdy po odpowiednim wyselekcjonowaniu dokumentów i ich merytorycznej ocenie – również pod kątem ochrony tajemnic ustawowych i prywatności – nie można ich traktować jako gotowych do udostępnienia, a jedynie jako źródło informacji niezbędnej do wytworzenia tej, której żąda wnioskodawca.
Obok konieczności podjęcia określonych czynności w celu wyodrębnienia materiału źródłowego dla potrzeb stworzenia informacji przetworzonej, szczególnie istotnym czynnikiem będzie wysiłek podmiotu zobowiązanego, a właściwie jego zasobów kadrowych, związany z taką realizacją tych czynności, aby wytworzona informacja publiczna była zgodna z oczekiwaniem wnioskodawcy. Proces przetwarzania informacji prostych prowadzić musi przy tym do wyodrębnienia informacji publicznej o nowej treści, co oznacza, że wytworzona informacja – w momencie złożenia wniosku – jeszcze nie istniała i powstała wyłącznie z inicjatywy osoby domagającej się jej udostępnienia.
WSA uznał, że informacje objęte jego wnioskiem są informacjami prostymi, które podlegają udostępnieniu bez wykazania przez wnioskodawcę jakiegokolwiek interesu w ich pozyskaniu. Wniosek sprowadza się do udostępnienia skanu dokumentu oraz odpowiedzi na dwa nieskomplikowane w swej treści, klarowne pytania.
Informacja w przedmiocie dotacji winna być znana organowi z urzędu, bowiem nie jest to duży organ administracji otrzymujący wiele dotacji rocznie. Informacja jest zatem w posiadaniu organu, a jej udostępnienie w sposób opisany we wniosku nie tworzy nowej jakościowo informacji, zebranej według szczególnych kryteriów. Podmiot zobowiązany do udostępnienia informacji musi podejmować czynności materialno-techniczne, służące realizacji wniosku. Gdyby każdą konieczność odszukania dokumentów tratować jako przetworzenie informacji, prawo do informacji publicznej przestałoby być powszechne, a tym samym nie czyniłoby zadość postanowieniom Konstytucji RP. Takie czynności organu, jak selekcja dokumentów i ich analiza, pod względem treści są zwykłymi czynnościami, które nie mają wpływu i nie dają podstaw do zakwalifikowania żądanych dokumentów jako informacji przetworzonej. Sam fakt czasochłonnego procesu odnajdywania żądanej informacji, czy też jej porządkowania, nie stanowi o przetworzeniu informacji publicznej, ponieważ taka informacja nie jest informacją nową. Podobnie proste zliczenie danych znajdujących się w posiadaniu podmiotu zobowiązanego nie stanowi o przetworzeniu informacji publicznej.
Wyodrębnienie żądanych informacji niezbędnych do przekazania, anonimizacja i usunięcie danych prawnie chronionych oraz przygotowanie informacji zgodnie z wnioskiem (zestawienie) nie wymaga szczególnych intelektualnych wysiłków.
Komentarz
Podmioty zobowiązane do udostępnienia informacji publicznej powinny mieć na uwadze to, że działalność w tym obszarze to także ich normalna działalność. Nie jest zatem uzasadnione prawnie poszukiwanie takich rozwiązań, które pozwolą daną informację publiczną uznać za przetworzoną z uwagi na czasowe zaangażowanie pracowników w przygotowanie odpowiedzi.
WSA wyjaśnił także, że o przetworzeniu informacji nie może być mowy wówczas, gdy przygotowanie informacji nie wymaga szczególnego wysiłku intelektualnego. Nie każda praca nad wnioskiem jest przetworzeniem informacji.
Założenia projektu ustawy o aktywności zawodowej
Nowy akt prawny – nie nowelizacja
W związku z koniecznością zmian w instytucjach rynku pracy oraz w celu udoskonalenia działania publicznych służb zatrudnienia Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przedstawiło 29.9.2022 r. projekt ustawy o aktywności zawodowej. Jak w wskazano w uzasadnieniu do projektu, założeniem nowego aktu prawnego jest zwiększenie zatrudnienia w kraju oraz dostosowanie potencjału kadrowego Polski do potrzeb gospodarki przechodzącej zmiany strukturalne, wynikające z postępu technologicznego i cyfrowego, transformacji energetycznej i procesów demograficznych. Ustawa o aktywności zawodowej ma wejść w życie 1.1.2023 r.
Obecnie działania publicznych służb zatrudnienia oraz instytucje rynku pracy reguluje ustawa z 20.4.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 690; dalej: PromZatrU). Przez prawie 20 lat obowiązywania była ona wielokrotnie nowelizowana. Moment jej opracowywania wiąże się z innymi niż obecnie realiami społeczno-gospodarczymi, stąd konieczność uchwalenia nowej ustawy, tak aby uwzględnić obecną sytuację i nowe wyzwania rynku pracy. Model funkcjonowania urzędów pracy i aktywizacji bezrobotnych nie odpowiada bowiem na aktualne potrzeby rynku zatrudnienia w Polsce.
Rozwiązania przyjęte w ustawie o aktywizacji zawodowej
Projekt ustawy o aktywności zawodowej określa zadania państwa w zakresie aktywności zawodowej, wspierania zatrudnienia oraz rynku pracy. Zadania państwa w zakresie aktywności zawodowej, wspierania zatrudnienia oraz rynku pracy będą realizowane w celu: pełnego i produktywnego zatrudnienia, zrównoważonego rozwoju zasobów ludzkich, wzmacniania integracji i solidarności społecznej oraz zwiększania mobilności na rynku pracy. Za ich realizację będą odpowiadać publiczne służby zatrudnienia, agencje zatrudnienia, Ochotnicze Hufce Pracy, a także inne instytucje określone w ustawie, lub którym minister właściwy do spraw pracy powierzy to zadanie.
Nowy akt prawny będzie miał zastosowanie do obywateli polskich poszukujących i podejmujących zatrudnienie lub inną pracę zarobkową na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, oraz pracę za granicą u pracodawców zagranicznych, a także do cudzoziemców poszukujących i podejmujących zatrudnienie lub inną pracę zarobkową na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z uzasadnieniem projektu do najważniejszych rozwiązań przyjętych w ustawie o aktywności zawodowej będą należeć:
- Oddzielenie statusu bezrobotnego od ubezpieczenia zdrowotnego;
- Udoskonalenie mechanizmów obsługi i wsparcia osób bezrobotnych i poszukujących pracy;
- Uproszczenie i ujednolicenie procedur w urzędach pracy oraz większa standaryzacja ich funkcjonowania;
- Zniesienie właściwości urzędu pracy ze względu na miejsce stałego lub czasowego zameldowania;
- Cyfryzacja procesów obsługi klientów powiatowych urzędów pracy;
- Zmniejszenie obciążeń dla bezrobotnych i pracodawców;
- Zwiększenie potencjału i zasięgu Centralnej Bazy Ofert Pracy.
Poniżej przedstawiono sposób realizacji założeń ustawy o aktywności zawodowej, wskazany w projekcie ustawy oraz w uzasadnieniu do projektu.
Założenie – cel | Sposób realizacji |
Oddzielenie statusu bezrobotnego od ubezpieczenia zdrowotnego. | Wprowadzenie rozwiązania polegającego na dokonywaniu zgłoszenia do ubezpieczenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wniosek o ubezpieczenie będzie składany do ZUS wyłącznie elektronicznie za pośrednictwem profilu informatycznego. Przyznanie ubezpieczenia zdrowotnego nie będzie wymagało wydania decyzji. ZUS przekaże jedynie informacje o objęciu osoby ubezpieczeniem na profilu informacyjnym. |
Udoskonalenie mechanizmów obsługi i wsparcia osób bezrobotnych i poszukujących pracy | Wprowadzenie instrumentów dla rodzin i dla kobiet powracających na rynek pracy.
Zwiększenie dostępu do kształcenia ustawicznego dla osób poszukujących pracy, w tym wprowadzenie nowej formy wsparcia (bon na kształcenie ustawiczne), zarówno dla osób pracujących, jak i bezrobotnych. Zwiększenie skuteczności urzędów pracy w zakresie wspierania osób długotrwale bezrobotnych oraz rolników. Poprawienie skuteczności pomocy przez stosowanie najbardziej efektywnych instrumentów, dostosowanych do indywidualnych potrzeb osoby bezrobotnej lub poszukującej pracy. |
Uproszczenie i ujednolicenie procedur w urzędach pracy i większa standaryzacja ich funkcjonowania | Ustanowienie trzyletnich Planów Rozwoju Publicznych Służb Zatrudnienia, będących zarządczymi ramami wykonania dla systemu publicznych służb zatrudnienia w Polsce. |
Zniesienie właściwości urzędu pracy ze względu na miejsce zameldowania stałego lub czasowego | Nastąpi powiązanie bezrobotnego z urzędem pracy właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Osoba chcąca dokonać rejestracji w powiatowym urzędzie pracy będzie mogła zgłosić się do dowolnie wybranego przez siebie urzędu. Bezrobotny będzie mógł uzyskać pomoc także w innym urzędzie pracy niż miejsce rejestracji. |
Cyfryzacja procesów obsługi klientów powiatowych urzędów pracy | Zwiększenie cyfryzacji procesów obsługi klientów powiatowych urzędów pracy z zachowaniem praw osób wykluczonych cyfrowo. |
Zmniejszenie obciążeń dla bezrobotnych i pracodawców |
Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji, np. poprzez zmniejszanie barier administracyjnych przy zatrudnianiu, w tym przy zatrudnianiu cudzoziemców, czy upraszczanie procesu zawierania umów. |
Zwiększenie potencjału i zasięgu Centralnej Bazy Ofert Pracy | Pośrednictwo pracy będzie realizowane m.in. przez udzielanie bezrobotnym, poszukującym pracy lub osobom niezarejestrowanym informacji o ofertach pracy, upowszechnianych w Centralne Bazie Ofert Pracy (dalej: CBOP), prowadzonej przez ministra właściwego do spraw pracy. Oferty pracy do CBOP będą mogli przekazywać pracodawcy. Ponadto wprowadzony zostanie obowiązek zgłaszania przez pracodawców z sektora publicznego i prywatnego (dla przedsiębiorców korzystających ze środków publicznych) ofert pracy do CBOP, który automatycznie skojarzy oferty pracy z profilami zawodowymi. Proponowane zmiany umożliwią osobom szukającym pracy przeszukiwanie wielu ofert pracy w jednym miejscu. |
Dzięki projektowanym zmianom w większym stopniu wykorzystany zostanie potencjał publicznych służb zatrudnienia, które będą mogły w bardziej efektywny sposób zapewnić obsługę osób, które chcą pracować, i w celu uzyskania realnej pomocy rejestrują się w urzędach pracy. Podjęte działania mają zmierzać do usprawnienia obsługi klientów urzędów pracy.
Prawnikom same przepisy dziś już nie wystarczą
Jakie widzi pan trendy i perspektywy na rynku prawniczym?
Warto zwrócić uwagę trzy – pierwszy tak jak w innych branżach wiąże się z odejściem od tradycyjnego modelu pracy na rzecz pracy zdalnej czy w rozproszonych zespołach. Dla naszej kancelarii było to zarówno wyzwanie, jak i szansa, byliśmy jednak do tego dobrze przygotowani od strony technologicznej. Po zakończeniu pandemii przeszliśmy na model hybrydowy.
Drugi dotyczy złożoności i zmian w środowisku biznesowym, w tym w zakresie łańcucha dostaw. Otoczenie stało się znacznie bardziej skomplikowane na skutek pandemii i sytuacji geopolitycznej. Wybuch wojny w Ukrainie był tu momentem przełomowym. W obliczu napięć geopolitycznych firmy potrzebują porad dotyczących skalowania operacji biznesowych czy dostosowania się do sankcji. Zwracają się wówczas do kancelarii takich jak nasza, dysponujących szeroką ekspertyzą. Tym, co nas wyróżnia, jest kombinacja pracy transakcyjnej i doradczej. To dla nas bardzo ważne przy wspieraniu klientów, bo nie chodzi tylko o zamykanie transakcji i podnoszenie kapitału, ale też o to, jak rozłożyć zasoby w złożonym globalnym środowisku.
A trzeci trend, o którym pan wspomniał?
Identyfikacja sektorów, które zyskują na znaczeniu. W wyniku pandemii właściwie wszystkie sektory, w których jako kancelaria zwiększamy swój udział, dodatkowo zyskały. Od lat budujemy doświadczenie i ekspertyzę w obszarach takich jak ochrona zdrowia, kluczowa z perspektywy pandemii; techno-logia, ważna ze względu na pracę zdalną oraz cyfrową transformację, która dotyczy nas wszystkich, czy też transformacja energetyczna. Dla nas to też trzy sektory, w których mieliśmy prawdopodobnie najwięcej pracy w ciągu ostatniego roku. Był to bardzo pracowity okres: sankcje, ochrona konkurencji, praca zdalna i związane z tym prawo pracy, także prawo podatkowe niezwykle skomplikowane, gdy zespół rozrzucony jest po całym świecie.
Jak na tym tle prezentuje się polski rynek prawniczy? Jakie są jego mocne i słabe strony?
Baker McKenzie jest prawdziwie międzynarodową kancelarią prawną. W Polsce mamy biuro zarządzane przez Polaków i zespół liczący 160 prawników i doradców podatkowych. Na naszej globalnej mapie Polska jest ważnym rynkiem w perspektywie długoterminowego wzrostu. Inwestycje zagraniczne utrzymują się w Polsce na wysokim poziomie. Jednocześnie polskie firmy z sektora technologicznego, gier komputerowych czy szerzej „nowej ekonomii” zyskują na znaczeniu za granicą. Ponadto przedsiębiorcy inwestujący poza Polską przyglądają się polskiemu rynkowi uważnie, by sprawdzić, czy mogą być częścią tego wzrostu. Polskie biuro Baker McKenzie świetnie sobie radzi, dwukrotnie urosło w ostatnich pięciu latach. W ciągu ostatnich 18 miesięcy wzmocniliśmy naszą pozycję, pozyskaliśmy ekspertów z innych kancelarii oraz nowych klientów. Polski zespół jest na dobrej trajektorii. Jako Baker McKenzie już kilka lat temu zidentyfikowaliśmy rynki na świecie, gdzie postanowiliśmy skoncentrować się na obszarze transakcyjnym. Od lat mamy mocne zespoły od rozwiązywania sporów, własności intelektualnej, podatków oraz fuzji i przejęć. Tak też jest w Polsce.
Czy w Polsce występują jakieś specyficzne problemy, których nie ma w innych krajach regionu?
Obecnie wszystkie kraje zmagają się z problemami energetycznymi oraz zagrożeniami związanymi z cyberbezpieczeństwem. Każdy kraj ma dodatkowo swoje problemy, USA też nie są od nich wolne. W Europie Wschodniej stałą troską jest dla nas – a szczególnie dla kolegów z Polski – polityczna niestabilność. Każdy ma nadzieję na koniec wojny w Ukrainie i póki tego nie uda się osiągnąć, kwestia ta będzie zaprzątała głowy wszystkich. Mamy długoterminowe plany działalności w tym regionie – prowadzimy biuro w Ukrainie, choć tylko część pracowników z naszego dużego zespołu dalej pracuje na terytorium tego kraju. Jeśli jednak chodzi o Polskę, gdy tylko sytuacja w regionie się ustabilizuje, będzie kluczowym biurem dla odbudowy Ukrainy.
W Polsce żyjemy w przekonaniu, że nasze prawo zmienia się zbyt często, co utrudnia biznes. Czy to jedynie kwestia tego, że nie mamy do końca świadomości, jak jest w innych krajach, czy też faktycznie niestabilność prawa stanowi u nas szczególny problem?
Zmiany w systemie prawnym mają swoje konsekwencje, ponieważ jego wpływ na gospodarkę jest znaczący. Posiadanie jasnych i wiarygodnych ram prawnych sprzyja rozwojowi biznesu i pozyskiwaniu inwestorów. Niezbędne jest zapewnienie przewidywalności i stabilności w kontaktach biznesowych czy też odpowiedzialności za przestrzeganie uzgodnionych warunków i zasad. Przewidywalność i stabilność prawa zawsze były ważne, jednak teraz wchodzimy w nową globalną gospodarkę z rozwijającymi się bardzo szybko nowymi obszarami z pogranicza technologii, niezależnie czy chodzi o gaming, fintech czy też inne sektory. Do tego należy uwzględnić zmiany, jakie niosą ze sobą przepisy dotyczące ułatwień w zakresie ESG – środowiska, kwestii społecznych oraz ładu korporacyjnego. Firmy muszą inwestować, podejmować decyzje i zobowiązania, a bez jasnych i stabilnych ram prawnych będzie to bardzo chaotyczne. Dlatego tak ważne jest, aby ramy prawne nadążały za zmianami, ale też były przewidywalne.
Jednak obecnie nie tylko prawo zmienia się dynamicznie. Zachodzi też wiele zmian politycznych, gospodarczych i społecznych. To wszystko łączy się z globalnym rynkiem, ale pojawiają się też głosy, że w dobie zakłóconych łańcuchów dostaw widoczne stają się symptomy deglobalizacji. Czy pan też to dostrzega?
Nie nazwałbym tego „deglobalizacją”, ale raczej zmianą trendów globalizacji. Najlepiej opisać to stwierdzeniem, że dążymy nieuchronnie w stronę wielobiegunowego świata. Kiedyś mieliśmy jeden bardzo silny rynek, na tyle pewny, że nikt nie szukał alternatyw. Jednak w wielobiegunowym środo-wisku będzie znacznie więcej typów relacji, m.in. takich jak friendshoring, czyli tworze-nie sieci dostawców w ramach państw powiązanych ze sobą politycznie i militarnie. Komplikacja polega na tym, że trzeba będzie dokonać wyboru i opowiedzieć się po jednej ze stron. Z perspektywy sektora prawnego to oznacza, że będzie się kształtował nowy typ relacji transgranicznych – do tej pory mniej złożonych – wymagający znacznie bardziej kompleksowej obsługi prawnej. Trzeba będzie nie tylko śledzić zmiany, ale także rozumieć ukryty wpływ niektórych z nich. Nie sądzę więc, by czekała nas pełna deglobalizacja, gdzie każdy kraj będzie koncentrował się na swoich wyzwaniach. Należy pamiętać, że firmy wciąż będą miały łańcuchy dostaw w różnych częściach świata. Spodziewam się raczej, że konieczne będzie dokonanie wyboru, z kim wchodzić w interakcje wobec pojawiającej się polaryzacji. Mam nadzieję, że to tylko część długoterminowego cyklu.
Wspomniał pan o inwestowaniu zgodnie z ESG. Co to dokładnie jest i jakie wiążą się z tym wyzwania oraz szanse?
ESG będzie miało fundamentalne znaczenie. Ale nie chodzi już o robienie dobrych rzeczy, tak aby wszyscy czuli się dobrze. To raczej robienie dobrego biznesu i biznesu dla dobra z pomiarem faktycznego wpływu inwestycji. Chodzi o to, by nie tylko rządy stymulowały rozwój społeczny czy ochronę klimatu, ale także, by sektor prywatny miał udział w inwestycjach typu impact. Nie chodzi więc o dobre samopoczucie, ale realną zmianę biznesową. Wyzwaniem jest właśnie rozróżnienie między prawdziwym działaniem ESG a greenwashingiem i wypracowanie zasad, które pozwolą ocenić, co dokładnie zostało zrobione na wielu rynkach i w różnych sektorach, w których nie zawsze jest to jasne. I jak wcześniej wspominałem, stworzenie ram prawnych jest szczególnie ważne, gdyż jest to nowy obszar dla przedsiębiorstw na całym świecie. Kolejnym wyzwaniem jest brak wystarczająco dobrych wspólnych ram prawnych pozwalających monitorować, czy ludzie robią to, co deklarują, i czy ma to takie skutki, jakie zapowiadają. Celem musi być więc zbudowanie bardziej spójnych ram w skali światowej.
Regulacje w różnych krajach z założenia bardzo się różnią, więc czy w ogóle możemy mówić o jakimś globalnym ekosystemie prawnym? A jeśli tak, to jak on wygląda i w jaki sposób wpływa na prowadzenie biznesu?
Dziś wszyscy mówią o ekosystemach, to bardzo popularne słowo. Dawniej było to prostsze – przedsiębiorcy prowadzili swój biznes, a kiedy napotykali problem prawny, zwracali się do prawników, którzy mówili, co stanowi w danej kwestii prawo. Chodziło więc o znalezienie rozwiązania konkretnego problemu. Ale to już przeszłość – dziś prawnicy muszą być partnerami rozumiejącymi otoczenie biznesowe. Nie jest więc już tak, że klient przychodzi z pytaniem prawnym i dostaje odpowiedź. Prawnik musi poświęcić czas na zrozumienie celów biznesowych klienta, a potem wskazać mu najlepsze prawne rozwiązanie, by je osiągnąć. Dlatego też dziś mówimy o ekosystemie, w którym prawnicy nie ograniczają się już do czynności stricte prawnych, tylko współpracują z klientami przy wypracowaniu najlepszych rozwiązań w obowiązujących ramach.
Co to oznacza dla samych prawników?
Po pierwsze, zmienia się rola prawników w firmach, którzy powinni tworzyć pomost między decydentami biznesowymi w swoich firmach a zewnętrznymi dostawcami usług. Ponadto, ten ekosystem rozszerza się, zmieniając charakter czynności prawnych. Wiele z nich jest powtarzalnych, a to oznacza, że nowi gracze dostarczają zautomatyzowane usługi prawne i oferują bardzo zróżnicowane stawki za usługi. Dlatego też dla dużych firm prawniczych, jak Baker McKenzie, szansą, ale i wyzwaniem jest przede wszystkim nadążanie za technologią, co pozwoli na większą efektywność, ograniczenie kosztów i większe skupienie na sprawach, z którymi firmy przychodzą do prawników takich jak ustalenie taktyki, przygotowanie strategii negocjacyjnej czy ocena sytuacji. Jednocześnie musimy też dbać o kontynuowanie rozwoju naszych zespołów na całym świecie. Zaletą posiadania pracowników w różnych krajach jest znacznie lepsze rozumienie spraw ponad granicami, rynkami i kulturami. To staramy się zrobić i to jest też częścią naszych szkoleń u naszych zespołów na całym świecie.
Które nowe technologie prawne pomogą uzyskać przewagę konkurencyjną?
Naszym celem jest skupienie się na istocie rozwiązań, które proponujemy klientom, ale utrzymanie stałej relacji z klientami obejmuje też czynności powtarzalne. Łącząc więc innowacyjne technologie z należytą starannością, możemy bardziej efektywnie oferować usługi i ograniczać koszty. Kolejny aspekt to upewnienie się, że korzystamy z danych, które już posiadamy. Duże kancelarie mają takich danych wiele, część z nich pozostaje oczywiście poufna. Dane można wykorzystywać w celach wewnętrznych, a częściowo także w relacjach z klientami. Na przykład – często szukamy danych o tym, w którym kraju można najefektywniej zrealizować dane zadanie, co też wykorzystujemy przy alokacji zasobów. Łączenie różnorodnych źródeł danych przy opracowywaniu analiz predykcyjnych jest też bardzo pomocne w procesie decyzyjnym.
Przed jakimi wyzwaniami stoją kancelarie, które chcą rozszerzać swoją działalność na rynki zagraniczne?
Wyzwań jest kilka, na pewno duże znaczenie ma zarządzanie skalą, szczególnie że w Baker McKenzie na całym świecie zatrudniamy 13 tys. pracowników, co czyni nas jedną z największych kancelarii prawnych, i to właśnie ludzie są naszym najważniejszym zasobem. Musimy być pewni, że stosujemy odpowiednią strategię, a nasze zespoły w poszczególnych krajach rozumieją, jak wdrażać ją w kontekście lokalnym. Jest to więc duże wyzwanie także w kwestii zarządzania kompetencjami. Duże zróżnicowanie miejsc działalności oraz praca z zespołami z różnych kultur daje nam dużo satysfakcji, ale też pozwala dostrzegać różne perspektywy, których inni nie widzą. Kolejnym wyzwaniem dla tak dużej i szeroko działającej firmy jest wyższe ryzyko, że globalne wydarzenia na świecie wpłyną na funkcjonowanie firmy. Jesteśmy np. jedną z niewielu kancelarii, która działała w Ukrainie, więc wybuch wojny wpłynął na nasze operacje w tym regionie. Takie sytuacje wymagają przywództwa zapewniającego pozostanie w bliskim kontakcie z zespołami w krajach dotkniętych przez takie zdarzenia. Trzeba słuchać różnych głosów, zwłaszcza z danego kraju, by zrozumieć, co w nim tak naprawdę się dzieję. Nie można ograniczać obrazu świata do przekazu z CNN/BBC – musi on być wielopoziomowy i zniuansowany.
Milton W. M. Cheng, od 2019 r. światowy przewodniczący (Global Chair) w Baker McKenzie. Pracę w firmie zaczął w 1992 r. w Londynie, rok później przeniósł się do Hongkongu. Obywatel Singapuru, w 1989 r. ukończył Kings Collage w Londynie.
Dokument wewnętrzny zasadniczo nie jest informacją publiczną
- Wewnętrzna korespondencja, która służy wymianie informacji, a także gromadzeniu niezbędnych materiałów do rozstrzygnięcia sprawy, nie zawiera jednak ani informacji co do sposobu załatwienia sprawy, ani takich, które można byłoby uznać za wyrażenie stanowiska organu;
- Korespondencja osoby wykonującej zadania publiczne z jej współpracownikami, nawet jeżeli w jakiejś części dotyczy wykonywanych przez tę osobę zadań publicznych nie ma jakiegokolwiek waloru oficjalności, a nawet jeśli zawiera propozycje dotyczące sposobu załatwienia określonej sprawy publicznej, to mieści się w zakresie swobody niezbędnej dla podjęcia prawidłowej decyzji po rozważeniu wszystkich racji przemawiających za różnorodnymi możliwościami jej załatwienia.
Komentarz
Nie każdy pijany kierowca straci samochód
Sejm przegłosował niedawno nowelizację kodeksu karnego, a wraz z nią nową sankcję – przepadek auta, jeśli prowadził je pijany kierowca i jest on jego jedynym właścicielem. Przepisy wejdą w życie za rok. Ale już teraz budzą wiele wątpliwości.
Gdy samochód jest własnością pracodawcy, a kierował nim pijany pracownik (zatrudniony na podstawie umowy o pracę), pojazd nie będzie odbierany, tylko kierowca zostanie obciążony nawiązką w wysokości minimum 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Inne zasady dotyczą kierowców, którzy prowadzą działalność w formie samozatrudnienia. Gdy pojazd, który prowadzili po pijanemu, był ich własnością, mogą go stracić.
Życie nie jest jednak takie proste. Mamy przecież samochody, które są współwłasnością małżonków. Co wówczas? Czy rodzina straci auto? A co z samochodami pożyczonymi, użyczonymi do funkcjonowania?
– W takim przypadku konfiskata nie będzie możliwa. Ale sprawca będzie musiał zapłacić równowartość całego samochodu – tłumaczy „Rzeczpospolitej” adwokat Tomasz Darkowski.
– Konfiskata pojazdu będzie dotyczyć wyłącznie środka transportu, który stanowi wyłączną własność sprawcy przestępstwa. Samochód osobowy stanowiący współwłasność małżonków lub należący do innego członka rodziny nie zostanie skonfiskowany.
Zamiast konfiskaty sąd wyda orzeczenie o przepadku równowartości pojazdu określonej na podstawie polisy ubezpieczeniowej, a w razie jej braku na podstawie średniej wartości rynkowej, która zostanie ustalona bez powoływania biegłego – mówi Maciej Wroński, prawnik, ekspert do spraw bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W praktyce można jednak z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że pewnie rodzina i tak sprzeda ten pojazd samodzielnie, aby sprostać wymogom orzeczonej kary dodatkowej.
Przepadek równowartości pojazdu dotyczyć będzie także samochodów, które zostały nam użyczone, wynajęte lub wyleasingowane. Pojazd wróci do właściciela, a konsekwencje finansowe poniesie wyłącznie sprawca i najprawdopodobniej jego rodzina.
Przepadek auta ma być stosowany, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi lub też w recydywie.
Jeśli pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, orzekany byłby przepadek równowartości pojazdu, zaś za tę równowartość uznawano by wartość określoną w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy – średnią wartość rynkową odpowiadającą wartości pojazdów podobnych.
Kiedy przepisy o przepadku auta za jazdę po pijanemu wejdą w życie? Artykuł odnoszący się do konfiskaty pojazdu za jazdę po alkoholu wejdzie w życie po roku od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Nie wszystkie pojazdy, które uległy przepadkowi, będą sprzedawane. Niektóre ze względu na ich walory użytkowe mogą być używane przez służby państwowe.
Stosowanie ulgi na złe długi w przypadku opodatkowania przychodów różnymi stawkami ryczałtu po 1.1.2023 r.
- Przepisy RyczałtU zostaną znowelizowane ustawą z 7.10.2022 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2022 r. poz. 2180; dalej: ZmPDOPrU22);
- ZmPDOPrU22 wejdzie w życie 1.1.2023 r.
Podczas stosowania przepisów RyczałtU, dotyczących tzw. ulgi na złe długi, pojawiało się wiele wątpliwości interpretacyjnych, które ustawodawca postanowił rozwiązać w nowelizacji RyczałtU z 7.10.2022 r. Dlatego wprowadzony został art. 11 ust. 13a RyczałtU, zgodnie z którym do wierzytelności i zobowiązań zwiększających lub zmniejszających przychody (w związku z ulgą na złe długi) stosuje się odpowiednio przepis art. 11 ust. 3 RyczałtU, dotyczący opodatkowania ryczałtem w przypadku wystąpienia różnych stawek. Zgodnie z tą zmianą, w sytuacji gdy podatnik uzyskuje przychody m.in. z pozarolniczej działalności gospodarczej, opodatkowane różnymi stawkami, i dokonuje odliczeń od przychodów, czyni to od każdego rodzaju przychodu w takim stosunku, w jakim w roku podatkowym pozostają poszczególne przychody opodatkowane różnymi stawkami w ogólnej kwocie przychodów. Ustawodawca chce tym samym doprecyzować regulacje w zakresie zwiększania lub zmniejszania przychodów o wartość wierzytelności i zobowiązań wynikających z transakcji handlowych. W sytuacji gdy podatnik osiąga przychody z działalności gospodarczej, opodatkowane różnymi stawkami ryczałtu, to zwiększenie lub zmniejszenie przychodów będzie odbywało się od każdego rodzaju, w takim stosunku, w jakim poszczególne przychody pozostają opodatkowane różnymi stawkami w ogólnej kwocie przychodów.
Nowelizacja RyczałtU wprowadza ponadto pewne uproszczenia dla podatników, polegające na rezygnacji z załącznika do zeznania podatkowego, w którym dotychczas wykazywane były wierzytelności lub zobowiązania, z którymi związane były zwiększenia lub zmniejszenia. Jest to konsekwencją zmian wprowadzonych w ustawie z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1128).
Nowelizacja przepisów RyczałtU wejdzie w życie 1.1.2023 r., co oznacza, że uszczegółowione przepisy znajdą zastosowanie dopiero do zeznań składanych od rozliczenia za 2023 r.
Trwają prace legislacyjne nad poprawkami do KPC z 2019 r.
- Nowelizacja zakłada szereg zmian istotnych z punktu widzenia inicjowania i przebiegu postępowania cywilnego, w tym odnoszących się do praw i obowiązków stron oraz ich profesjonalnych pełnomocników;
- Projekt podnosi próg wartości przedmiotu sporu, decydującej o właściwości rzeczowej sądu okręgowego – z 75 tys. zł do 100 tys. zł.
Właściwość rzeczowa sądu
W projekcie przewidziano zmiany w zakresie zasad ustalania właściwości rzeczowej sądu. Przede wszystkim zakłada on podniesienie progu wartości przedmiotu sporu, decydującej o właściwości rzeczowej sądu okręgowego, z kwoty 75 tys. zł do kwoty 100 tys. zł (art. 17 pkt 4 KPC). Uzasadnieniem tego rozwiązania jest dążenie do odciążenia sądów rejonowych, zmniejszy się bowiem liczba wpływających do nich spraw.
Jednocześnie z katalogu spraw pozostających we właściwości sądów rejonowych bez względu na wartość przedmiotu sporu usunięto jednak sprawy o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym (art. 17 pkt 4 KPC). W ocenie projektodawcy poziom komplikacji tych spraw, obejmujących niekiedy konieczność zbadania ważności dokonywanych rozporządzeń, jest na ogół wysoki, wobec czego zasadnym jest, aby rozstrzygały je sądy okręgowe.
Wniosek o wyłączenie sędziego
Nowelizacja obejmuje również zasady składania wniosków o wyłączenie sędziego. Rozszerza ona katalog okoliczności, które nie powinny być zaliczane do wywołujących uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie, o udzielanie pouczeń (art. 49 § 2 KPC). W ocenie projektodawcy konieczne jest wyraźne wskazanie, że pouczenia udzielane przez sąd nie mogą być uznawane za przejaw stronniczości sędziego.
Podobnie zakłada ona rozszerzenie katalogu niedopuszczalnych wniosków o wyłączenie sędziego o sędziego niebędącego członkiem składu orzekającego (art. 531 § 1 KPC). Celem zmiany jest wyeliminowanie praktyki masowego składania wniosków o wyłączenie wszystkich sędziów danego wydziału czy nawet całego sądu, również wtedy, gdy ci sędziowie nie są w żaden sposób zaangażowani w prowadzenie sprawy.
Wykazywanie umocowania, pełnomocnictwo do doręczeń
Projekt ustawy przewiduje także zniesienie wymogu przedłożenia aktu powołania lub innego aktu równorzędnego potwierdzającego powierzenie określonej osobie pełnienia funkcji, w przypadku podejmowania czynności procesowych za stronę przez organ państwowej lub samorządowej jednostki organizacyjnej, jeżeli stwierdzenie tego faktu możliwe jest na podstawie informacji powszechnie dostępnych, w szczególności udostępnionych w Biuletynie Informacji Publicznej (art. 68 KPC).
Nowelizacja zakłada również wprowadzenie regulacji bezpośrednio odnoszącej się do pełnomocnictwa do doręczeń. Precyzuje ona, że pełnomocnictwo do niektórych czynności procesowych (art. 88 KPC) może obejmować właśnie takie pełnomocnictwo.
Treść pism procesowych
Szereg projektowanych zmian dotyczy wymogów formalnych pism procesowych składanych przez profesjonalnych pełnomocników.
Przede wszystkim przewidują one wprowadzenie obowiązku wyraźnego wyodrębnienia oświadczeń, twierdzeń oraz wniosków w piśmie wnoszonym przez stronę zastępowaną przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego albo Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli pismo zawiera uzasadnienie, wnioski dowodowe zgłoszone tylko w tym uzasadnieniu nie będą wywoływać skutków, jakie ustawa wiąże ze złożeniem ich przez stronę.
Zmianie ulegnie również treść oświadczenia o doręczeniu odpisu pisma drugiej stronie (art. 132 § 1 KPC). Zgodnie z projektowanymi zmianami odnosić się będzie ono do doręczenia odpisu pisma drugiej stronie albo o jego nadaniu za pośrednictwem operatora pocztowego. Z przepisu ma zatem zostać usunięte pojęcie „przesyłki poleconej”.
Ponadto, aby sprawa została rozpoznana na rozprawie, a nie na posiedzeniu niejawnym, konieczne będzie złożenie w pierwszym piśmie procesowym wniosku o wysłuchanie strony na rozprawie. Dotychczas wystarczające było, aby wniosek ten dotyczył przeprowadzenia rozprawy, a nie wysłuchania podczas niej strony (art. 1481 § 3 KPC).
Dodatkowo nowelizacja przewiduje doprecyzowanie, że pismo wniesione przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, które nie może otrzymać prawidłowego biegu wskutek niezachowania warunków formalnych, zwracane jest pełnomocnikowi, a nie stronie (art. 1301a § 1 KPC). Dotychczasowe brzmienie przedmiotowego przepisu budzi bowiem wątpliwości w tym zakresie. Zagadnienie to było przedmiotem pytania prawnego, skierowanego do SN w sprawie III CZP 60/20, Legalis.
Kolejną zmianą istotną z punktu widzenia interesów stron jest usunięcie minimalnego terminu, po którym sąd na wniosek stron postanowi podjąć postępowanie zawieszone wskutek niestawiennictwa stron. Dotychczas następowało to nie wcześniej niż po upływie 3 miesięcy (art. 181 § 1 pkt 2 KPC).
Aktualizacja adresu przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG
Nowelizacja przewiduje również wprowadzenie obowiązku zawiadomienia sądu o każdej zmianie adresu do doręczeń przez stronę będącą przedsiębiorcą wpisanym do CEIDG. Niedopełnienie tego obowiązku skutkować będzie pozostawieniem pisma sądowego w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia. Aktualnie tożsama regulacja obowiązuje w zakresie miejsca zamieszkania stron oraz ich przedstawicieli (art. 136 § 1 KPC). Brak jest natomiast przepisu, który nakładałby analogiczny obowiązek co do adresu do doręczeń na stronę będącą przedsiębiorcą wpisanym do CEIDG.
Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że projektowane zmiany nie stanowią rewolucji i mają charakter wyłącznie porządkujący czy techniczny. Niemniej jednak w istotny sposób wpływają one na zakres uprawnień i obowiązków stron postępowania. Z tej przyczyny zarówno strony, jak i ich pełnomocnicy, będą musieli mieć się na baczności i dostosować swoje praktyki do nowych regulacji. Nietrudno bowiem będzie o pomyłkę, która może skutkować chociażby skierowaniem sprawy do niewłaściwego rzeczowo sądu czy też niezamierzonym rozpoznaniem sprawy na posiedzeniu niejawnym.
Zgłoś fiskusowi rodzinną pożyczkę
Ministerstwo Finansów potwierdza, że pożyczka od najbliższej rodziny do 10 434 zł jest zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) bez żadnych dodatkowych obowiązków. Jeśli jest wyższa, skorzystamy z ulgi po spełnieniu dwóch formalnych warunków.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 4 ustawy o PCC danina od pożyczki wynosi 0,5 proc. jej kwoty. Z fiskusem musi się rozliczyć pożyczkobiorca. Przepisy przewidują jednak kilka zwolnień, przede wszystkim dla rodziny.
Wzrosła kwota graniczna
Kto może skorzystać ze zwolnienia? W broszurze opublikowanej na swojej stronie internetowej Ministerstwo Finansów informuje, że ulga przysługuje osobie, która otrzymała pożyczkę od najbliższych, m.in. żony, męża, zstępnego (np. córki, syna, wnuczki, wnuka), wstępnego (np. matki, ojca, babci, dziadka), siostry czy brata. Pod jakimi warunkami? To zależy od kwoty pożyczki. W tej sprawie przepisy o PCC odwołują się do ustawy o podatku od spadków i darowizn. Wynika z niej, że od 13 października 2022 r. kwota graniczna wynosi 10 434 zł (wcześniej było to 9637 zł).
Pożyczka do tej kwoty (po zsumowaniu otrzymanych od tej samej osoby w ciągu pięciu lat) jest wolna od PCC bez żadnych dodatkowych warunków – podkreśla Ministerstwo Finansów.
Co zrobić, jeśli kwota jest wyższa? Mamy nadal prawo do zwolnienia, ale musimy spełnić dwa warunki.
Po pierwsze, poinformować o pożyczce urząd skarbowy. Służy do tego formularz PCC-3. Na jego złożenie mamy tylko 14 dni od daty zawarcia umowy. Ministerstwo Finansów podkreśla, że jeśli spóźnimy się choćby o jeden dzień, zwolnienie przepadnie. „Nie ma możliwości przywrócenia terminu, bez względu na powody spóźnienia i to, czy przekroczenie terminu było z Twojej winy, czy też bez Twojej winy (nawet z powodu choroby)” – pisze skarbówka.
Resort finansów informuje, że deklarację można złożyć zarówno przez internet (jest dostępna na Portalu Podatkowym), jak i w formie papierowej. Adresujemy ją do urzędu skarbowego właściwego według miejsca zamieszkania biorącego pożyczkę.
Deklaracji PCC-3 nie trzeba składać, gdy umowa została zawarta w formie aktu notarialnego.
Drugi warunek: otrzymanie pieniędzy należy udokumentować. Potrzebny jest dowód przekazania na rachunek płatniczy lub na inny rachunek w banku albo w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, ewentualnie przekaz pocztowy.
Danina może wynieść nawet 20 proc.
Co się stanie, jeśli nie spełnimy wymienionych warunków? „Jeśli złożysz deklarację po terminie albo nie udokumentujesz pożyczki w opisany sposób, utracisz prawo do zwolnienia. Oznacza to, że pożyczka zostanie opodatkowana na ogólnych zasadach, a stawka podatku wyniesie 0,5 proc.” – pisze Ministerstwo Finansów. Przestrzega ponadto: „Jeśli powołasz się na umowę pożyczki w urzędzie skarbowym (w toku czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, postępowania podatkowego lub kontroli celnoskarbowej), ale nie udokumentujesz otrzymania pieniędzy na rachunek bankowy, albo rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym – stawka podatku wyniesie 20 proc.”.
Resort finansów informuje też, że do deklaracji PCC-3 nie trzeba dołączać kopii umowy pożyczki czy przelewu. Oczywiście można, jeśli chcemy uniknąć ewentualnego wezwania do urzędu skarbowego.
Komu przysługuje preferencja
Resort finansów informuje, że do kręgu najbliższej rodziny, której przysługuje zwolnienie z PCC, zalicza się również przysposabiających, a także przysposobionych i ich zstępnych. Ponadto dla pożyczek otrzymanych od 27 października 2020 r. za zstępnych uważa się również osoby, które przebywają lub przebywały:
- w rodzinie zastępczej,
- w rodzinnym domu dziecka,
- w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej, o których mowa w ustawie z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
Za wstępnych uważa się natomiast także osoby:
- tworzące rodzinę zastępczą,
- prowadzące rodzinny dom dziecka lub pracujące z dziećmi w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej.