Pomoc omija potrzebujących
– Prowadzi to do absurdalnych sytuacji, gdy mikroprzesiębiorca prowadzący działalność w galerii handlowej, która została zamknięta, nie ma prawa do wsparcia, bo jego kodu PKD nie ma na liście – tłumaczy Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan. – A wystarczyłoby ustalić w przepisach, że wsparcie dostaje każdy przedsiębiorca mający umowę najmu powierzchni w galerii handlowej, którego działalność zamroził lockdown.
– Dla wielu przedsiębiorców obecna pomoc jest niewystarczająca – dodaje Krzysztof Łyszyk, radca prawny i partner w kancelarii LWW Łyszyk Wesołowski i Wspólnicy. – W najbliższych dniach kilkudziesięciu największych operatorów fitness planuje złożyć w Kancelarii Premiera przedsądowe wezwanie do odmrożenia branży i zawarcia ugody w sprawie pokrycia dotychczasowych szkód. Przedsiębiorcy szykują się bowiem do złożenia w sądzie pozwów indywidualnych i grupowego przeciwko państwu o odszkodowanie. Mówią, że nie mają pretensji do rządu, że trwa epidemia koronawirusa, tylko o brak pomysłu na walkę z wirusem i obarczenie ciężarem finansowym tej walki branż zamkniętych.
Przedsiębiorcy liczą się z tym, że takie procesy mogą potrwać, szczególnie gdy sądy zechcą poczekać na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, do którego wpłynął wniosek premiera o zbadanie przepisów o odpowiedzialności odszkodowawczej państwa.
– W naszej opinii istnieje jednak możliwość pominięcia stanowiska sądu konstytucyjnego i do tego będziemy się starali przekonać składy orzekające w poszczególnych sprawach – dodaje Łyszyk.
Rekompensata od wojewody
Alternatywny sposób dochodzenia odszkodowań przewiduje projekt ustawy o wyrównywaniu szkód majątkowych wynikających z ograniczeń, nakazów lub zakazów dotyczących działalności gospodarczej. Powstaje obecnie w Senacie. W myśl projektu odszkodowanie od Skarbu Państwa wyniesie 70 proc. poniesionej szkody majątkowej pomniejszonej o równowartość bezzwrotnej pomocy udzielonej przedsiębiorcy na podstawie przepisów przyjętych w związku z rozprzestrzenianiem się SARS-CoV-2.
Przedsiębiorcy będą mogli składać u wojewodów wnioski o wypłatę tej rekompensaty. Dołączą do nich własne szacunki strat, uwzględniające utratę zysków, konieczność spłaty kredytów i innych zobowiązań zaciągniętych przed wprowadzeniem lockdownu oraz wypłatę świadczeń wynikających z przepisów prawa pracy.
Zdaniem pomysłodawców zmian takie rekompensaty mogą zostać szybko wprowadzone w życie, co powinno uratować wielu przedsiębiorców przez upadkiem, a rząd przed falą pozwów.
Nowe przepisy nie wymagają też notyfikacji w Komisji Europejskiej, bo wypłaty odszkodowań nie będą pomocą państwa, tylko pokryją powstałe straty.
Senat ma się zająć projektem na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym w lutym. Jest więc szansa, że szybko trafi pod obrady Sejmu.
Krzysztof Kwiatkowski senator niezależny, przewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej
Ten projekt rozwiązuje ogromny problem, przed którym za chwilę stanie rząd. Został już zasygnalizowany przez sądy administracyjne, które konsekwentnie podważają kary nałożone na przedsiębiorców za złamanie obostrzeń wprowadzonych i egzekwowanych bez podstawy prawnej. Otwiera to drogę do żądania przez przedsiębiorców odszkodowań za straty, które ponieśli w związku z lockdownem. Projekt przewiduje pokrycie wydatków w postaci czynszów, wynagrodzeń czy rat leasingowych, jakie przedsiębiorcy musieli ponosić, choć ich działalność została zamrożona. Z tych rekompensat zostanie potrącone wypłacone im dotychczas bezzwrotne wsparcie. Liczę, że ta propozycja znajdzie akceptację rządu, bo wielu przedsiębiorców znalazło się w dramatycznej sytuacji. Będzie to także tańsze rozwiązanie niż przegrana przed sądami w setkach tysięcy spraw o pełne rekompensaty, do których przygotowują się obecnie przedsiębiorcy.
Etap legislacyjny: przed przyjęciem w Senacie.