Stan faktyczny

T.P. został oskarżony o to, że:

  1. wspólnie z innymi ustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wymuszeniami rozbójniczymi i handlem ludźmi, tj. o przestępstwo z art. 258 § 1 KK;
  2. dopuścił się handlu ludźmi, tj. o przestępstwo z art. 189 a § 1 KK w zw. z art. 65 § 1 KK;
  3. uczestniczył w obrocie środkami odurzającymi, tj. o przestępstwo z art. 59 ust. 1 w zw. z ust. 3 ustawy z 29.7.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2050; dalej: NarkU);
  4. usiłował doprowadzić A.B. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 12 000,00 zł. tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 282 KK przy zastosowaniu. art. 65 § 1 KK i art. 12 KK;
  5. za pomocą gróźb zamachu na życie lub zdrowie usiłował doprowadzić B.D. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 12.000,00 zł, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 282 KK w zw. z art. 65 § 1 KK przy zastosowaniu art. 12 KK.

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z 31.1.2019 r., XVI K 46/18 uniewinnił T.P. od popełnienia czynów zarzuconych mu w punktach 1, 2, 3 i 5, natomiast uznał za winnego tego, że przyjął korzyść majątkową w kwocie 30 zł. za udzielenie M.S. środka odurzającego w postaci 1 g marihuany, przy czym czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi, tj. przestępstwa z art. 59 ust. 3 w zw. z art. 59 ust. 1 NarkU i za to wymierzył mu karę 50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 30 zł;

Powyższy wyrok został zaskarżony przez prokuratora na niekorzyść T.P., który zarzucił obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, przez naruszenie art. 424 § 1 pkt 1 KPK, a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść.

W związku z podniesionymi zarzutami wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 27.2.2020 r., II AKa 358/18, uchylono rozstrzygnięcie wyroku w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego T.P. i w tym zakresie przekazano sprawę Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego rozpoznania. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

Prawo i postępowanie karnenajnowsze komentarze zawsze w Systemie Legalis Sprawdź

Skarga do SN

Wyrok Sądu Apelacyjnego został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego T.P. skargą wniesioną na podstawie art. 539a § 1 i 2 KPK. Skarżący zarzucił w niej obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 437 § 2 KPK w zw. z art. 427 § 1 i 2 KPK, art. 433 § 1 KPK, 434 § 1 pkt 1 i 2 KPK, art. 435 KPK w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, w zw. z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284; dalej: EKPCz) z powodu wydania orzeczenia przez SA w Katowicach z przekroczeniem granic środka odwoławczego, a także obrazę przepisu art. 17 § 1 pkt 9 KPK w zw. z art. 439 § 1 pkt 9 KPK, wskutek wydania orzeczenia przez SA w Katowicach w zaskarżonym niniejszą skargą zakresie mimo braku skargi uprawnionego oskarżyciela. Zdaniem skarżącego wystąpiła bezwzględna przyczyna odwoławcza.

W oparciu o powyższe zarzuty, na zasadzie art. 539e § 2 KPK obrońca T.P. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach do ponownego rozpoznania.

Wyrok SN

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi obrońcy oskarżonego, postanowił ją oddalić.

Zdaniem Sądu Najwyższego skarga nie jest zasadna.

Autor skargi tak naprawdę, za pomocą trzech sformułowanych w niej zarzutów, chce doprowadzić do tego, aby SN ocenił, czy SA nie naruszył przepisów wyznaczających granice rozpoznania środka odwoławczego oraz zakazu reformationis in peius. Tymczasem badanie tych kwestii nie jest możliwe w procedurze skargowej. Podstawy wniesienia skargi zostały przez ustawodawcę ujęte bardzo wąsko. Skarga może być wniesiona wyłącznie z powodu uchybień określonych w art. 439 § 1 KPK lub z powodu naruszenia art. 437 § 2 zd. drugie KPK. Może to nastąpić jedynie wówczas, gdy uchylenie wyroku sądu I instancji miało miejsce mimo, że nie zaistniała jedna z podstaw do wydania takiego orzeczenia, określonych właśnie w art. 437 § 2 KPK.

Jeżeli chodzi o zakres rozpoznania skargi, to SN, szanując treść art. 536 KPK, który to przepis znajduje odpowiednie zastosowanie w tym postępowaniu w myśl art. 539 f KPK, może ją rozpoznawać jedynie w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym, tylko w wypadkach określonych w art. 435, 439 i 455 KPK, przy czym nie wymaga głębszego uzasadniania bezprzedmiotowość stosowania art. 455 KPK. w postępowaniu skargowym.

Wobec jednoznacznego wytyczenia przez ustawodawcę podstaw wniesienia skargi i granic jej rozpoznania, SN nie może dowolnie kształtować zakresu swojej kognicji przy rozpoznaniu tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia. A właśnie tego domaga się adwokat oskarżonego argumentując, że sposób ukształtowania kognicji SN w procedurze skargowej jest nieprawidłowy, konkretnie zbyt wąski. Trzeba podkreślić, że problem podniesiony w skardze był już przedmiotem wielu rozstrzygnięć Sądu Najwyższego, także rozbieżnych, co doprowadziło do wydania uchwały składu siedmiu Sędziów z 22.5.2019 r., I KZP 1/19, Legalis. Sąd Najwyższy stwierdził w niej, że „określone w art. 539a § 3 KPK podstawy skargi na wyrok kasatoryjny nie uprawniają – co do zasady – Sądu Najwyższego do badania naruszenia przez sąd drugiej instancji przepisów wyznaczających granice rozpoznania środka odwoławczego oraz granice możliwych następstw tego rozpoznania”. Pogląd ten podziela skład orzekający w tej sprawie. Słusznie wskazano w uzasadnieniu tej uchwały, że „skoro art. 539a § 3 KPK określa precyzyjnie podstawy skargi i skoro według art. 536 KPK, mającego odpowiednie zastosowanie w postępowaniu skargowym (art. 539f KPK), nie wolno wyjść – co do zasady – poza granice podniesionych w skardze zarzutów, to siłą rzeczy Sąd Najwyższy nie jest uprawniony do badania, czy sąd odwoławczy, wydając wyrok kasatoryjny, wykracza poza granice rozpoznania sprawy w postępowaniu drugoinstancyjnym oraz granice możliwych następstw tego rozpoznania. Postępowanie sądu ad quem wbrew tej regule, a więc zignorowanie przepisów zakreślających zakres rozpoznania środka odwoławczego lub zakres możliwych rozstrzygnięć będących skutkiem jego rozpoznania, żadną miarą nie sposób uznać za zdarzenie mieszczące się w kręgu podstaw, o których mowa w art. 539a § 3 KPK. Unormowanie w tym zakresie jest wyjątkowo jasne. Gdyby intencja ustawodawcy była inna, niż ukazuje ją rezultat wykładni językowej, brzmienie analizowanego przepisu byłoby zgoła odmienne. W żadnym razie za uprawnieniem do oparcia skargi samoistnie na zarzutach obrazy art. 433 § 1, art. 434 § 1, art. 435 i art. 440 KPK, nie przemawia wnioskowanie a fortiori, i to nawet wówczas, gdy niedozwolone wyjście przez sąd drugiej instancji poza granice zaskarżenia legło w głównej mierze (lub wyłącznie) u podstaw wyroku o charakterze kasatoryjnym”.

Należało przyznać, że sposób, w jaki skonstruowano apelację na niekorzyść oskarżonego T.P., był daleki od doskonałości. Wręcz przeciwnie, przyznając rację obrońcy oskarżonego trzeba stwierdzić, że jest to środek zaskarżenia niespójny. Wniosek apelacji ujęty był w sposób ogólny, a mianowicie „uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania”. Natomiast rzeczywiście, jak słusznie stwierdził w skardze obrońca, uzasadnienie apelacji nie zawiera żadnych argumentów na rzecz tezy, że uniewinnienie T.P. od popełnienia czynu było niezasadne.

W apelacji prokuratora wniesionej na niekorzyść oskarżonego sformułowany zarzut wprost dotyczył również rozstrzygnięcia uniewinniającego T.P. od popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 2 aktu oskarżenia. W rezultacie, definiując zakres zaskarżenia przez pryzmat wskazanego w zarzucie apelacji uchybienia (tego, jakie rozstrzygnięcie ten zarzut atakuje), należało przyjąć, że prokurator zaskarżył również rozstrzygnięcie o uniewinnieniu oskarżonego od popełnienia czynu zakwalifikowanego, jako handel ludźmi. Toteż rozpoznając apelację w tym zakresie Sąd odwoławczy nie dopuścił się uchybienia, które skutkowałoby bezwzględną podstawą odwoławczą.

Zupełnie inną kwestią jest to, czy Sąd odwoławczy orzekał w granicach zaskarżenia, czy może skorzystał z prawnych możliwości wyjścia poza te granice, jak również to, czy respektował w tej sprawie zakaz reformationis in peius. Jak już wskazano, kwestia ewentualnego naruszenia przez Sąd Apelacyjny przepisów prawa karnego procesowego innych niż wymienione w art. 539a § 3 KPK, pozostaje poza zakresem kognicji Sądu Najwyższego w postępowaniu skargowym.

Wobec powyższych argumentów za niezasadny należało uznać zarzut skargi, w którym wskazano na naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 437 § 2 KPK w zw. z art. 427 § 1 i 2 KPK, art. 433 § 1 KPK, art. 434 § 1 pkt 1 i 2 KPK, art. 435 KPK w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 6 EKPCz. Wymienione w tym zarzucie przepisy KPK, poza art. 437 § 2 KPK, nie mogą być podstawą skargi. Natomiast obrońca oskarżonego nie wykazał, aby Sąd Apelacyjny rzeczywiście uchylił wyrok nie podając dla tej decyzji podstawy prawnej, która mieściłaby się w katalogu podstaw orzeczenia kasatoryjnego, wymienionych w art. 437 § 2 in fine KPK. Sąd Apelacyjny wyraźnie wskazał na art. 454 § 1 KPK, jako podstawę wydania wyroku kasatoryjnego, a ta jest wprost wymieniona w art. 437 § 2 KPK. Sąd ten ponadto uzasadnił, dlaczego inaczej niż Sąd Okręgowy ocenia zgromadzone w sprawie dowody.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź