Ministerstwo Finansów jeszcze w poniedziałek twierdziło, że kwotę wolną w przyszłym roku dostaną wszyscy podatnicy. Poprosiliśmy o potwierdzenie, czy chodzi też o 700 tys. przedsiębiorców płacących liniowy PIT.

– Kwota wolna dotyczyć będzie wszystkich podatników rozliczających się na skali – odpowiedział resort finansów.

Szkolenia online z zakresu podatków – aktualna lista szkoleń Sprawdź

Stracą wszyscy

Spowoduje to, że wszyscy przedsiębiorcy na liniowym PIT na Polskim Ładzie stracą. Dlaczego? Przez nowe zasady rozliczania składki zdrowotnej. Po pierwsze, będzie liczona od dochodu. Po drugie, nie odliczymy jej od podatku. Teraz przedsiębiorcy, także na liniowym PIT, płacą składkę w stałej kwocie. Co miesiąc 381,81 zł, z czego 328,78 zł odliczają od podatku. Po zmianie przedsiębiorca, który ma np. 12 tys. zł dochodu miesięcznie, zapłaci na zdrowie 1080 zł, bo składka wyniesie 9 proc. jego dochodu. I nie odliczy jej od PIT.

Niekorzystnych zmian w składkach nie zrekompensują liniowcom podatkowe pozytywy. Oprócz tego, że nie dostaną kwoty wolnej, na ich rozliczenia nie ma też wpływu podniesienie progu dochodów uprawniających do 17-proc. PIT. Oni bowiem płacą 19 proc. podatku od każdej złotówki.

– Klienci już się szykują do zmiany formy rozliczeń i pytają, co będzie dla nich najlepsze – mówi Marcin Borkowski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Borkowski i Wspólnicy.

Po wprowadzeniu Polskiego Ładu dla wielu przedsiębiorców korzystniejsze od podatku liniowego stanie się rozliczenie według skali. Do tej pory przyjmuje się, że mający 100 tys. zł dochodu rocznie powinni się poważnie nad liniowym PIT zastanowić. W przyszłym roku na pewno będzie dla nich nieopłacalny. Także dla tych, którzy mają 120 tys. dochodu, oni bowiem będą w pierwszym przedziale skali i zapłacą 17 proc. PIT z kwotą wolną. Nawet jednak przekroczenie tego progu nie spowoduje, że liniowy stanie się korzystniejszy. Z wyliczeń przeprowadzonych na podstawie podanych do tej pory przez Ministerstwo Finansów informacji wynika, że 19-proc. PIT może być opłacalny dopiero dla tych, którzy mają około 180 tys. zł dochodu rocznie. Oczywiście im ten dochód będzie wyższy, tym korzyści będą większe.

Przy wyliczeniach trzeba pamiętać o różnych preferencjach, z których większość liniowcom nie przysługuje. Na przykład nie mogą skorzystać z rozliczenia z małżonkiem oraz ulgi na dzieci. Może się więc okazać, że także ci, którzy mają więcej niż 180 tys. zł dochodu rocznie, powinni przejść na skalę.

Zmiana formy opodatkowania jest bardzo prosta. Decyzję podejmujemy na początku roku. Informujemy o tym fiskusa do 20. dnia miesiąca następującego po uzyskaniu pierwszego przychodu.

– Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian może się też okazać, że dla wielu przedsiębiorców bardziej opłacalna jest spółka z o.o. Jeśli mają przychody do 2 mln euro rocznie, zapłacą tylko 9 proc. CIT. A także 19 proc. PIT od dywidendy. W jednoosobowej spółce z o.o. płaci się wprawdzie składkę zdrowotną, ale w takiej, która ma dwóch udziałowców, już nie. Od dywidendy nie zapłacimy też 4 proc. daniny solidarnościowej, która obejmuje dochody powyżej 1 mln zł z działalności rozliczanej PIT – tłumaczy Marcin Borkowski.

Ryzykowne przenosiny

W ostatnich dniach pojawiło się też sporo ofert zachęcających do przeniesienia biznesu do innego kraju, np. Czech albo na Cypr.

– Klienci pytają o taką możliwość, ale to wcale nie jest proste rozwiązanie. Taka zmiana wiąże się bowiem z przeniesieniem tzw. rezydencji podatkowej. O ile łatwo ją nabyć w innym kraju, o tyle trudniej stracić w Polsce. I może się okazać, że dochody trzeba rozliczać nadal w Polsce, mimo że formalnie przenieśliśmy firmę – przestrzega Marcin Borkowski.

Pozostają jeszcze ryczałtowe formy opodatkowania. Resort finansów nie wie, jak będą wyglądały w przyszłym roku.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Milana Krzemień adwokat, partner zarządzający w kancelarii KZ Legal

Wszyscy przedsiębiorcy płacący liniowy PIT stracą na zmianach proponowanych w Polskim Ładzie. Zapłacą więcej składki zdrowotnej, a nic nie zyskają w podatkach. Po zsumowaniu PIT i składki odprowadzą do budżetu państwa aż 28 proc. swojego dochodu. Można powiedzieć, że o ile inni podatnicy dostaną w Polskim Ładzie marchewkę i kij, o tyle liniowców czeka tylko kij. Nie dziwi więc, że już szukają sposobów na złagodzenie negatywnych skutków proponowanych zmian. Najprościej jest przejść z liniowego PIT na skalę podatkową, wystarczy poinformować o tym urząd skarbowy na początku przyszłego roku. Oczywiście po przeliczeniu, czy się to opłaca. Wielu przedsiębiorców zastanawia się już nad przekształceniem w spółkę z o.o. O ile teraz jest mniej atrakcyjnym rozwiązaniem, o tyle po zmianie zasad rozliczeń stanie się interesującą alternatywą.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź