Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej” zapewniło, że przedsiębiorstwa, które wezmą udział w akcji szczepień przeciw koronawirusowi, będą mogły rozliczyć poniesione wydatki w podatkowych kosztach. Zgodnie z zapowiedzią wicepremiera Jarosława Gowina szczepienia w zakładach pracy mogą ruszyć już w połowie maja.
– Najprawdopodobniej taką możliwość będą miały firmy, które są w stanie przeprowadzić szczepienie przynajmniej 500 osób – powiedział wicepremier na poniedziałkowej konferencji prasowej. Poinformował, że przedsiębiorstwa będą podpisywały umowy z uprawnionymi podmiotami medycznymi.
Potrzebne procedury
– Jeszcze w tym tygodniu mamy dostać dokładną procedurę szczepień. Na razie wiadomo, że będą mogli wziąć w nich udział nie tylko pracownicy, ale także osoby zatrudnione na podstawie innych umów. Nie będzie też ograniczeń wiekowych – mówił w czasie konferencji Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. Dodał, że w firmach jest bardzo duże zainteresowanie.
– Jesteśmy gotowi do szczepień, mamy swój punkt medyczny, współpracujemy z prywatnymi przychodniami – potwierdza Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor ds. komunikacji w Mercedes-Benz Polska.
Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy wydatki poniesione w związku z organizacją całej akcji, np. przygotowaniem i wynajęciem pomieszczeń do szczepień, zabezpieczeniami, transportem zainteresowanych osób, mogą być podatkowym kosztem firmy. Odpowiedź jest pozytywna dla przedsiębiorców.
Resort finansów przyznał, że przepisy nie wyłączają wydatków na szczepienia przeciwko Covid-19 z podatkowych kosztów. Argumentem za ich rozliczeniem może być chociażby poprawa wydajności pracowników czy efektywne wykorzystanie czasu pracy.
Ministerstwo Finansów powołało się też na objaśnienia podatkowe z 21 lipca 2020 r., w których czytamy: „Jeżeli przedsiębiorca ponosi wydatki, które wynikają z obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, wytycznych lub zaleceń organów (instytucji) kompetentnych w obszarze bezpieczeństwa sanitarnego, albo własnej decyzji i racjonalnego przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu, to takie wydatki stanowią koszt uzyskania przychodów w rozumieniu art. 15 ust. 1 ustawy CIT i art. 22 ust. 1 ustawy PIT”.
Ewidentny związek z działalnością
– Nie wyobrażam sobie, że urzędnicy mogliby zakwestionować wydatki związane z organizacją procesu szczepień. Przedsiębiorca dba przecież o załogę dla dobra swojej firmy. Związek z działalnością jest ewidentny, tylko zdrowi pracownicy gwarantują jej prowadzenie – mówi Łukasz Czucharski, ekspert podatkowy Pracodawców RP.
Argument, że bezpieczeństwo i zdrowie pracowników wpływają na kondycję przedsiębiorstwa, odnosi się też do innych wydatków na walkę z koronawirusem. Firmy sporo w nią zainwestowały.
– Na różnego rodzaju zabezpieczenia, choćby maseczki czy płyny do dezynfekcji, ale także reorganizację pracy i transport pracowników, wydaliśmy już 3 mln zł – informuje Ewa Łabno-Falęcka.
Korzystne interpretacje
Czy takie wydatki można rozliczyć w podatkowych kosztach? Tak. We wcześniejszej odpowiedzi na pytanie naszej redakcji Ministerstwo Finansów podkreśliło: „Nie ma przeszkód do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na zakup maseczek czy środków dezynfekcyjnych dla pracowników. Tego rodzaju wydatki mają cechy kosztu podatkowego jako racjonalnie uzasadnione z punktu widzenia zapewnienia sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstwa”.
Fiskus potwierdzał także w interpretacjach indywidualnych, że ochrona pracowników przed koronawirusem jest działaniem w interesie firmy.
Łukasz Czucharski dodaje, że przedsiębiorcy nie powinni się też przejmować kwestią podatkowego przychodu u zaszczepionych pracowników.
– Mamy Narodowy Program Szczepień, wszystkim zależy na tym, żeby wyjść z epidemii. Nie można uznać, że osoby, które się zaszczepią w zakładzie pracy, uzyskają jakąś korzyść majątkową do opodatkowania – podkreśla ekspert.
Paulina Karpińska-Huzior, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii CMS Cameron McKenna
Nie ma wątpliwości, że zaszczepienie pracowników przeciw Covid-19 jest w interesie pracodawcy. Dlatego wydatki związane z organizacją procesu szczepień są podatkowym kosztem firmy. Bez względu na to, czy biorą w nich udział pracownicy, zleceniobiorcy czy wykonujący umowy o dzieło. Oczywiste jest bowiem, że troska o zatrudnionych przyczynia się do poprawy ich wydajności i w konsekwencji do zwiększenia firmowych przychodów.
Nie powinno być także wątpliwości, że zaszczepione osoby nie uzyskują z tego tytułu żadnego dodatkowego przychodu. Szczepienia są przecież z założenia darmowe, a szybsze i sprawniejsze zaszczepienie pracowników danej firmy leży przede wszystkim w interesie pracodawcy.